Liczba wyświetleń: 981
W zeszłym roku, historyk Jan Tomasz Gross wywołał oburzenie twierdząc, że Polacy zamordowali więcej Żydów niż Niemcy podczas II wojny światowej. Przeciwko niemu wszczęte zostało śledztwo a w kwietniu bieżącego roku, historyk został przesłuchany, lecz nie postawiono mu żadnych zarzutów. Jak się teraz okazuje, śledztwo przeciwko Grossowi może zostać wznowione i potrwałoby do 2017 roku.
Na łamach żydowskiego dziennika Haaretz, Jan Tomasz Gross powiedział, że jest zaniepokojony tą decyzją i uznał, iż ma ona charakter polityczny. Urodzony w Warszawie historyk pochodzenia żydowskiego powiedział, że jeśli pojawi się taka konieczność to stanie przed sądem i będzie bronił swoich racji. Ponownie przypomniał, że Polacy za czasów II wojny światowej „zabili maksymalnie 30 tysięcy Niemców i od 100 tysięcy do 200 tysięcy Żydów”, a obwinianie Niemców za zbrodnię w Jedwabnem to zakłamywanie historii.
„Ten dziwny reżim pracuje bardzo ciężko nad fałszowaniem historii, a teraz chce sfałszować historyczne relacje polsko-żydowskie podczas wojny.”
Przypomnijmy, że całe zamieszanie wybuchło wraz z nadciągającą na nasz kontynent falą uchodźców. Jan Tomasz Gross był wyraźnie niezadowolony tym, że nasz kraj nie chce przyjmować muzułmańskich migrantów, po czym dodał, że zachowanie Polski ma związek z jej „morderczą przeszłością”. W dalszym ciągu podtrzymuje, że Polacy byli mordercami Żydów, za co w Polsce może mu grozić nawet kara więzienia, zgodnie z nową ustawą, która została przyjęta kilka miesięcy temu przez rząd.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: Haaretz.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Myslę, że jak juz zostana postawione konkretne zazuty, pan gross, zwyczajnie nie przyjedzie do Polski, i zacznie sie nagonka, jaka ta Polska jest antyżydowska…
Najgorsze jest to, że Gross znajduje posłuch u środowisk żydowskich, indoktrynuje i radykalizuje młodzież żydowską, np. demonstracja przed ambasadą Polski w USA.
https://youtu.be/vteeXsAqvYU
Wszystko to z powodu marnych 65mld USD, które Sz.P. Eskimosi chcą wymusić na polskojęzycznym rządzie… 100-200 tys. zamordowanych żydów (z małej, bo to nie byli obywatele Izraela), to pikuś: już w czasie I W.Ś. pojawiły się oskarżenia ze strony środowisk żydowskich o to, że Polacy zamordowali 6mln żydów.
Przeciętny Amerykanin zapytany o to, jakiej narodowości byli naziści, powie, że to byli Polacy. Nic dziwnego, że niemieckie obozy koncentracyjne są uznawane za polskie.
Kropla drąży skałę…
Zrobili z tego durnia wielkiego historyka. Bez dyplomu ale ważne komu się wysługuje. Jego rewelacje dot. Jedwabnego mrożą krew w żyłach. Żydzi w ramach przemysłu holokaustu przyjęli sobie za cel upokażać Polskę na arenie miezynarodowej i zwalać na nas ile tylko się da, bo Niemcy w 2000 r. powiedzieli „basta”.
Wątpię żeby nas nienawidzili. Dla nich to jest biznes, czysty biznes.