Liczba wyświetleń: 935
Analiza danych z wielkiego przeglądu galaktyk sugeruje, że ciemna materia może być rzadsza i jest bardziej równomiernie rozłożona w przestrzeni niż dotychczas sądzono. Do takich wniosków doszedł międzynarodowy zespół naukowy, który wykorzystał dane z Kilo Degree Survey do sprawdzenia, w jaki sposób ciemna materia wpływa na światło z około 15 milionów galaktyk. Wyniki analizy nie zgadzają się z danymi uzyskanymi za pomocą satelity Planck.
Naukowcy wykorzystali zjawisko soczewkowania grawitacyjnego, jednak nie to, o którym słyszymy częściej, kiedy to światło zaginane jest np. przez galaktykę, ale znacznie słabsze, gdy zaginają je większe struktury. Dzięki zakrojonym na szeroką skalę specjalistycznym obserwacjom i metodom statystycznym można zbadać rozkład materii zaginającej światło. I tym właśnie zajął się zespół pracujący pod kierunkiem Hendrika Hildebrandta z Argelander-Institut fur Astronomie w Bonn i Massima Violi z holenderskiego Obserwatorium w Leiden.
Co interesujące, uzyskane przez nich wyniki wydają się odmienne od tego, co wiemy z obserwacji satelity Planck. Elementem, który przede wszystkim się nie zgadza, jest rozkład ciemnej materii. Zdaniem Hildebranda i Violi, jest ona rozłożona znacznie bardziej równomiernie.
Jako że ciemna materia i jej rozkład to jeden z kluczowych elementów kosmologii, najnowsze badania mają olbrzymie znaczenie. Niewykluczone, że trzeba będzie ponownie przemyśleć fundamentalne kwestie dotyczące ewolucji wszechświata. „Nasze odkrycie pozwoli na udoskonalenie modeli teoretycznych dotyczących rozszerzania się wszechświata – mówi Hildebrandt. Widzimy tutaj sporą niezgodność z danymi uzyskanymi z Plancka. Przyszłe badania, takie jak planowana misja satelity Euklides czy Large Synoptic Survey Telescope, pozwolą nam na sprawdzenie najnowszych pomiarów i lepsze zrozumienie wszechświata” – stwierdził Konrad Kuijken z Leiden Observatory.
Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: ESO.org
Źródło: KopalniaWiedzy.pl
Taka strata potencjału badawczego na wałkowanie takiej ściemy. Czemu tak trudno jest im przyznać że może po prostu podstawowym fundamentem jaki jest błędny w tej teorii to istnienie ciemnej materii i ciemnej energii 😛
To nie ciemna materia a sama czysta przestrzeń. A materia powstała z jej najdrobniejszego wahnięcia, zmarszczenia czy fluktuacji.
ciemna „strona” mnie nie przekonuje. co prawda tłumaczy jedne aspekty, ale innych zupełnie nie, a tak być nie może.
jest pewna rzecz, pewna niezgodność, o której można przeczytać tutaj w sekcji „tło historyczne”:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zmodyfikowana_dynamika_newtonowska
próbuje to tłumaczyć właśnie zmodyfikowana dynamika newtonowska. jednak ja mam zupełnie inne podejrzenie na ten temat, tylko brak mi kompetencji, by przekształcić to w pewność…
otóż mamy różne rodzaje oddziaływań, które działają na różnych odległościach, posiadając różnej wielkości tzw. stałe sprzężenia. i tutaj np. stała grawitacji (pamiętacie z fizyki?) jest o wiele, wiele mniejsza niż elektromagnetyczna.
i teraz patrząc na wykres niezgodności krzywej rotacji galaktyki mam nieodparte podejrzenie, że jest po prostu kolejne oddziaływanie, tyle że jego stała sprzężenia jest jeszcze mniejsza od grawitacji…
no tak to mi wygląda idealnie na wykresie, jak nałożona kolejna „fala” na tą „falę” grawitacyjną (przerywaną linią jest oznaczona przewidywana wartość, czerwoną zbadana).
https://malagabay.files.wordpress.com/2014/01/galactic-rotation.gif
nigdzie nie mogę znaleźć, aby ktoś to tłumaczył w ten sposób, a mi to od początku tak wygląda. także w razie czego zastawiam dowód, że to ja na to wpadłem ;D… .. .
@realista
Miesza kolega.
Ja widzę to tak. Ramiona galaktyk są zwiniętym w trąbkę długim stożkiem w stożku, w których materia przemieszcza się po płaszczyznach tychże w przeciwnych kierunkach. Cały stożek, gdyby popylał tak jak życzą sobie „naukofcy”, wyglądał by po chwili takiego ruchu podobnie do pierścieni Saturna, a tak, dzięki wykazanemu przeze mnie ruchowi jest zachowane III prawo Keplera bez modyfikacji.
A opisywane przez „naukofców” rozszerzanie się wszechświata (przesunięcie ku czerwieni), to nic innego jak dokonywane przez nich pomiary prędkości materii na tych dwóch stożkach (wewnętrznym i zewnętrznym).
PS. Gdy się rozwinie opisane stożki i spojrzy na ich podstawę dostrzeże się coś co będzie przypominać poziomy energetyczne atomu. Te, które mają najmniejsze średnice mają największe energie gdyż zgodnie ze wspomnianym prawem Keplera najszybciej się obracają.
czy to jakaś zaraza jest? :O… .. .
Fizyczna, trójwymiarowa struktura mózgu człowieka prawdopodobnie uniemożliwia pojęcie wszechświata i jego wielowymiarowości. Może za to człowiek uprawiać radosną twórczość pod tytułem wciąż nowe fantastyczne teorie mniej lub bardziej oparte na empiriach.
nie „może” tylko „musi”. nie ma wyjścia.
a pojąć można, tyle że nie do końca. lepsze to, niż nie pojmować w ogóle i roić sobie coś dla własnego spokoju… .. .
Na wszechświat ,kosmos patrzymy jak na jeden wspólny żywy organizm i wszystko stanie się proste. Ja w nim Ty nim, Ty w nim Ja nim.
serio? i co się stało proste? jakie z tego wnioski np. na temat prędkości gwiazd w ramionach galaktyk spiralnych?… .. .
Proste wnioski , że ty teraz rozmyślasz ” np. na temat prędkości gwiazd w ramionach galaktyk spiralnych?… .. . „
ale co z tego, że rozmyślam? jakie wnioski na temat ich prędkości i ich niezgodności z modelem teoretycznym w związku z tym, że wszechświat to „jeden wspólny żywy organizm”? według ciebie to proste, więc mi wytłumacz, bo mi to na nic nie odpowiedziało… .. .
O energii życia i bytu , jest nieskończony , w tym pogodzenia ewolucji i kreacji.
Koniec będzie początkiem nowego >0< ostatni pierwszymi .
Nauczono nas patrzeć na początek WW , z niczego coś ” K ” ? Ja uważam to musiało tak być >0< .
w ogóle nic nie rozumiem. to nie ma żadnego związku z pytaniem, ani w ogóle żadnego sensu.
powtarzam pytanie – co wynika z twierdzenia, że wszechświat to „jeden wspólny żywy organizm” dla poznania przyczyny niezgodności prędkości gwiazd w ramionach galaktyk spiralnych z modelem grawitacyjnym?… .. .
no ale co z tymi prędkościami?… .. .
Na wstępie dla jasności mojej wypowiedzi powiem, że atom i galaktykę traktuję jednakowo.
Mówi się tutaj dużo na temat grawitacji nie wyjaśniając co nią jest.
Ja widzę to tak; najprościej rzecz ujmując jest nią wprost efekt Dopplera.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Dopplera
Obecne opisy materii są nie do końca trafne, stąd rodzą się błędy przy próbach interpretacji zjawisk.
Wcześniej wspominałem o stożkach (post nr4).
Wyobraźmy sobie teraz zewnętrzny stożek jako ładunek ujemny (elektron) oraz stożek wewnętrzny jako ładunek dodatni (pozyton). Jak widać, ładunek dodatni jest maskowany lecz nie jest w środku, tak jak nas uczą.
Biorąc do rozważania taki układ nasuwa się kilka ciekawych wniosków:
1. W łatwy sposób można opisać zjawisko nadprzewodnictwa
Odbierając atomowi energię cieplną, zewnętrzny stożek w pewnym momencie styka się ze stożkiem wewnętrznym. Z racji tego, że ruch materii na tych stożkach odbywa się w przeciwne strony, nie dochodzi do anihilacji cząstek (poszukajcie sobie jak wyglądają poziomy energetyczne w nadprzewodniku).
2. Można w łatwy sposób wyjaśnić zasadę działania pojazdów grawitacyjnych tzw UFO.
Spójrzcie na poniższe linki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Dopplera#/media/File:Doppler_effect.svg
http://www.deltami.edu.pl/temat/fizyka/grawitacja_i_wszechswiat/2016/02/21/Wavy.gif
Mając wiedzę jak manipulować ładunkami przeciwnych znaków tak aby wywołać efekt Dopplera, będziemy w stanie przemieszczać punkt ciężkości, a otoczenie samo dopasuje się do wygenerowanego ładunku, następstwem czego będzie przemieszczenie się całego obiektu w żądanym kierunku…
3. „Wielki wybuch” trwa bez przerwy nieustannie. Odbywa się on w centrum każdego atomu, każdej galaktyki itd.
Może wystąpić w każdym miejscu, jedynym koniecznym warunkiem jest zgromadzenie odpowiedniej ilości materii.
Dla przykładu w atomie wodoru nie ma neutronu poza ładunkiem dodatnim i ujemnym, lecz deuter i tryt już mają aktywny neutron.
4.Można by tak wiele wymieniać, ale na tych zakończę bo wejdę buciorami w zaawansowaną kryptografię…
wiem, że nie twoje poglądy, ale przytoczyłeś je, i spodziewałem się jakiegoś nawiązania czy konkluzji.
niestety nie mam czasu czytać takich obszernych opracowań, może kiedyś…
chciałem tylko zwrócić uwagę, że taki gadanie jak Fenixa nie prowadzi zupełnie do niczego i nic z niego praktycznego nie wynika… .. .
arksie, ale co to jest ten stożek?
czym jest „zewnętrzny stożek” i jak można go sobie wyobrazić jako „ładunek ujemny”?
zupełnie nic nie rozumiem, nie widzę związku między opisami jakie stosujesz a tym co według ciebie tłumaczą.
może tak: bardzo upraszczając wg klasycznego rozumowania gwiazda poruszająca się dookoła centrum galaktyki ma współrzędne kątowe np. a=kąt, r=odległość od środka, czyli kartezjańsko x=r*sin(a), y=r*cos(a), z=0, gdzie z=0 jest płaszczyzną galaktyki. to odzwierciedla pozycję gwiazdy.
a czym są te stożki i jak one odzwierciedlają ruch gwiazdy?… .. .
@realista
Jeden zwinięty stożek można sobie wyobrazić jako ślimaka; zewnętrzny ruch materii odbywa się po obwodzie począwszy od centrum do końca ramienia (tak jak nawinięta cewka z drutu na tenże stożek). Drugi stożek ruchu materii jest wewnątrz tego zewnętrznego tak, że materia z końca zewnętrznego ramienia jest wsysana do środkowego stożka, czyli do centrum. W ten sposób opisane jest jedno ramię galaktyki, drugie jest identyczne. Całość działa tak jak wir w wirze. Tak jak każdy wir, te w galaktyce też najprędzej obracają się w centrum a najwolniej na obrzeżach ramion. A ruch obrotowy całości układu jest stały.
Czy teraz wyraziłem się jaśniej?
PS. Co do samego opisu ruchu, znalazłem prostą zależność jak za pomocą kilku zmiennych opisać nieliniowość czasową pokonywanej przez gwiazdy drogi. Lecz matematykiem nie jestem i mych myśli w ten język nie ubiorę…
Dodam jeszcze, że kierunki opisanego ruchu mogą przebiegać w przeciwne strony do tych podanych w poprzednim poście, lecz to do ogólnego zobrazowania nie jest tak istotne.
tak się czuję: https://www.youtube.com/watch?v=erENNuHXxmI … .. .
@realista
Zatem postaram się zobrazować jeszcze raz. Wyobraź sobie tornado. Istnieje w nim prąd zstępujący będący na zewnątrz (w omawianym wcześniej przypadku ładunek ujemny) i prąd wstępujący przebiegający wewnątrz tego pierwszego (ładunek dodatni). Cały ruch materii w ramionach galaktyk odbywa się tak jak opisałem.
no to teraz pozostaje tylko zwizualizować to i zbadać, czy tak się poruszają gwiazdy w ramionach galaktyk spiralnych. takie badania się przeprowadza, bo – zgaduję 😉 – na nich jest oparta krzywa, o której pisałem… .. .
Moja teoria jest wynikiem krytycznego podejścia do informacji podręcznikowych dotyczących dodawania i odbierania energii atomu.
Według tychże, ładunek dodatni (proton) znajduje się w samym centrum razem z neutronem. Zatem jak to jest, że dostarczenie do atomu porcji energii (które musi dotrzeć do samego centrum atomu) odbywa się tak łatwo??? Ktoś mi wyjaśni tę drobną nieścisłość?
co to znaczy „dostarczenie do atomu porcji energii”?
co to znaczy, że „odbywa się tak łatwo”?… .. .
@realista
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jon
no iiiiiii?… .. .
odpowiedz jest prosta: „wszystko jest wszystkim i wszystko jest niczym”, czyż nie???
@skyhigh
Nie znasz się. 😉
Wszystko jest plazmą… 😀
…a przynajmniej tak twierdzą goście od leczniczych długopisów od Keshe… 😀
https://www.youtube.com/watch?v=n_3vlzVhKL0