Liczba wyświetleń: 937
Gatunki żyjące w symbiozie tworzą zwykle najlepiej zrównoważone, ale także najdelikatniejsze ekosystemy morskie. Należą do nich na przykład rafy koralowe, które obecnie znajdują się w dużym zagrożeniu, a jednocześnie proces ich regeneracji jest wyjątkowo powolny. Jak się okazuje, wymieranie koralowców może pociągnąć za sobą znikanie z powierzchni Ziemi znacznie większej ilości gatunków. Są one bardzo wrażliwe na wszelkie zmiany temperatury, poziom wody i mechaniczne uszkodzenia. Ich wyginięcie może doprowadzić do utraty kolejnych gatunków.
Naukowcy z dwóch brytyjskich uniwersytetów opublikowali badania dotyczące różnorodności biologicznej w rodzinie krewetek. Wiele gatunków krewetek morskich żyje w silnej symbiozie z szeregiem innych gatunków, na przykład z koralowcami. Symbiozy w ekosystemach morskich są najczęściej spotykane w płytkich skupiskach raf. Naukowcy ostrzegają, że rosnący poziom morza ma poważny wpływ na krewetki, w ostateczności mogąc prowadzić nawet do ich całkowitego wymarcia.
Matthew Wills, profesor paleobologii ewolucyjnej na Uniwersytecie Bath twierdzi, że nie zdajemy sobie sprawy z wagi czasów, w których żyjemy – stając się nieświadomymi świadkami największego do tej pory wymierania gatunków od czasu wyginięcia dinozaurów.
„Zdumiewająco niewiele wiemy na temat fizycznych i biologicznych sił, które kształtują wzorce globalnej różnorodności biologicznej” – twierdzi naukowiec – „Powstanie różnorodności wśród gatunków wymaga procesów ewolucyjnych, które trwają przez miliony lat, ale ich lawinowe ginięcie jest nieproporcjonalnie szybsze. Dlatego musimy zrozumieć mechanizmy, które kierują tymi zmianami i starać się im zapobiec”.
Badacze sądzą, że obecnie trzeba przeprowadzać jak najwięcej badań, które umożliwią przewidywanie skutków zmian środowiskowych, które powoduje człowiek, zanim będzie za późno.
Autorstwo: Scarlet
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl