Liczba wyświetleń: 1845
Imperium amerykańskie wystraszyło wczoraj Irak, na który napadło w 2003 r. Ówczesne masowe bombardowania zniszczyły elektrownie i infrastrukturę do tego stopnia, że kraj do dziś nie może się z tego podnieść. Ciągłe przerwy w dostawach prądu są jedną z przyczyn ostatnich protestów społecznych. Irakijczycy ratują się importem elektryczności i gazu z sąsiedniego Iranu: USA dały dziś rządowi irackiemu 45 dni na przerwanie tych dostaw.
https://www.youtube.com/watch?v=7A-HQV2csCo
Irak mógł do tej pory importować elektryczność z Iranu, dzięki specjalnemu zezwoleniu amerykańskiemu, gdyż od 2018 roku Iran podlega jednostronnym sankcjom USA. Sankcje antyirańskie są jednocześnie sankcjami na każdy kraj świata, który bez imperialnego zezwolenia chciałby prowadzić jakąś wymianę handlową z Iranem. Inaczej mówiąc, jeśli za 45 dni Irakijczycy nie zrezygnują z dostaw, spadną na nich dotkliwe embarga.
Stany Zjednoczone pragną wywrzeć nacisk na Irak w związku z uchwaloną w Bagdadzie ustawą z początku stycznia, która domaga się wycofania z kraju obcych wojsk, podczas gdy Amerykanie mają tam liczne bazy wojskowe. Ich prawny status dziś to status okupantów. USA chcą, by Bagdad szybko zniósł tę „nieprzemyślaną” ustawę tak, by Amerykanów mogły częściowo zastąpić wojska NATO, zobowiązane już przez Waszyngton do zwiększenia udziału w „misji”.
Wczoraj w Brukseli, na wezwanie Marka Espera, szefa amerykańskiego departamentu obrony, spotykają się ministrowie obrony państw NATO, by rozmawiać o „znacznym wzmocnieniu” roli organizacji w Iraku. Sekretarz generalny organizacji Jens Stoltenberg, po konsultacjach z państwami członkowskimi dał do zrozumienia, że byłoby lepiej gdyby Bagdad się na to zgodził, więc na razie żadnej decyzji nie będzie.
Co do elektryczności, Amerykanie zaproponowali, by jej przywróceniem zajęły się koncerny amerykańskie. Rząd iracki podjął rozmowy z General Electric, lecz koncern wymaga cen dużo wyższych, niż gdziekolwiek na świecie, co stopuje podpisanie kontraktu. W Brukseli ambasador USA przy NATO Kay Bailey Hutchison zapewniła dziś, że Irak wkrótce ponownie zgodzi się na obecność obcych wojsk.
Autorstwo: JSz
Źródło: Strajk.eu
Jedno mi się tylko nasuwa na usta, co za sk…….y.
To mnie wcale nie dziwi po tym, jak na ostatnie żądania Irakijczyków dotyczące zakończenia okupacji i opuszczenia Iraku przez wojska USA Trump odpowiedział, że zrobi to… jak Irak zapłaci za amerykańską bazę, którą amerykanie bezprawnie postawili na irackim terytorium w czasie wojny. To tak, jakby ktoś siłą wdarł się na czyjąś działkę, postawił samowolę budowlaną i przy nakazie jej rozbiórki zażądał od jej prawowitego właściciela zwrotu wydatków poniesionych na poczet budowy. Metody czysto gangsterskie i to na oczach i przy biernej postawie całego świata! I my jesteśmy największym na świecie włazidupem tego kraju, a „nasz” rząd stosuje podobne metody wobec własnych obywateli.
USA wciska na chama Irakowi misje niepokoju . A Irakijczycy chcą dostaw prąd i spokoju . USA won z Iraku! Bo na wasz afront nas nie stać.
Jak to dobrze wiedziec o tych sprawach, co by bylo gdyby tak no, w Polsce do wladzy doszli tego typu ludzie co prezydent Filipin, Iraku ,Iranu,Wenuzweli ,Rosji,Chin ,Indionezji itd itd