Liczba wyświetleń: 899
Islamska emigracja to u nas problem marginalny, zaś pomimo rozmaitych zabiegów propagandowych i prób przebudowy świadomości nasze społeczeństwo pozostaje społeczeństwem z silnym kośćcem chrześcijańskim, choć, być może, nie znowu tak często się objawiającym. Zapewne nasi politycy wysyłając dyplomatyczne noty potępiające atak wychodzą z podobnego założenia. A to błąd. Bo atak na „Charlie Hebdo” bardzo mocno przekłada się też na sytuację Polski. I zaraz Państwu wyjaśnię dlaczego.
Z informacji, które dotarły do nas w nocy można wysnuć wniosek iż, zgodnie z tym co wczoraj wyrokowali eksperci, zamachowcy byli obywatelami Francji, przeszli profesjonalne szkolenie bojowe i być może są weteranami walk na Bliskim Wschodzie, którzy wrócili z tzw. Państwa Islamskiego by zanieść dżihad do Europy, poczynając od progu redakcji „Charlie Hebdo”. ISIL pozostaje więc dla Zachodu głównym bólem głowy, co na boczny tor spycha kompletnie wojnę między Ukrainą a Rosją.
Dobra, Saulski, co to oznacza dla Polski? Chwileczkę, już wyjaśniam. Cofnijmy się 70 lat wstecz i przyjrzyjmy, tak zgadli Państwo, naszej historii podczas II wojny światowej. W jaki sposób Polska ostatecznie, mimo postawienia bezwzględnego odporu III Rzeszy, znalazła się pod radzieckim knutem? Sprzedana przez sojuszników, odpowie ktoś. Będzie miał rację. Ale prześledźmy proces – dlaczego sojusznicy nas Stalinowi sprzedali.
Dla wzrokowców – czymże jesteśmy w epoce Internetu jak nie wzrokowcami – ciekawa może wydać się krążąca po Internecie grafika z najbardziej krwawymi dyktatorami w dziejach świata. Są na niej też Hitler i Stalin, a w prostej, czytelnej, plastycznej formie ukazane są ich udokumentowane ofiary. Nawet dla tworzącego grafikę człowieka z Zachodu (jest ona anglojęzyczna, zapewne powstała w Wielkiej Brytanii lub USA) jasne jest, iż w liczbach bezwzględnych to właśnie Stalin był krwawym zbrodniarzem-ludojadem, zaś Hitler przy jego osobie to dość śmieszny amator. Tego faktu świadomi byli także i nasi sojusznicy. Mimo to zawarli oni pakt z „Szatanem przeciwko Diabłu”. Dlaczego? To proste i nie jestem ani pierwszym ani ostatnim, który tę sprawę porusza.
Dlatego, że w epoce dyktatorów w jakiej była wtedy Europa Hitler był dla naszych sojuszników tym, który był nie do zniesienia. Prowadził on kurs na zderzenie z ich interesami i aspiracjami, a co więcej – był po prostu kompletnie nieprzewidywalnym psychopatą. Stalin zaś był krwawym despotą, jednak był on dla Wielkiej Brytanii i USA despotą, przynajmniej w pewnym zakresie, przewidywalnym, akceptowalnym. I skoro w zamian za pomoc w ukręceniu łba nieobliczalnemu Hitlerowi zażądał on Polski to nasi sojusznicy mu Polską zapłacili.
Saulski, gdzie tu symetria? Co ma Hitler i Stalin do ISIL i ataku w Paryżu? To proste.
Niejednokrotnie w mediach mówi się o Putinie jako o drugim Hitlerze. To błąd. Putin nie jest drugim Hitlerem. Co jest głównym problemem dla państw zachodnich, ich naczelnym bólem głowy? ISIL. To właśnie owo państwo islamskich fanatyków godzi w interesy Zachodu najmocniej i jest i będzie – ich największym problemem. To ISIL jest owym nieprzewidywalnym, psychopatycznym współczesnym Hitlerem. Tymczasem tuż obok Europy jest Rosja. Kreml niejednokrotnie ustami Ławrowa wskazywał, iż Państwo Islamskie jest głównym zagrożeniem dla Europy i Rosja byłaby gotowa pomóc w jego zwalczaniu. A cena? Może odwrócenie oczu od Ukrainy. Może spojrzenie gdzieś indziej a nie w kierunku państw bałtyckich? Może Polska? Europa w której narasta i będzie narastać sympatia do skrajnej prawicy (odwołującej się, jak już kiedyś pisałem, do koncepcji koncertu mocarstw – z udziałem silnej Rosji rzecz jasna) będzie coraz mocniej swoje wysiłki kierować przeciwko ISIL i islamskim fanatykom. A jeśli Rosja w zamian za pomoc – pokazała już, że potrafi się poruszać po tamtym regionie podczas napięcia wokół Syrii – zażąda Polski to Europa zachodnia, mimo naszej obecności w NATO, UE i Bóg wie czym jeszcze – jej Polską za to zapłaci. Bo Putin jest właśnie tym przewidywalnym, współczesnym Stalinem. Mającym pewne swoje interesy, ale i żądającym za pomoc bardzo akceptowalnej ceny. Cenę tę, Europa przerażona krwawymi maczetami islamistów, mu chętnie zapłaci.
Autor: Arkady Saulski
Źródło: Stefczyk.info
Tylko po co Rosji Polska?
Za mało ma problemów? 😉
Bzdury, panie Saulski, piszesz.
ISIL będzie trwał dopóty, dopóki będzie potrzebny USA i Izraelowi a Rosja już wyleczyła się ze współpracy z Europą i USA.
W najgorszym wypadku, „przypadkiem” oczywiście, eksploduje jakiś 'nuke’ na terenach ISIL i będzie po islamistach.
Być może to prowokacja próba zbudowania nienawiści i poparcia odwetu na państwa Islamskie została jeszcze Syria, Iran i na deser Emiraty Arabskie. Ale jest jeden problem zachód jest za słaby by prowadzić równoległą wojnę z Islamem i z Rosją. Chyba że to tylko przepychanki pomiędzy USA i Rosją o to na jakich warunkach zostanie zbudowany Nowy Porządek Świata. Nie mam pojęcia teraz kto jest tym złym a kto tym dobrym. Niektórzy mówią, że ani zło ani dobro nie istnieje to tylko kwestia punku widzenia i musi zostać zachowana równowaga bowiem niema światła bez ciemności. Nie dostrzeżesz dobra nie widząc cierpienia.
ARKADY SAULSKI TO PRAWICOWY OSZOŁOM, który myśleniem tkwi w latach 50-tych, tak jak większość a może nawet wszyscy wyznawcy Kaczora.
Ja bym bardzo sobie życzył, żeby Europa skupiła się na salafitach zamiast brnąć w konflikt z Rosją napędzany przez wygłodniały amerykański (nazwijmy to po imieniu) neokonserwatywny imperializm znacznie bardziej niebezpieczny dla Europy niż Rosja.
„Islamska emigracja to u nas problem marginalny” wybierz się do Warszawy.
„…zaś pomimo rozmaitych zabiegów propagandowych i prób przebudowy świadomości nasze społeczeństwo pozostaje społeczeństwem z silnym kośćcem chrześcijańskim” zależy jak na to spojrzeć, katolików realnych jest ze 30% max.
„…a Rosja już wyleczyła się ze współpracy z Europą i USA.”
@Maximov
nigdy nie była na to chora. Rosja to inny świat.
@BrutulloF1
Kaczor to nie jest prawica.
..bo ziarno zasiewa sie na gruncie, na ktorym ma szanse wykielkowac! Dlatego muzulmanow rzucono najpierw na Niemcy, Francje, Szwecje.. w Polsce taki nurt nie wykielkowalby do takich rozmiarow jakich oczekuja sprawcy NWO. Potrzebne byly spoleczenstwa bogate, liberalne i tolerancyjne – w takich srodowiskach mozna dzialac. Polska nie jest ani bogata, ani tym bardziej tolerancyjna (co w tym przypadku poczytuje za zalete) dlatego murzyni czy muzulmanie nie mieliby tu latwo. Zreszta dla nas przygotowywany jest zupelnie inny scenariusz – to bedzie wojna na wielu plaszczyznach, tak aby wszyscy pogublili sie w tym calym chaosie! Teoria chaosu 🙂 Polecam film o tym tytule 🙂
Rosja może chcieć Polskę tylko po to, żeby zbliżyć granice do Niemiec, choć to już nie czasy brutalnych podbojów ziem przez milionowe wojska, dziś wojnę prowadzi się dyskretniej i skuteczniej.
Po jaką cholerę Rosji kraj bez przemysłu, ze szczątkową myślą technologiczną, gdzie nie opłaca się wydobywać surowców, gdzie rządzą i mieszkają ludzie totalnie nieodpowiedzialni i nieprzewidywalni? To najgorsze, co Rosja mogłaby zrobić, co wiedziała już caryca Katarzyna. Takim społeczeństwem kraj taki jak Rosja, przez nasze historyczne wątki, nie da rady rządzić i utrzymać go w ryzach.
Ale prawda jest też taka, że mimo stu sojuszy w jakich będziemy siedzieć (wliczając w to NATO czyli twór którego już DAWNO nie powinno być, bo misję swoją spełnił i powinien zostać rozwiązany laaata temu) w przypadku agresji kogokolwiek – nie ma co liczyć na jakąkolwiek pomoc któregokolwiek z krajów. A że sami sił obronnych (czy też zaczepnych 🙂 ) prawie nie posiadamy, jesteśmy w tym momencie zdani tylko na łaskę (laskę) i niełaskę naszych „przyjaciół” i „partnerów” którzy wychuchają nas jeśli tylko przyniesie im to interes lub wprowadzi odrobinę więcej spokoju.