Liczba wyświetleń: 937
Nazywała się Ambreen Riasat. Ambreen to urocze imię, a teraz jest wszystkim, co nam po niej pozostało.
Ambreen miała piętnaście lat, prawie szesnaście, kiedy miejscowa rada religijna (znana jako „dżirga” lub „panczajat”) rozkazała, by związano ją, może dano środek uspokajający, podduszono i spalono żywcem w samochodzie.
Jakie popełniła przestępstwo? Podobno pomogła przyjaciółce uciec z mężczyzną, którego nie wybrała dla niej jej rodzina.
Wieś Ambreen, Makol, leży niedaleko Islamabadu i jest jeszcze bliżej Abbotobadu, miejsca, gdzie rząd Pakistanu, sojusznik wojskowy Ameryki, trzymał Osamę bin Ladena w komforcie i bezpieczeństwie.
Ten akt plemiennego morderstwa jest aktem terroryzmu domowego i powinien być traktowany odpowiednio.
Nazywają to “zabójstwem honorowym”. Idąc za tą definicją, nie jest to w pełni prawdą.
“Zabójstwo honorowe” jest planowane i wykonywane przez rodzinę młodej dziewczyny lub rodzinę męża młodej kobiety.
Dokonania tego morderstwa nakazała jednak islamska rada plemienna, która od dawna rozstrzyga spory między ludźmi ubogimi. Zarówno w Pakistanie, jak w Indiach rządy nie zgadzają się na muzułmańskie i hinduskie rady religijne, które nakazują kary od publicznych zbiorowych gwałtów do morderstw.
To było morderstwo w imię islamu – tak jak interpretuje islam rada religijna, której władzę podważa teraz rząd. Było to także morderstwo w imię barbarzyńskiej mizoginii; składająca się wyłącznie z mężczyzn rada plemienna nie chce, by inne miejscowe dziewczęta zaraziły się ideą, że małżeństwo z miłości jest akceptowalne.
Jest to klasyczne zabójstwo honorowe w jednym chyba tylko sensie: matka Ambreen została oskarżona wraz z trzynastoma członkami rady w procesie o zamordowanie jej córki. Oskarżono ją o to, że wiedziała o tym koszmarnym nakazie, ale nie powiadomiła swojej córki ani nie pomogła jej uciec.
Ojciec Ambreen, Sardar Riasat, pyta: „Jak może matka pomagać w zamordowaniu własnej córki?” Moje badania pokazały, że matki, siostry, ciotki, a także babcie, pomagają w zabójstwach honorowych.
W kulturach plemiennych dziewictwo i płodność kobiety, jej barbarzyńsko wymagane posłuszeństwo i jej przyszłe dzieci należą do jej rodziny, a potem do jej męża i jego rodziny, nie zaś do niej samej. Wybieranie własnego męża uważane jest za czyn samolubny i niebezpieczny – i zazwyczaj grozi za to śmierć.
W tym wypadku przestępstwo Ambreen było przestępstwem per procura, nie zaś takim, które popełniła sama. Albo rada nie mogła znaleźć pary, która uciekła – albo postanowili dać im przerażające poczucie winy przez zamordowanie ich niewinnej przyjaciółki.
Premier Nawaz Sharif przysiągł położyć kres zabójstwom honorowym. Rozgrywając „kartę islamską”, powiedział: “Taki barbarzyński czyn jest nie tylko nieislamski, ale także nieludzki”.
Bilawal Bhutto Zardari, przewodniczący partii opozycyjnej, PPP, (i syn Benazir Bhutto) wezwał do „buntu” przeciwko tym radom religijnym.
Ojciec Ambreen żąda, by członkowie rady ponieśli taką samą śmierć, jaką zadali jego córce.
Wieś Makol, gdzie miało to miejsce, twierdzi, że nigdy przedtem nie było tam zabójstwa honorowego.
Bardzo w to wątpię, bo Pakistańska Komisja Praw Człowieka przyznała, że wie o “zabiciu honorowym” 8694 dziewcząt i kobiet w ciągu ostatnich jedenastu lat. Liczba nieujawnionych mordów jest prawdopodobnie wyższa.
Co robią Narody Zjednoczone w sprawie tej zbrodni wobec ludzkości? I w sprawie bezlitosnej masakry chrześcijan i dysydentów w Pakistanie?
Absolutnie nic.
Autorstwo: Phyllis Chesler
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Źródło oryginalne: FrontpageMag.com
Źródło polskie: ListyZNaszegoSadu.pl
BIBLIOGRAFIA
1. http://www.meforum.org/5477/when-women-commit-honor-killings
2. https://www.washingtonpost.com/world/ppakistan-police-arrest-14-in-honor-killing-of-teen-said-to-have-helped-bride-to-elope/2016/05/05/47badeea-12c6-11e6-a9b5-bf703a5a7191_story.html
3. http://www.cnn.com/2016/05/05/asia/pakistan-teen-girl-killed/
4. http://www.reuters.com/article/us-pakistan-honourkillings-idUSKCN0XX1Q5