Liczba wyświetleń: 928
Niedawno „USA Today” poinformowało, że MasterCard dołączył do sojuszu FIDO. FIDO jest skrótem dla Szybkiej Identyfikacji Tożsamość Online (Fast IDentity Online), który grupa określa jako: “FIDO to sojusz, organizacja non-profit nominalnie utworzona w lipcu 2012 r. w celu rozwiązania problemu braku interoperacyjności między silnymi urządzeniami uwierzytelniania, a problemami, które napotykają użytkownicy z tworzeniem i zapamiętywaniem wielu nazw użytkowników i haseł. Sojusz FIDO planuje zmienić charakter uwierzytelniania poprzez opracowanie specyfikacji, które definiują otwarte, skalowalne, interoperacyjne zestawy mechanizmów, które zastąpią zależność od haseł, na rzecz bezpiecznego uwierzytelniania użytkowników do usług online. Ten nowy standard dla urządzeń zabezpieczających i wtyczek w przeglądarkach pozwoli każdej stronie lub aplikacji cloud na korzystanie z szerokiej gamy istniejących i przyszłych urządzeń obsługujących FIDO, jakie użytkownik będzie używał do bezpieczeństwa online.”
„USA Today” donosi, że: „MasterCard dołączył do Sojuszu FIDO, sygnalizując, że sieć płatności jest zainteresowana wykorzystaniem odcisków palców i innych danych biometrycznych do identyfikacji ludzi przy płatnościach online. MasterCard będzie pierwszą, ważną siecią płatności, która dołączyła do FIDO. Sojusz rozwija otwarty standard branżowy dla danych biometrycznych, takich jak odciski palców, które mają być wykorzystywane online w identyfikacji. Celem jest zastąpienie niezgrabnych haseł by pozbyć się problemów z logowaniem i kupowaniem za pomocą urządzeń mobilnych.”
To dla twojego dobra, i prawdopodobnie dla walki z terroryzmem też!
Nowy telefon Apple iPhone 5s posiada czujnik odcisków palców, jednak Apple – technologiczny gigant – nie jest częścią FIDO. Niemniej jednak Google jest częścią sojuszu, a urządzenia z systemem Google Android będą miały skanery linii papilarnych w przeciągu roku.
Opracowanie: Mike Krieger
Na podstawie: USA Today
Źródło oryginalne: A Lightning War for Liberty
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl
No tak, lada dzień i skończy się możliwość poproszenia kogoś o zakupy gdy się zachoruje…
„To dla twojego dobra, i prawdopodobnie dla walki z terroryzmem też!”
Jeśli w to wierzysz, to natychmiast powinieneś udać się do lekarza.
WW
Już widzę jak to działa w praktyce dla ludzi którzy swoimi rękoma pracują a nie tylko wciskają klawisze na klawiaturze. Osoby te mają na tyle zniszczone linie papilarne, że te ich czytniki na wiele i tak się nie przydadzą. Idealny tego przykład miałem jak chciałem wyrobić sobie paszport. Skaner nie mógł moich odcisków zdjąć, z czego też się i cieszę, bo nie mam ich w danych biometrycznych paszportu. Sam też widziałem że inne osoby przede mną też miały taki „problem”.
i powoli zbliża się do nas NWO, niestety mimo sprzeciwu wielu, niewielu robi z resztą co chce.
Dobra, jegomść tworzy sobie tak (na narzuconych standardach) odcisk lini papilarnych. Przydarza mu się wypadek i oblewa ręce kwasem, linie znikają.
Co wtedy? nie ma lini papilarnych, nie istnieje?
Co z jego kontem, pieniędzmi w banku?
Fakt że linie papilarne są najlepszym podpisem(ich wyjątkowość), ale nie są niezniszczalne. Co w taki przypadku? Ganianie po lekarzach w celu udokumentowania zniszczenia linii, 100 dowodów na potwierdzenie że jest się danym osobnikiem?
Wydaje mi się że jest to największa bolączka(pomijając kradzież) podpisu liniami papilarnymi.
Osobiście odrzucam wszelkie oferty gdzie proponuje mi się tak sposób zabezpieczenia.
Pieniądz który nie zapewnia prywatności nie jest pieniądzem.