Liczba wyświetleń: 720
W ukraińskiej wsi Kniażiczi (obwód kijowski) w rezultacie strzelaniny między pracownikami służby ochrony i policjantami zginęło pięcioro funkcjonariuszy organów ścigania. O incydencie poinformował zastępca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Gieraszczenko.
Jak napisał na swoim profilu na „Facebooku”, policjanci zainstalowali się w jednym z domów we wsi Kniażiczi, aby przeprowadzić akcję zatrzymania grupy przestępczej, która planowała przeprowadzić kradzież w nocy z soboty na niedzielę.
Kiedy w sąsiednich domach włączył się alarm, na miejsce przybyła grupa państwowej służby ochrony, która aresztowała czekających na miejscu policjantów.
Dalej było już tylko gorzej. Na miejsc e przyjechała trzecia grupa funkcjonariuszy (z jednostki specjalnej), która miała dokonać przechwytu policjantów. Ujrzawszy pracowników ochrony, którzy trzymali pod aresztem policjantów, funkcjonariusze otworzyli do nich ogień.
W rezultacie strzelaniny zginęło 6 osób: dwaj funkcjonariusze ochrony państwowej, troje policjantów (jeden zmarł w szpitalu) i jeden członek jednostki specjalnej policji.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Eee, czy ktoś może wyjaśnić o co tu chodzi ? Pracownicy ochrony aresztowali policjantów… Na początku myślałem, że prywatnej. Ale nie, państwowej. A ci policjanci byli przebrani w pasiaste koszulki i czarne opaski oraz wszyscy zgubili odznaki, że panstwowa służba ich nie rozpoznała i sprawdziła? Coś mi tu osobistymi porachunkami śmierdzi.
Skorumpowana policja pewnie sama miała ochraniać złodzieji tylko jakiś alarm niepotrzebnie się włączył
To nie czeski film, tylko ukraińska rzeczywistość. Dzikie Pola pod władaniem oligarchów (watażków).