Liczba wyświetleń: 1455
Mieszkańcy San Marino poparli w referendum zniesienie zakazu aborcji. Ponad 77 proc. uczestników głosowania opowiedziało się za jej dopuszczeniem, a 22 proc. było przeciw. Frekwencja wyniosła 41 proc.
W niedzielę mieszkańcy San Marino wzięli udział w referendum i odpowiedzieli na pytanie „Czy chciałbyś, aby kobieta mogła dobrowolnie przerwać ciążę do 12 tygodnia ciąży?”.
Ponad 77 proc. uczestników głosowania opowiedziało się za dopuszczeniem aborcji do 12 tygodnia ciąży. Po tym okresie aborcja byłaby dozwolona, ale tylko w przypadku zagrożenia życia matki lub gdy wykryte wady rozwojowe płodu stwarzają poważne zagrożenie dla zdrowia fizycznego lub psychicznego kobiety.
„Te dane świadczą o tym, jak sprawiedliwy, pożądany i konieczny był ten wielki zwrot dla naszego kraju. To historyczny wynik San Marino, ponieważ przeciwnicy referendum chcieli, aby kraj został sceną międzynarodowych starć różnych ruchów antyaborcyjnych” – powiedziała na antenie kanału telewizyjnego San Marino TV jedna z organizatorek kampanii o zatwierdzenie referendum Gloria Giardi.
Z kolei gazeta „Il Fatto Quotidiano” przypomina, że kobiety z San Marino do tej pory wyjeżdżały do sąsiednich Włoch, gdzie aborcja jest legalna. Przerwanie ciąży kosztuje tam 1,5 tys. euro.
Kodeks karny republiki przewiduje karę od sześciu miesięcy do trzech lat więzienia dla kobiety, która przeszła aborcję oraz do sześciu lat dla osoby, która przeprowadziła lub pomogła jej finansowo w przeprowadzeniu tej procedury. Zakaz aborcji w tym mikroskopijnym kraju obowiązuje od 1865 roku.
Zgodnie z lokalnymi przepisami parlament kraju musi w ciągu sześciu miesięcy uchwalić ustawę dotyczącą legalizacji aborcji.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Poznaj plan rządu!
