Liczba wyświetleń: 1162
Muzułmanie, którzy odeszli od islamu, żyją w lęku przed zemstą byłych współwyznawców. Wielu grożono śmiercią.
Brytyjska Rada Byłych Muzułmanów (Council of Ex-Muslims of Britain) podkreśla, że wielu z nich boi się zabrać głos w tej sprawie w obawie przed zemstą rodzin. Obecnie niektóre wspólnoty muzułmańskie mają się na baczności – znalazły się bowiem pod obserwacją ze względu na to, jak traktują apostatów. Problem zagrożeń jakie na czekają na tych śmiałków, którzy ośmielą się odejść od islamu, został poruszony w dokumencie ITV pod tytułem „Exposure: Islam’s Non-Believers”. Film zostanie wyemitowany 13 października.
Przewodnicząca Rady Byłych Muzułmanów Maryam Namazie powiedziała twórcom dokumentu: „Jesteśmy postrzegani jako dewianci, wichrzyciele, apostaci i bluźniercy. Nie ma nic bardziej nietolerancyjnego niż religia”.
Jedna z byłych muzułmanek występujących w filmie przyznała, że matka ostrzegła ją, żeby nie przyznawała się nikomu, że przestała wierzyć w Allaha. Według matki groziłaby jej śmierć, gdyż obowiązkiem muzułmanów jest zabijanie apostatów.
Młodzi europejscy muzułmanie, którzy odrzucą wiarę, narażają się również na dyskryminację, ostracyzm, przemoc psychiczną i fizyczną. Wielu z nich doprowadza to na skraj samobójstwa. W większości państw muzułmańskich apostazja jest surowo potępiana, a w wielu z nich zgodną z prawem karą za odejście od Allaha jest śmierć. Twórcy dokumentu dowodzą, że na przykład w Bangladeszu morduje się krytyków islamu, a ateistom grożą zarówno rząd, jak i islamskie gangi.
Tymczasem Rada Byłych Muzułmanów potwierdza, że w Wielkiej Brytanii radykalni islamiści usiłują przeszkadzać w ich spotkaniach i imprezach. Maryam Namazie, urodzona w Iranie świecka aktywistka tłumaczy: „Internet i media społecznościowe zrobiły z islamem to, co wynalazek prasy zrobił chrześcijaństwu. Umożliwia ludziom komunikację i wymianę poglądów na tematy, które przedtem były tabu”.
Kilka innych islamskich zwyczajów również znalazło się ostatnio pod lupą władz. Jednym z nich są tak zwane „honorowe zabójstwa”, gdzie muzułmanki giną z rąk własnej rodziny za splamienie jej honoru przez szeroko rozumiane nieposłuszeństwo. Ujawniono również liczne powiązania szkół z ekstremizmem.
Rząd zainteresował się również działalnością działających przy meczetach sądów szariackich. Wydają one decyzje zgodnie z islamskim prawem religijnym. Dochodzenie w kwestii pogwałcania przez takie sądy praw kobiet i dyskryminowania ich wszczęła obecna premier Theresa May, jeszcze jako szefowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Jednakże, jak już informował portal Euroislam, rozpoczynając śledztwo Theresa May z góry orzekła, że sam szariat nie będzie przedmiotem badania, ponieważ „wielu Brytyjczyków różnych religii podąża za religijnymi przykazaniami i praktykami i bardzo korzystają na wskazówkach, które one oferują”.
Autorstwo: GB
Na podstawie: DailyMail.co.uk
Źródło: Euroislam.pl
Islam to religia pokoju…
Allah jest wielki…
Widać własnie jego „wielkość” islamu i jego wyznawców.
Zniewolić, poniżyć…
Szacun dla tych, którzy mają odwagę odrzucić islam. Powinni dostawać medal.
mogą wyemigrować do Polski-tutaj za bycie islamskim apostatą nikomu włos z głowy nie spadnie.
Islam jest cudowny, tylko ludzie go wypaczają.
To doskonała religia dla niedoskonałych ludzi.
Zabijanie apostatów nie jest obowiązkiem muzułmanów.
Muzułmanie naśladują Proroka (PZN) a ten owszem, zgodnie z Koranem nakazał zabić pewnego apostatę, ale nie za akt apostazji, tylko za to, że po tym akcie zabił człowieka i przyłączył się do wrogów muzułmanów aby ich zabijać.
Podobnie też uczy Koran. Kara śmierci należy się apostatom, którzy po tym akcie dopuszczają się najgorszych przestępstw.
Rzeczywiście praktyka pokazuje, że są tacy muzułmanie, którzy lubią brać sprawy w swoje ręce i sami wymierzają kary apostatom.
Jednakowoż Islam to religia zorganizowana i zdyscyplinowana. Nie ma w niej miejsca na samosądy i dowolne panoszenie się każdemu, komu się coś wydaje.
Sprawy sądzenia pozostawiono sędziom. Nikt poza nimi nie ma prawa wydawać wyroków śmierci. Taka samowolka to morderstwo karane śmiercią, chyba że rodzina pokrzywdzonego się zlituje.
Wystarczy wierzyć sobie to własne siły Boga .
Żadna religia o to się nie zatroszczy, każda religia potrzebuje twojej władzy w tym bezmyślnego posłuszeństwa.
By swoimi nakazami i zakazami stwarzać twoje przeciwieństwo , bestie niewolnika bez wolnej woli.
Religie to zło wychowują czarci pomiot.
Religie i wszelkie partie to zło wychowują czarci pomiot, odbierają wolną wolę człowieka, zamieniają w niewolę służenia im , ich władzy sprawowanej .
Jako muzułmanin pokazuję Islam jaki znam i jaki praktykuję. Nie podążam drogą ludzi mówiących, że są muzułmanami, tylko drogą Proroka i tych, którzy z Nim żyli. A w tamtym czasie, szczególnie tuż po śmierci Proroka, było wielu ludzi, którzy weszli do islamu (jak hipokryci, kiedy było im to na rękę, bez wiary) i z niego wyszli. Większość z nich to przeżyła (chyba że zaczęli zwalczać muzułmanów).
Sądy szariackie obecnie skazujące ludzi na śmierć nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem prawdy. Które sądy? Gdzie? W której sekcie?
„Nie ma przymusu w religii” To podstawowa zasada Islamu. Dotyczy właśnie ludzi bez wiary. Siłą do wiary nie można nikogo zmusić. Każdy, kto uważa inaczej, niechaj weźmie Proroka za przykład i się zastanowi.
Było w Proroka czasach wielu, którzy widzieli jak on sam działa i czego naucza i nigdy na islam nie przeszli, nawet Proroka ukochany wuj do samej śmierci pozostał bałwochwalcą. I Prorok nikogo na siłę do Islamu nie pociągnął. Tych co weszli jako hipokryci lub opuścili drogę Islamu nawet nie ścigał, najwyżej potępił.
A zwalczał owszem apostatów, ale tylko tych, którzy szkodzili Islamowi. Którzy szerzyli zgorszenie na Ziemi. Tak jak uczy Bóg w Koranie.
I taki jest Ideał, w który wierzę. A że ludzie idealni nie chcą być…