Liczba wyświetleń: 3513
Prokuratura bada tajemniczą sprawę związaną ze śmiercią 23-letniego Bartosza, który zmarł dzień po zatrzymaniu przez policję. Mężczyzna trafił na komendę w Wołominie. Przyjaciółka rodziny zmarłego sugeruje, że do jego śmierci mogli przyczynić się interweniujący policjanci.
Bartosz zmarł w nocy z 22 na 23 grudnia 2023 roku. Dzień wcześniej, wracając ze spaceru, został zaatakowany przez nieznajomego mężczyznę. Wezwał policję, ale ostatecznie sam wylądował na komisariacie. Dzień później nie żył. Co się wydarzyło w międzyczasie? „Policjanci przyjechali na interwencję. Ale to nie agresywny napastnik został zatrzymany tylko Bartek. Policjanci przewieźli go do Komendy Powiatowej Policji w Wołominie. Jako podstawę zatrzymania wskazali: znieważenie funkcjonariusza (Art. 226 kk.)” – informuje przyjaciółka rodziny.
Bartosz powrócił do domu następnego wieczoru, a matka planowała zawieźć go na obdukcję kolejnego dnia. Niestety, mężczyzna zmarł. „Był strasznie pobity na twarzy i głowie, miał wyrwany bark, ślady po przypalaniu papierosami. Mamie powiedział, że policjanci go pobili, przypalali papierosami, zmuszali go do podpisania protokołu, potwierdzającego, że posiadał przy sobie susz (marihuana). Odmówił, bo jak stwierdził nic takiego nie miał” – czytamy w opisie zbiórki, którą zorganizowała przyjaciółka rodziny zmarłego 23-latka. Następnie sugeruje, że „do jego zgonu mogli doprowadzić interweniujący policjanci”.
Wersja służb jest nieco inna. W dniu interwencji zmarły miał wybić szybę w przypadkowym samochodzie, zachowywać się agresywnie, znieważać funkcjonariuszy i dlatego zabrano go na komendę. Dodatkowo w plecaku znaleziono u niego pojemnik z suszem roślinnym, czyli po prostu z marihuaną.
Prokuratura Rejonowa w Wołominie wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 23-letniego mężczyzny, z uwzględnieniem także wątku dotyczącego nadużycia władzy przez funkcjonariuszy (Art. 231 par. 1 Kk). Śledztwo prowadzi się w sprawie, nie przeciwko komuś. Zapowiedziano już, że finalnie śledztwo od Prokuratury Rejonowej w Wołominie zostanie przejęte przez inną jednostkę, by uniknąć zarzutu braku bezstronności.
Zabezpieczono dokumentację związaną z zatrzymaniem, nagrania z monitoringu komisariatu policji oraz pomieszczenia dla zatrzymanych. Czynności kontrolne zlecił także Komendant Powiatowy Policji w Wołominie. Według rzecznik prokuratury Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Katarzyny Skrzeczkowskiej, sekcja zwłok „nie wykazała zmian urazowych mogących mieć bezpośredni wpływ na zgon mężczyzny”.
Autorstwo: KM
Na podstawie: TVN Warszawa
Źródło: NCzas.info
„Wezwał policję, ale ostatecznie sam wylądował na komisariacie. Dzień później nie żył.”
Dzielni faceci… Nie ma co. Kogoś wypada zatrzymać to biorą tego mniej agresywnego, słabszego…
Skąd ja to znam.
Andrzej Bodnaj jako syn ukrainca jest polskim prokuratorem czyli ministrem sprawiedliwosci…..
..to ze ktos nosi polski mundur np. mundur polskiego policjanta to obecnie jeszcze nie swiadczy ze ten ktos jest Polakiem…
…to ze ktos nosi polski mundur np policyjny to jeszcze nie znaczy ze ten ktos jest Polakiem
Ba. Mało tego. Nie ma nawet pewności, że jest człowiekiem. Może tylko humanoidem albo w ogóle programem… „dokuczającym”, że tak powiem, lub z inną podobną funkcją mającą rzekomo służyć istotom żywym, nieco bardziej chociaż żywym.
Wprowadzić obowiązek posiadania przez WSZYSTKICH funkcjonariuszy publicznych urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk, które nagrywałyby przebieg pełnienia służby i wykonywania obowiązków.
O! Wyjątkowo Wołomin nie Wrocław.
I co, łyso wszystkim, którzy klepali na lewo i prawo, że tylko wrocławscy policjanci mordują Polaków?
A tak poza tym, to zginął młody człowiek.
@LichoNiespi
Szacunek dla Ciebie.
JedynaDroga, własnie dlatego policaje protestują ptrzeciwko takiej rejestracji i filmowaniu. W końcu Ukr w ,,przebraniu,, musi być bezkarny…Ale spoko coraz więcej jest ich w naszych resortach siłowych…
Weźmy pod uwagę, że dzisiejsza mlodziez często aż się prosi o wpie***dol swym prostackim zachowaniem. Może młodzianin był nagrzany, pyskaty, to oberwał. Wasi ojcowie obrywali pałami i nikt nie skomlał, każdy znał swe miejsce i był porządek. A dziś? Zero szacunku dla zasad, brak honoru, zasada niepłacenia faktur to chleb powszedni, nie popieram milicjantów, ale doskonale ich rozumiem, być może postępowali wg starych zasad.
Tak też jest jak kufel10 piszesz o młodych. W tym wypadku nie wygląda na to – nie tylko ze względu na to, że w większości niestety przypadków tak jest.
Po pierwsze to jak trzeba by się rzucać żeby zostać zabitym? I to chyba wystarczające pytanie.
kufel10
Starymi zasadami nazywasz przypalanie papierosami i bicie aż do uszkodzenia narządów wewnętrznych, które w rezultacie powoduje śmierć?
Za komuny dostawałeś gumowymi pałami, które okrutnie bolało ale nikogo nie nie pozbawiało życia ani nawet nie powodowało trwałego uszczerbku na zdrowiu.
Inne oczywiście były wówczas metody na „politycznych”, ale to teraz pomińmy.
Tymczasem współcześnie osiłki w mundurach nie potrafią zachować się profesjonalnie. To że nawet ktoś się rzuca, wyzywa, to nie powód żeby go tłuc, znęcać się i zabić. Oni są odpowiednio uczeni, szkoleni i powinni potrafić taką osobę obezwładnić i unieszkodliwić. Własne emocje utrzymać na wodzy.
A tu mamy nawet przypalanie papierosami.
Gestapo.
Na dyskotekach się praliśmy, były połamane kości, nikt artykułów nie pisał, jednemu fiuta w usta wsadzili, nie odgryzł, nie zglosił. Czym zatem jest przypalanie papierosami? A milicja za PRL jak robiła? Głaskała? Te gumowe pały z prętem potrafiły złamać stół – miałem rodzinę w zomo. Dziś naród jest chamski, bezczelny, roszczeniowy, bez honoru, należy się. Sam jako wytrenowany rowerzysta łamię lusterka chamskim kierowcom i jak bedzie trzeba to wybiję zęby, nie palę więc nie przypalę fają, ale tylko dlatego. Za chamstwo wg starych zasad walimy w paszczę, a z was (canneher i katana) są jakieś „ciepłe” chłopaki, pewnie nosicie brody by ukryć wysoki poziom estrogenów i parówkowe łapki. Jak coś to trąbić na mnie i zapraszam do rozmów w 4 oczy.
//Dziś naród jest chamski, bezczelny, roszczeniowy, bez honoru, należy się.//
Spoko… Tylko policjanci się przed tym uchowali. Kulturalni, wyrozumiali idealiści…