Liczba wyświetleń: 3284
Kiedy myślimy o podboju kosmosu, często kojarzy nam się to z obrazami astronautów skaczących po powierzchni Księżyca, wzbijającymi pył i wesołymi przejażdżkami księżycowym pojazdem. Człowiek na Księżycu – kto by pomyślał, że te chwile mają swoją ciemniejszą stronę historii?
9 października 1969 roku urzędnicy Departamentu Stanu USA wręczyli premierowi Holandii, Willemowi Driesowi, bezcenny kamień księżycowy. Ten niezwykły prezent przekazany przez Ambasadora USA w Holandii, Williama Middendorfa, miał pochodzić z epokowej wyprawy na Księżyc, w której uczestniczyli Neil Armstrong, Michael Collins i Edwin Aldrin. Ów artefakt kosmicznej podróży został przeniesiony do Rijksmuseum w Amsterdamie po śmierci Williama Middendorfa. Stał się atrakcją dla setek tysięcy odwiedzających, którzy przybywali, aby zobaczyć kamień prosto z Księżyca.
Jednak już od początku istniały wątpliwości dotyczące autentyczności kamienia. Niektórzy naukowcy, którzy mieli okazję go obejrzeć, wyrażali swoje obawy. W 2006 roku postanowiono przeprowadzić badania. Jak można się domyślić, wyniki były zaskakujące.
Nie był to kamień z Księżyca. Okazało się, że to zwykły kawałek skamieniałego drewna. Odkrycie to podważyło wiarygodność prezentu przekazanego z takim ceremoniałem. Co więcej, po tym jak Holandia otrzymała swój „kamień księżycowy”, USA przekazały podobne kamienie wielu krajom członkowskim ONZ — aż 135 z nich! Powiedzmy wprost — są to ilości hurtowe!
Nie ma pewności, czy wszystkie te kamienie były fałszywe, ale w kontekście tej historii pojawia się wiele pytań. Na przykład, dlaczego większość z tych kamieni została zapieczętowana w plexi, uniemożliwiając jakiekolwiek badania?
Chociaż wiele osób nadal wierzy w misje księżycowe i autentyczność przywiezionych próbek, taka historia dodaje paliwa do teorii spiskowych dotyczących podróży na Księżyc. Ważne jest, aby kontynuować badania i poszukiwania prawdy w tej sprawie.
Okazało się, że to, co miało być symbolem osiągnięć ludzkości w podboju kosmosu, stało się przedmiotem kontrowersji i wątpliwości. Czy to oznacza, że misje księżycowe były fikcją? Czy może był to pojedynczy incydent związany z błędem lub oszustwem? Pozostaje nam czekać na więcej odpowiedzi. Jedno jest pewne: kosmos wciąż kryje przed nami wiele tajemnic.
Źródło: InneMedium.pl
Ci co wierzą w lądowanie na księżycu, kosmiczne podróże i kosmos to kompletni ignoranci i de..le. sprawdźcie cokolwiek, poswiećcie pół dnia na poczytanie, zacznij od katastrofy challengera.
Czyli, że co żyjemy wszyscy w bańce, otoczeni murami z lodu, a słońce oraz pozostałe ciała niebieskie są tylko projekcją ? Temat warty przedyskutowania. Skąd biorą się meteoryty które spadają regularnie na ziemię posiadające niespotykane na Ziemi proporcje izotopów różnych pierwiastków ?
Kosmos oraz wszechświat same w sobie nie istnieją ?
To, że NASA ( Not a straight answer ) kłamie w żywe oczy to nie znaczy, że ludzie zajmujący się tematem kosmosu też są wałkarzami.
Zalogowa misja na ksiezyc 1969 a co dzis chiny mowia moze 2030 a dadza rade zrobic zalogowa misje na ksiezyc bo nie ma takiej technologi od lat 60 jak ruskie wyslaly pietwszego czlowieka na orbite ziemska , dalej nie posuneli sie o krok , orbituja przy wlasnej planecie.
Gdyby faktycznie udało się tam wysłać ludzi, to po tylu latach byłaby tam już baza amerykańska i nie bawiliby się w bazę na orbicie. Minęło już ponad pół wieku od tego „epokowego wydarzenia” i gdzie dziś jesteśmy?