Liczba wyświetleń: 755
Wyciąg z czosnku może być skuteczną bronią przeciw wielolekoopornym bakteriom, powodującym zakażenia układu moczowego.
Badania przeprowadzone w Instytucie Technologii i Nauki im. G.D. Birli wykazały, że „nawet surowe wyciągi [czosnku] wykazywały dobrą aktywność w stosunku do opornych szczepów, w przypadku których antybiotykoterapia przynosiła ograniczony lub nie dawała żadnego skutku”.
Co roku zakażenia układu moczowego są diagnozowane u ok. 150 mln ludzi, a cała terapia kosztuje miliardy dolarów. Mimo że choroby te nadal leczy się antybiotykami, „rozwijająca się antybiotykooporność skłania nas do zwrócenia się w przeszłość, do tradycyjnych leków lub produktów ziołowych, które mogą nam zapewnić właściwe/akceptowalne rozwiązania”.
Podczas eksperymentów naukowcy z Indii odkryli, że duży stopień oporności na antybiotyki wykazywało 56% ze 166 szczepów bakteryjnych izolowanych z moczu osób z zakażeniami układu moczowego. Co jednak istotne, aż 82% lekoopornych bakterii wykazywało wrażliwość na surowy wodny ekstrakt czosnku zwyczajnego.
Autorzy publikacji z „Pertanika Journal of Tropical Agricultural Science” podejrzewają, że czosnek może się również sprawdzić w leczeniu innych zakażeń bakteryjnych. Najpierw „trzeba jednak określić bardziej szczegółowo biodostępność, skutki uboczne i właściwości farmakokinetyczne”.
Autorstwo: Anna Błońska
Na podstawie: ScienceDaily.com
Źródło: KopalniaWiedzy.pl
Czosnek i cebula to potęga natury!
„trzeba jednak określić bardziej szczegółowo biodostępność, skutki uboczne i właściwości farmakokinetyczne”.????? więc za Wikipedią -„Znajomość farmakokinetyki pozwala na indywidualną farmakoterapię chorego (monitorowanie stężenia leku we krwi) połączoną z obserwacją stanu klinicznego chorego. Jest to istotne zwłaszcza w stosunku do leków o wąskim indeksie terapeutycznym, kiedy różnica między dawka leczniczą a toksyczną jest niewielka.” – nasi prapra… wiedzieli ile czosnku można zjeść i się nie zatruć. Mój syn zjadał w czasie infekcji (wbrew moim protestom) 2 główki dziennie. Żyje.:)
i dalej „W takich przypadkach narzędzia farmakokinetyczne pozwalają, na podstawie kilku (2-3) pomiarów, obliczenie dawki, która będzie lecznicza, a jednocześnie nietoksyczna dla danego pacjenta.” czyli 2-3 pomiary. I za Wikipedią „Dostępność biologiczna (biodostępność) określa szybkość i stopień wchłaniania substancji leczniczej z preparatu farmaceutycznego i charakteryzują ją parametry farmakokinetyczne” czyli 2 w jednym.
Rozumiem, że firmy farmaceutyczne poczekają następne 10 lat, aż odporność na antybiotyki przetrzebi trochę populację. Polecam czosnek na wiele schorzeń (http://rozanski.li/?p=1884 , http://luskiewnik.strefa.pl/stymulatory/preview/pages/p7.htm , http://espz.pl/materialy/aromatica.pdf str.6i7) i nie czekanie na tabletki.
Głupi ludzie nie jedzą czosnku i cebuli z jednego idiotycznego powodu: bo śmierdzi z ust.