Liczba wyświetleń: 925
W nocy z soboty na niedzielę będziemy spali godzinę dłużej, bo zmieniamy czas z letniego na zimowy. 30 października nad ranem cofniemy wskazówki zegarów z godz. 3.00 na godz. 2.00. Do czasu letniego wrócimy 26 marca 2017 roku.
W całej Unii Europejskiej do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października, a na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca. Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa UE ze stycznia 2001 r.: „Począwszy od 2002 r. okres czasu letniego kończy się w każdym państwie członkowskim o godz. 1.00 czasu uniwersalnego (GMT), w ostatnią niedzielę października”.
W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 5 stycznia 2012 r. w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2012–2016.
Zmiana czasu, odbywająca się dwa razy w roku, ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii.
Dziś rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w około 70 krajach na całym świecie. Z informacji dostępnych na portalu WorldTimeZone.com wynika, że rozróżnienie na czas letni i zimowy obowiązuje we wszystkich krajach europejskich za wyjątkiem Islandii i Białorusi. W 2014 roku na stałe na czas zimowy przeszła też Rosja, dzięki czemu teraz Rosjanie nie muszą przestawiać już swoich zegarków.
W USA, Kanadzie i Meksyku czas zimowy i letni stosuje się z wyjątkiem pewnych regionów. Z kolei w Ameryce Południowej zegarki przestawia się w Chile, Paragwaju i niektórych regionach Brazylii. Większość krajów na tym kontynencie zmieniała dawniej czas na letni, ale już z tego zrezygnowała. W Afryce czas letni stosują m.in. Maroko, Libia i Namibia. W Azji zmiany czasu obowiązują tylko w niektórych krajach Bliskiego Wschodu, m.in. w Izraelu i Iranie. W większości krajów azjatyckich, w tym w Japonii, Indiach i Chinach, czasu letniego nie stosuje się.
Choć pierwszym, który wspominał o potrzebie rozróżnienia czasu zimowego i letniego był Benjamin Franklin, to pionierami we wdrożeniu zmiany czasu byli Niemcy. Podczas I wojny światowej, 30 kwietnia 1916 r., przesunęli wskazówki zegara o godzinę w przód, a 1 października 1916 r. o godzinę w tył. Wkrótce potem Anglicy zaadaptowali ten pomysł w swoim kraju. 19 marca 1918 r. Kongres Stanów Zjednoczonych ustalił podział na strefy czasowe w USA i wprowadził na czas trwania wojny obowiązek stosowania czasu letniego w celu oszczędności paliwa służącego do produkcji energii elektrycznej. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949 i 1957-1964; obecnie obowiązuje ona nieprzerwanie od 1977 roku.
Ilustracja: ThePixelman (CC0)
Źródło: NaukawPolsce.pap.pl
„znów będziemy żyć w czasie zgodnym z naturą”? Jaka to korzyść płynie z czasu zimowego, gdzie ciemno robi sie już po 15.00 a latem widno robić się będzie juz o 2 w nocy?
Dezinformacja podprogowo przekazana ale barak jakichkolwiek argumentów.
Może zatroszczysz sie o biednych Hiszpanów – ani mają tak bardzo niezgodny z naturą czas.
UE jest na tyle rozlegla, że powinny w niej obowiązywać 3-4 strefy czasowe. Przejście na czas zimowy jest fatalne dla wschodu UE bo dzień się tam szybko kończy. Decyzje zapadają w zachodniej UE więc nasz dyskomfort się nie liczy.
Podobnie jest Kaliningrad i Moskwa, też mają ten sam czas. Ale tam nikt nie udaje że obwód kaliningradzki to niepodległe państwo.
Niezbyt odległa kolonia musi dostosować się do standardów cetrali.
@ margines
ale dałeś – ta ja musze wstawać o 6 żebyś ty w południe miał w jakimś czasie roku 12.00? Jakiś mag z ciebie czy co? Po co ci to?
Akurat media, jako system zbiorowego ogłupiania, i tu zgadnij co? -mówią tak samo jak ty żeby zostawić czas zimowy.
Jakieś dowody płynące z naszej strefy czasowej (albo nawet prywatne uzasadnienie) dla: „Bo ludzie zawsze się wysypiają, rzadziej spieszą i tym samym wywołują mniej wypadków, popełniają mniej pomyłek. No i dla naszego organizmu jest to zdrowsze, co już podnosili naukowcy.”
Jak komuś przeszkadza że zimą robiłoby się ciemno o 16.30 to niech sobie zasłoni okno zasłonami, roletami… Ja mam sobie zasłaniać o 2 w nocy – a kto mi odda 1 godzinę światła wieczorem latem?
Elektryczne światło i zasłony – panaceum na wszystko.
Ludzie pracują w rożnych godzinach. Handel i pewnie przemysł ciężki wstaje wcześniej. Reszta później. Myśle że dla jednych i drugich czas letni byłby lepszym rozwiązaniem (choćby ze względu na tę dodatkową godzinę światła słonecznego latem).
No ale magowie, zenity, południa etc. etc. …
Niby nikt mi nic nie każe ale tak jakby wasza racja jest wajsza.
Chodzi mi człowieku o to że wstawaj sobie latem tak jak ci to pasuje (bo zakładam ze nie wstajesz o 3 w nocy żeby ci to robiło różnice) a mi pozwól mieć o godzinę dłuższy dzień, bo sobie możesz zasłonić okno jak chodzisz spać o 20.00. Ja słońca sobie nie zapale.
Godzinę dłuższy dzień? Słońce jest widoczne przez pewien powiedzmy czas w ciągu doby, i przedstawianie godziny nie wydłuży ani nie skróci dnia. Organizm sam przystosowuje się do rozkładu doby, dlatego w lato jak jest już jasno to łatwiej wstać a w zimie gdy jest ciemno człowiek ma mniej energii i poranne wstawanie jest uciążliwe. Zmiany czasu na czas letni i zimowy jest beznadziejny.