Liczba wyświetleń: 739
Południowokoreańska armia wzbogaciła się o najnowsze roboty bojowe, wyprodukowane w jednej ze spółek zależnych Samsunga. Są one wyposażone w czujniki ciepła i ruchu i dzięki temu idealnie nadają się do patrolowania i wykrywania potencjalnych celów. Robot jest dodatkowo wyposażony w karabiny maszynowe, zdolne atakować nawet z odległości 2 kilometrów.
W arsenale SGR-1 znajduje się karabin maszynowy 5,5 mm i granatnik kalibru 40 mm. Jednakże decyzja o strzelaniu jest wykonywana przez zdalną obsługę i stosowne protokoły nie znalazły się na razie w oprogramowaniu tego robota. W przypadku wykrycia potencjalnego zagrożenia maszyna niezwłocznie informuje centrum dowodzenia. Obraz z dźwiękiem transmitowany jest do zdalnego operatora, który decyduje czy w danej sytuacji strzelać czy nie.
Ludzie mogą iść spać, a na posterunku zostaną, roboty, które w razie czego zaalarmują o intruzach. Według twórców, SGR-1 został zaprojektowany „aby zapobiec wojnie.” Jego celem jest ochronić żołnierzy, którzy znajdują się pod ogniem w szczególnie niebezpiecznej strefie.
Patrole robotów będą realizowane wzdłuż strefy zdemilitaryzowanej między Koreą Północną, a Południową. Obszar ten, od 1953 roku, rozdziela Półwysep Koreański na dwie w przybliżeniu równe części. Linia podziału ma długość około 250 km i szerokość 4 km.
Według szacunków, koszt budowy jednej jednostki SGR-1 wynosi 200 000 dolarów. Liczba robotów, które znajdą się na służbie jest nieznana. Po raz pierwszy system stworzony w Samsung Techwin został przetestowany już w 2006 roku.
Na podstawie: koreatimes.co.kr
Źródło: Zmiany na Ziemi
wizje np. Philipa K. Dicka, czy rodem z Terminatora nabierają tempa…