Liczba wyświetleń: 1848
Urzędnicy z Amsterdamu planują zakazać palenia marihuany w centralnych częściach miasta. To część planowanych zmian, które mają zapobiec nadmiernemu odurzaniu się turystów i sprawić, że życie lokalnych mieszkańców będzie spokojniejsze.
Planuje się, że nowe zasady dotkną głównie życia nocnego. Jak podkreślają urzędnicy, otwarta i wolna natura Amsterdamu dała turystom błędne przekonanie, że „wszystko można i wszystko jest dozwolone”. Przepisy będą wymagały m.in. wcześniejszego zamykania lokali gastronomicznych i prostytucji wystawowej, a także surowszych ograniczeń dotyczących wieczorów kawalerskich i organizowanych imprez barowych.
Urzędnicy miejscy planują kampanię, aby powstrzymać turystów przed przyjazdem do Amsterdamu, aby się wyszaleć. Planowany zakaz palenia marihuany w centrum miasta nie będzie dotyczył kawiarni, ale skupi się na paleniu na zewnątrz, zwłaszcza na placach i ulicach. Osoby naruszające przepisy podlegają wysokim karom pieniężnym.
Ten zestaw działań jest próbą władz Amsterdamu ochrony centralnych obszarów miasta przed nadmiernym ruchem turystycznym. W przyszłym roku miasto planuje przyjąć 18 mln odwiedzających, co jest zbliżone do maksymalnego limitu wyliczonego przez władze miasta, tj. ok. 20 mln turystów rocznie. W Amsterdamie mieszka 900 tys. ludzi.
Rada Miasta Amsterdamu planuje przyjąć surowsze przepisy na krótko przed Bożym Narodzeniem.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Gospodarkę sobie tylko rozwalą, bo Amsterdam odwiedza sìę głównie, by się nawalić i na kobitki iść