Liczba wyświetleń: 758
Duma na zamkniętym spotkaniu Komitetu Obrony 9 Grudnia debatowała nad statusem obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy brali udział w konflikcie wojennym na południowym wschodzie Ukrainy. W obradach wzięli udział Waleri Gerasimow, naczelnik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji i główny prokurator wojenny Siergiej Fridinski.
Na posiedzeniu ustalono status tzw. „ochotników” (według oficjalnej wersji, wszyscy służący w regularnej armii rosyjskiej, walczący po stronie separatystów, robią to „dobrowolnie”), a także możliwość rekompensat na rzecz ich rodzin, jak poinformował Franc Klinczewicz z frakcji Jedna Rosja. „Kwestia jest złożona, więc na razie nic więcej nie mogę powiedzieć” – stwierdził.
Jak podają media, przed spotkaniem nie było wiadomo, że jednym z tematów spotkania będzie kwestia ochotników. Posiedzenie miało utajniony i zamknięty charakter i oficjalnie miało być poświęcone pracom nad nową ustawą dotyczącą rosyjskich sił zbrojnych. Skończyło się jednak na dyskusji nad ochotnikami, ponieważ, jak powiedział mediom przedstawiciel Dumy, „nikt nie wie jak ich nazywać i co z nimi zrobić, ten temat trzeba było podjąć”.
W sierpniu członkowie Rady ds. Praw Człowieka przy prezydencie Rosji domagali się ujawnienia i sprawdzenia informacji o śmierci dziewięciu rosyjskich żołnierzy na poligonie pod Rostowem. Rosyjskie władze odmówiły wtedy komentarza nt. udziału swoich sił zbrojnych w zajściach na Ukrainie.
Podobne kwestie rozpatrywano również na Białorusi. Z początkiem października ustalono, że obywatele tego kraju, biorący udział w konflikcie, bez względu na obraną stronę, będą doprowadzani przed oblicze Temidy.
Tymczasem wg prof. Romuald Szeremietiew sytuacja wokół Polski robi się coraz mniej bezpieczna, a Rosja może pokonywać kolejne granice. Czy czeka nas wojna? Profesor nie wyklucza i takiego scenariusza. „Jeśli Rosja oceni, że Stany Zjednoczony nie koniecznie od razu będą chciały angażować militarnie się w Europie, a kraje europejskie nie mają ochoty, aby się angażować, kto wie czy nie czeka nas zajęcie krajów bałtyckich” – powiedział były szef MON w Radiu Wnet. Odniósł się w ten sposób do wzrostu intensywności ruchów militarnych Rosji nad Bałtykiem.
Prof. Szeremietiew nakreślił dwa warianty rozwoju sytuacji w naszej części Europy: „Rosja może w obliczu wyraźniej przegranej będzie starała się wycofać z Ukrainy, starają się wykorzystać swoje wpływy w Europie zachodniej, co jest wariantem optymistycznym. Ale może być wariant znacznie gorszym, że Rosja przygotowuję się do wojny” – tłumaczył. Oby Rosja uznała, że na wojnę ją nie stać. Czy może nas uratować co innego?
Autorstwo: red. A (1-5), ez (6, 7)
Na podstawie: izvestia.ru, Radio Wnet
Źródła: Autonom, Stefczyk.info
Kompilacja 2 wiadomości na potrzeby „Wolnych Mediów”
„…Rosja przygotowuję się do wojny” – tłumaczył. Oby Rosja uznała, że na wojnę ją nie stać…”
– Rosja prowadzi wojnę od kilku miesięcy
– wojna jest rozwiązaniem dla złej sytuacji gospodarczej
cytowanie Szeremietiewa zaniża poziom artykułu, nie Rosji należy się obawiać tylko Amerykanów którzy wpieprzają się na Ukrainę by zrobić zadymę nie patrząc na ofiary. @bro – tak trudno to zrozumieć?
kriskros ma rację. Znaleźli sobie nowe kukiełkowe państewko (Ukrainę), żeby mieć przyczółek pod ruską granicą a nas mają w d…. My jesteśmy dobrzy bo tu panuje rusofobia, więc mają klakierów przeciwko Moskwie. Zawsze też ich wesprzemy w torturach albo napaści na jakiś bogu ducha winny kraj. Sikorski na taśmach powiedział dokładnie to jak wygląda nasz układ z jankesami – Jesteśmy ich murzynami od robienia lodów. Neokolonialny syf panuje w tym kraju. Prawie żadnego banku nie mamy, wielkiego przemysłu ani handlu zagranicznego. Oni nas z tą całą Ukrainą wkopią w jeszcze większą biedę i kłopoty bo ten nasz kraj nie ma nawet żadnej strategii rozwoju ani w polityce zagranicznej. Putin ich wkurza bo ma swoje zdanie. No trudno, żeby taki kraj jak ruscy nie ośmielali się nie mieć swojego zdania. Jelcyn był wygodny bo wiecznie nawalony robił to co mu kazali i kraj był na skraju biedy i anarchii. Wystarczy, że w jakimś kraju pojawi się ktoś, kto chce robić porządek i umacniać państwo, w mniemaniu USA od razu staje się dyktatorem albo faszystą.
Tak było z Hussainem, który w latach 80-tych był ze swoimi metodami pupilkiem Waszyngtonu a podpadł za sprzedaż ropy za Euro to.
Tak było z Kaddafim (przy okazji zabrali mu 150 mld dolarów z konta – pieniądze te należą się narodowi libijskiemu).
Tak było w Chile, gdzie sprzątnęli Allende i posadzili sadystę Pinocheta.
Tak jest teraz z Orbanem, bo m. in. opiera się międzynarodowej finansjerze.
Tak też jest z Putinem a jego przewinienia trudno wyliczyć.
@bizonek masz taki problem ze nie znasz dokladnie prawdziwej historii Polski,w zsrr rzadzil stalin ktory mial matke zydowke czyli byl 100% zydem (tak uwazaja zydzi) a w nkwd zasiadali glownie nrod wybrany i to oni strzelali polakom w potylice, rosjanie na froncie mieli wybor albo ida do przodu albo sie cofaja i zostaja rozstrzelani przez swych zydowskich „kolegow”. A mordujacych amerykanow sobie nie przypominasz bo nie siedzisz na ropie…
@bizonek a słyszałeś o Amerykanach mordujących Indian, zabierających im ich ziemie, gwałcących ich kobiety, zamykających ich w rezerwatach niczym zwierzęta?
Jeśli nie to też można o Tobie powiedzieć, że w de byłeś i jesteś pewnie nadal.
do kroton, Amerykanie to byli wlasnie Indianie i wlasnie Amerykanie to jest ich prawidlowa nazwa,a mordowali ich Europejczycy !!!!!!!!!
do wiktor-x, USA po drugiej wojnie rzadzilo w zachodnich Niemczech a Rosjanie we wschodnich,jak wygladala wolnosc i gospodarka w obu krajach to wiemy.
@ zk
Jasne. Amerykanami byli Indianie i tak pewnie sami siebie nazywali 🙂
Niestety. Przybyli z Europy biali nazwali ten kontynent Ameryką, a potem siebie Amerykanami.
Nazwę Indianie też zresztą nadali mieszkańcom tamtego kontynentu białasy. Oni tak samych siebie nie nazywali.
Wydało mi się, że będzie zrozumiałym co miałem na myśli pisząc to co napisałem wyżej.
@bizonek Sprawa na Ukrainie jest zagmatwana. Nie wiadomo tak do końca kto ostatecznie pociąga za sznurki i przez kogo pisany jest ten scenariusz, który się właśnie odgrywa. Nie wiemy też jaką rolę odgrywają w nim poszczególni aktorzy.
bizonek
zanim coś napiszesz , najpierw rozejrzyj się po świecie i historii .
Wpisz sobie coś takiego do googla jak
„Hanoi , nalot na polski statek handlowy”
a dla przypomnienia Polska w PRL miała ponad 300 , słownie ponad trzysta statków handlowych ,a ile jest teraz niech każdy ciekawy sobie sprawdzi .
@bizonek – dwie sprawy. Nie przypominasz sobie amerykanów mordujących i gwałcących Polki. Owszem może takich nie było ale za to Niemcy wymordowali nas wielokrotnie więcej niż ruscy w czasie wojny (6 milionów) a mimo to są naszymi sojusznikami i nikt w imię jakiejś podejrzanej poprawności politycznej nie powie dziś na nich złego słowa. Wobec ruskich już zasada ta nie obowiązuje. Dlaczego? – Czy Hitleryzm był fajniejszy niż Stalinizm? Przecież zniszczył w Polsce wielokrotnie więcej w ciągu 6 lat wojny niż ruscy napsuli nam krwi przez lat 44.
Druga rzecz to ruscy gwałciciele w latach 44-45. W Niemczech kobiety mawiały, że lepiej mieć Rosjanina na brzuchu niż Amerykanina nad głową (mowa o nalotach). Amerykanie nie gwałcili (przynajmniej nie ma takich przecieków w oficjalnych źródłach bo być nie może – propaganda zachodnia działa identycznie jak wschodnia i my jesteśmy pod jej wpływem). Może i nie gwałcili ale w zamian robili i robią inne jeszcze gorsze rzeczy. Dwie bomby atomowe na Japonię w przede dniu kapitulacji, Chaos w Libii, Iraku, Afganistanie. Zbrojne junty (podporządkowane wobec USA tak jak kiedyś Hussain i Reza Pahlawi) w połowie krajów Ameryki PD a teraz i na Ukrainie. Zrujnowana Syria, a wszystko okupione setkami tysięcy ofiar cywilnych, o których nikt nam nie powie. I to wszystko dzieje się teraz. Na każdego zabitego przez ruskich w Czeczenii, Gruzji i gdzie tam jeszcze przypada nie mniej niż 100 zamordowanych przez obrońców wolności i demokracji Made in USA. Teraz oficjalnie wychodzą także tortury jakich dopuszczali się na arabach także i w naszym kraju.
Reżim komunistyczny był straszny owszem ale trzeba pamiętać, że zafundowali go ruskim Niemcy (a konkretnie niemiecki MSZ) w czasie I wojny światowej, by wprowadzić chaos i wyeliminować wschodni front. Po rozpadzie ZSRR miało to być kolejne latyfundium amerykańskie i do 2000 roku w istocie było (kosztem warunków życia w tym państwie) ale ruskich stać na niezależność i nie dali się zrobić państwem neokolonialnym tak jak prawie cała Środkowa Europa. I to jest główny zarzut wobec Putina.
Na Iran też się szykowali ale jakoś nie specjalnie im teraz to idzie, chyba za sprawą oporów Obamy ale wystarczy, że do głosu dojdą znowu republikanie, żeby powtórzyło się kolejne „Bushowe” nieszczęście.
Nie taki rusek straszny. Nie taki Zachód cacy. Ogólnie wobec obu tych grup musimy zachować dystans bo każda ma nas w poważaniu. Ale u nas w polityce taki argument nie występuje. Zamiast zachowywania równowagi. Padamy w ramiona Zachodu mimo, iż nie zawaha się on nas poświęcić tak jak w 1939 (abyśmy stawili opór Niemcom – w nadziei, że otrzymamy wsparcie od zachodu – i przy okazji zrujnowali kraj) i po wojnie w Jałcie. Mało tego – sam Pakt Północnoatlantycki też nie zapewnia nam niczego. Wystarczy tylko wczytać się w szczegóły.
A teraz co do Żydków, bo Polacy chorzy są jak tego tematu nie poruszą.
Żydki skorumpowały większość amerykańskiego kongresu i mają tam najsilniejsze lobby, tak samo jak w ONZ. Strasznie mocno lobbują właśnie za rozwaleniem Iranu. Z kolei każda rezolucja wobec Żydków w ONZ była i będzie blokowana przez USA. Izrael olał też układ dot. nierozprzestrzeniania broni atomowej. Podsyca chaos i zniszczenie na Bliskim Wschodzie nie cofając się przed krwawymi operacjami pod fałszywą flagą (wystarczy wspomnieć o USS Liberty) i fałszywymi zamachami przy pomocy samochodów pułapek. Przy okazji można zaznaczyć, iż zamachy z użyciem samochodów były wynalazkiem żydowskich służb specjalnych – i są to informacje oficjalne a nie żadna plotka. Niejasny jest też udział Izraela w krzewieniu wielokulturowości w Europie, a jak wiemy z doświadczenia mieszanie kultur to mieszanka wybuchowa. Na razie w Szwecji Żydzi, strzelili sobie w stopę, bo Szwecja uznała państwowość Palestyny. Te pobieżne fakty sprawiły, że w wieku 34 lat stałem się świadomym antysemitą.