Liczba wyświetleń: 1501
Izraelska delegacja parlamentarna zrezygnowała z planowanej wizyty w USA. Powodem rezygnacji jest odmowa wydania przez Amerykanów wizy jednemu z jej członków, Michealowi Ben Ari, skrajnie prawicowemu posłowi do Knesetu związanemu z szowinistyczną partią Kach, założoną przez rabina Meira Kahane’a, odpowiedzialną za liczne ataki terrorystyczne na Palestyńczyków. Partia ta została umieszczona na liście organizacji terrorystycznych przez USA i kraje europejskie.
USA odmówiły przyznania Ben Ari wizy już trzeci raz, raz w 2009 roku, drugi raz miesiąc temu, mimo gromkich protestów że Izrael, zaprotestował że żadnemu członkowi ugrupowań rządowych nie wolno zabraniać wjazdu do Ameryki z powodu terroryzmu. Ben Ari wielokrotnie aresztowany, m.in. za udział w ataku przez żydowskich osiedleńców na Palestyńczyków i wycięcie setek należących do nich drzew oliwnych. Ben Ari z oburzeniem stwierdził, że jego aresztowanie po tym ataku było naruszeniem jego immunitetu, jako posła do Knesetu, a obecną odmowę przyznania wizy nazwał dowodem „amerykańskiego zaślepienia, które doprowadziło do 9/11”.
Spiker Knessetu z oburzeniem stwierdził, że to niedopuszczalne by członka izraelskiego parlamentu zaliczyć do terrorystów. Dziwi tu tylko brak konsekwencji, bo żydowscy posłowie wielokrotnie nazywali posłów narodowości arabskiej terrorystami i domagali się ich aresztowania.
Ciekawe, czy potężne syjonistyczne grupy nacisku w USA ujmą się za pokrzywdzonym parlamentarzystą i wymuszą zmianę decyzji, a może nawet przeprosiny?
Autor: Herstoryk
Nadesłano do „Wolnych Mediów”
Ciekawe kiedy Naród Amerykański się przebudzi ? Kiedy się ockną że umierają nie za swój kraj , nie za swoją sprawę ? Historia lubi się powtarzać , obozy FEMA juz są ….kwestia taka, kto będzie u steru i dla kogo je przeznaczy 😉
USA to praktycznie zamorska posiadłość Izraela.
@cetes
Chyba odwrotnie;)
Może problemem jest żydowski nacjonalizm sięgający po przemoc i zabijanie ludzi?
Tak sobie myślę jak wyglądałyby relacje wzajemne, gdyby Micheal Ben Ari mieszkał pod Płońskiem. Jakie szpagaty dyplomatyczne musielibyśmy robić, aby się nie narazić?
Każdy kraj ma swoje problemy ze swoimi ortodoksami, ale w niektórych mają oni poparcie rządowe i immunitet, a to już problem.
@Tensei
Bankami w Izraelu rządzą Amerykanie czy bankami w USA rządzą syjoniści? To odpowiedź na pytanie kto kogo jest posiadłością, nie wspominając gdzie leżymy my jako zielona pluskwa na tratwie obywatelskiej zapełniona niewolniczymi masami.
Mysle, ze gdyby amerykanskie wladze potraktowaly sprawe powaznie i zakazaly wstepu osobom zwiazanym z organizacjami terrorystycznymi lub zaangazowanymi w akcje terrorystyczne (nie wiem czy takowe podlegaja przedawnieniu zgodnie z prawem miedzynarodowym, ale chyba nie), to wiekszosc izraelskich politykow nie moglaby wjechac do USA.