Liczba wyświetleń: 702
W Nigerii furiat rozjechał autem chrześcijan, w tym małe dzieci, które uczestniczyły w procesji podczas Wielkanocy. Nigeryjskie „dzieci” zostały rozjechane, a pojazd wjechał w ludzi uczestniczących w procesji w Gombe.
Policja w Nigerii bada śmierć 11 osób w północno-wschodnim mieście Gombe po tym, jak samochód wjechał w procesję z okazji Wielkanocy w ostatnią niedzielę. Kierowca, agent ochrony na służbie, był niezadowolony, że procesja zablokowała drogę, jak podają niektóre media, po czym furiat wjechał autem w tłum. Potem ludzie wywlekli szofera i jego pasażera z pojazdu. Doszło do linczu. Sprawca masakry i jego kompan podróży zostali zabici.
Szef policji w Nigerii powiedział, że incydent był „niefortunny” i kierowca stracił kontrolę nad samochodem. Przywódca międzywyznaniowej grupy chrześcijańskiej Brigade Boys w Gombe powiedział z kolei, że kierowca zmasakrował procesję „celowo”.
„Kierowca samochodu wydzierał się na dzieci, bo nie mógł przejechać. W przypływie wściekłości wcisnął pedał gazu i rozjechał grupę nastolatków” – powiedział Isaac Kwadang w wywiadzie udzielonym agencji informacyjnej AFP.
Nie ujawniono żadnych szczegółów na temat ofiar, ale wiadomo, że członkowie Brygady Chłopców są w wieku od 6 do 22 lat. Inny świadek powiedział lokalnemu serwisowi informacyjnemu Punch, że kierowca „celowo przyjechał zabić” z nienawiści do chrześcijan. Mary Mallum, rzeczniczka policji stanowej Gombe, powiedziała AFP, że 30 dzieci zostało rannych i przewieziono je do szpitala.
Szef policji Mohammed Abubakar Adamu podał w oświadczeniu, że incydent był „nieszczęśliwym śmiertelnym wypadkiem samochodowym” i nakazał przeprowadzenie szybkiego dochodzenia w przedmiotowej sprawie.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl