Liczba wyświetleń: 1190
Prokurator generalna Massachusetts oskarża Ubera i Lyfta o łamanie obowiązujących w tym stanie praw pracowniczych, m.in. dotyczących płacy minimalnej i zwolnień chorobowych. To kolejny stan USA, który chce zrównania praw kierowców tych firm z prawami innych pracowników.
Stanowa prokurator generalna Maura Healey wystosowała oświadczenie, w którym stwierdza, iż Uber i Lyft zbudowały swoje warte miliardy dolarów interesy, całymi latami odmawiając swoim kierowcom podstawowych przywilejów i zabezpieczeń pracowniczych. O sprawie pisze portal Pulshr.pl.
Pozew w sprawie naruszania prawa pracy stanu Massachusetts przez start-upy złożono w sądzie w Suffolk. Stan Massachusetts stara się ponadto o wymuszenie na drodze sądowej uznania kierowców zatrudnianych w ramach tzw. gig economy za pracowników. Podobna sprawa toczy się również na wschodnim wybrzeżu USA w Kalifornii w związku z uchwalonymi tam nowymi przepisami.
Lyft wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że zmiana kwalifikacji kierowców nie sprawi jeszcze, że „zostaną zatrudnieni jako pełnoprawni pracownicy”, sugerując zwolnienie części z nich.
Źródło: NowyObywatel.pl