Afera szpiegowska czy prowokacja?

Opublikowano: 06.04.2014 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1251

Czy Ukraińcy szukają pretekstu do ataku na Naddniestrze? Z pewnością władze w Kijowie są zainteresowanie zaostrzeniem wzajemnych stosunków z nieuznawanych sąsiadem. Tak analitycy odbierają ogłoszenie przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy sukcesu w postaci zatrzymania szpiega, pracującego dla Zarządu A (czyli wywiadu) KGB Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej.

Służba Prasowa SBU podała, że „kapitan S. Kuźmiuk został zatrzymany podczas spotkania z agentem – obywatelem Ukrainy”. Legitymujący się mołdawskimi dokumentami oficer miał pracować nad „ustanowieniem kanału przerzutowego dla nielegalnej broni i amunicji z Naddniestrza do Ukrainy, w celu destabilizacji sytuacji społeczno-politycznej i utrudnienia wyborów prezydenckich na Ukrainie”, a ponadto zajmował się zbieraniem informacji wywiadowczych na temat jednostek wojskowych Sił Zbrojnych Ukrainy, ich ruchów i rozmieszczenia, stanu gotowości, a także możliwości bojowych, zwłaszcza oddziałów ochrony pogranicza. Nadzór nad taką działalnością ma prowadzić szef Zarządu A KGB Naddniestrza, Anatolij Stachurski – podała ukraińska bezpieka. Zatrzymany miał przyznać się do zarzutów i potwierdzić wrogie zamiary swoich przełożonych wobec Ukrainy.

Władze w Kijowie podkręcają atmosferę zagrożenia, sprzyjającą widać ich zdaniem zdyscyplinowaniu i mobilizacji rodaków. Podniecając wrogość wobec Naddniestrza (którego granica z Ukrainą została zablokowana) ekipa Arsenija Jaceniuka, a wszczególności bezpieka (coraz silniej infiltrowana przez Swobodę i Prawy Sektor) wydają się też oswajać obywateli z możliwością interwencji przeciw Tyraspolowi, co mogłoby mieć charakter „małej, zwycięskiej wojenki”, gdyby nie drobiazg – stacjonujące tam wciąż oddziały Grupy Operacyjnej Wojsk Rosyjskich. Łącznie liczy ona ok. 2000 żołnierzy, wyposażonych w wozy bojowe, śmigłowce i baterie rakietowe. Wraz z siłami zbrojnymi Republiki o liczebności do 7000 ludzi mogą oni śmiało stawić opór nawet połączonemu atakowi ukraińsko-mołdawskiemu, w każdym razie do czasu odsieczy. W przypadku zaś naruszenia statusu Naddniestrza i ataku na wojsko rosyjskie – Kijów musiałby być pewnym adekwatnej odpowiedzi Moskwy. Wojna rosyjsko-ukraińska faktycznie wybuchłaby wskutek awanturniczej polityki obecnej ekipy rządzącej w Kijowie i zdecydowanie bez związku z interesami ukraińskiemu. Jakie byłyby polityczne skutki takiej akcji – łatwo sobie wyobrazić.

Alternatywna możliwość – czyli próba siłowego rozwiązania konfliktu z Naddniestrzem przez Kiszyniów również wydaje się mało realna, w związku z faktem, że potencjał zbrojny Mołdawii w połączeniu z jej złożoną sytuacją wewnętrzną nie pozwalają nawet myśleć o pokonaniu Naddniestrzan. Podobnie więc jak w przypadku Krymu – w działaniach Kijowa widać agresywną przypadkowość i chaos, obliczone na krótkotrwałe zyski propagandowe w obrębie Ukrainy i wobec zachodniej opinii publicznej. Jeśli Rosja zdecyduje się po raz kolejny ukrócić te prowokacje – z pewnością też krzyk będzie nie mniejszy, niż po utracie Taurydy.

Naddniestrzańska Republika Mołdawska jest regionem autonomicznym Republiki Mołdawii zlokalizowanym na pograniczu z Ukrainą. Od 2 września 1990 deklaruje się jako niepodległe państwo, które uznaje tylko Abchazja i Osetia Południowa. Politycznie i ideologicznie jest reliktem pozostałym po ZSRR.

Autor: karo
Źródło: Geopolityka.org


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. bloczyna 07.04.2014 09:52

    Co to za pierdoły? Wojsko Ukraińskie i Siły bezpieczeństwa nie mogą sobie poradzić na swoim podwórku, gdzie jakaś bojówka przejmuje spokojnie budynki a chcą atakować Naddniestrze? Stek bzdur wyssany z palca.

  2. W.W. 07.04.2014 10:53

    Naprawdę uważasz, że wszystkim oficerom Ukrainy podoba się, że rozkazy wydają im teraz banderowcy, którzy siła przejęli władzę w Kijowie?

  3. aZyga 07.04.2014 11:28

    Taaa, na Krymie to też ukraińska prowokacja :p

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.