Liczba wyświetleń: 949
Włoski Związek Piłki Nożnej postanowił, że w ciągu najbliższego tygodnia przed każdym meczem będzie czytany fragment z „Dziennika Anny Frank”.
Taka jest reakcja na antysemickie wybryki kibiców klubu Lazio w niedzielę na Stadionie Olimpijskim w Rzymie. Po zakończeniu meczu z drużyną Cagliari znaleziono tam ulotki i nalepki o treści antysemickiej, w tym wizerunek Anny Frank w stroju piłkarskim Roma.
Wywołało to ostrą reakcję wspólnoty żydowskiej, której szef oznajmił: „Zawieziemy kibiców do Auschwitz. To już nie piłka nożna i nie sport”.
Claudio Lotito, właściciel i prezes klubu piłkarskiego Lazio oznajmił, że będzie corocznie wysyłać 200 kibiców na wycieczkę do muzeum Auschwitz, by zdawali sobie sprawę z tego, czym jest antysemityzm i do czego może doprowadzić. Później Lotito złożył w rzymskiej synagodze wieniec z napisem „Naszym braciom żydowskim od klubu Lazio”.
„Jestem zszokowana” — napisała minister kultury i sportu Izraela Miri Regev w liście wysłanym do włoskiego rządu.
Incydent oburzył przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego. Wykorzystywanie wizerunku Anny Frank w takim kontekście jest absolutnie niedopuszczalne, to znieważenie pamięci o niej. W UE wolność sumienia jest jedną z fundamentalnych wartości”. Dodał, że „antysemityzm powinien pozostać jedynie koszmarną kartą w historii Włoch.
Przedwczoraj piłkarze Lazio grali w koszulkach z wizerunkiem Anny Frank, by po raz kolejny podkreślić niedopuszczalność idei antysemityzmu, aczkolwiek nie wpłynie to na śledztwo dyscyplinarne już wszczęte przez Włoski Związek Piłki Nożnej przeciwko Lazio.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Wizerunek Anny Frank w stroju piłkarskim Roma jest antysemicki? A nie czasem antyromski?