Autonomia Katalonii zawieszona, premier zdymisjonowany

Opublikowano: 29.10.2017 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 830

Autonomia Katalonii została oficjalnie zawieszona. Premier Hiszpanii usunął cały rząd regionalny z przewodniczącym Carlesem Puigdemontem, który najprawdopodobniej zostanie oskarżony o organizowanie buntu, za co grozi 30 lat więzienia. Przeciwko Katalonii stanowczo opowiedziała się Europa.

Decyzję w sprawie rządu katalońskiego Rajoy ogłosił 27 października wieczorem po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu. “Państwo ma środki do przywrócenia normalności” – oznajmił premier Hiszpanii. Wczorajsze deklaracje katalońskiego parlamentu mają zostać formalnie anulowane przez Trybunał Konstytucyjny, a 21 grudnia odbędą się przedterminowe wybory do niego. Sprawami Katalonii do wyborów będzie zajmowała się wicepremier Hiszpanii Soraya Sáenz de Santamaria. „Normalność”, „państwo prawa” – obrońcą tych wartości ogłosił się Rajoy.

Po stronie Rajoya stanęły solidarnie państwa i instytucje europejskie. “Nikt w UE nie poprzez tej deklaracji (niepodległości Katalonii – przyp. MKF)” – kategorycznie stwierdził przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani. Podstawą dla dalszego dialogu i zagwarantowania praw Katalończyków ma być przywrócenie legalnego porządku.

Tymczasem usunięty z urzędu Carles Puigdemont przemówił do obywateli z rodzinnego miasta Girona i stwierdził, że będzie kontynuował pracę na rzecz „wolnego kraju”. “Najlepszym, co możemy zrobić, by obronić to, co zdobyliśmy do tej pory, jest demokratyczna opozycja wobec artykułu 155” – powiedział. Artykuł 155 to właśnie przepis, na mocy którego Madryt mógł przejąć bezpośrednią kontrolę nad autonomicznym do niedawna regionem. Puidgemont wezwał do tego, by drogą pokojową i demokratyczną sprzeciwiać się „represjom i groźbom”, jak nazwał politykę Madrytu wobec Barcelony.

Część katalońskich urzędników, których łącznie jest 200 tys., już zadeklarowało, że nie będzie wykonywać poleceń płynących z Madrytu. Zwolennicy niepodległości zapewniają również, że otoczą budynki rządowe w Barcelonie ludzkimi łańcuchami i nie dopuszczą do aresztowań czy przejmowania kontroli nad obiektami. Podczas gdy w stolicy Katalonii trwają wiece poparcia dla niepodległości, w Madrycie demonstrują obywatele i obywatelki, którzy nie chcą podziału kraju (chociaż rozmiary manifestacji pozostają kwestią sporną).

Autorstwo: MKF
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. rumcajs 29.10.2017 10:12

    Jak ma sie unijna gadanina o demokracji… A demokracja to własnie SAMOSTANOWIENIE. Boja sie urzedasy, bo zalegalizowanie niepodległosci Katalonii, dałoby otwarta furtke do wykonania tego samego przez wiele innych regionów, miedzy innymi …Donbasu na ukrainie, i zaledalizowało status Krymu. W imie koniunkturalizmu politycznego depcze sie podstawe UE… Niech to bedzie przestroga dla każdego, że disiejsi “włatcy” ue, złamia wszelkie zasady, aby bronic swoich koryt, i nie dopuszcza stosuja wszelkie srodki, do stracenia władzy…

  2. MichalR 29.10.2017 19:41

    Mamy molocha jakim jest unia. Unia mogłaby gwarantować mocną politykę zagraniczną i dodatkowo obronność. Poza tym władza mogłaby z powodzeniem należeć do samorządów, a normy unijne mogłyby w tym wszystkim być wzorami które po skopiowaniu i zatwierdzeniu przez gminę mogłyby być podstawą prawa. Jednocześnie gmina powinna móc nie przyjąć prawa Unii lub z czasem je zmienić akceptując wynikające z tego konsekwencje (wynikające jedynie z niedopasowania do sąsiadów).

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.