Liczba wyświetleń: 1786
W związku z wprowadzonymi przez rząd Donalda Tuska przepisami, wielu emerytów czeka obniżka świadczeń emerytalnych. Cięcia w emeryturach mogą sięgać nawet kilkuset złotych miesięcznie.
Jak wynika z ustaleń „Faktu” w trakcie wprowadzania zmian wydłużających wiek emerytalny do 67 roku życia, przeforsowano również przepisy dotyczące wcześniejszych emerytur. Niekorzystne zmiany mogą dotknąć nawet miliona osób.
Okazuje się, że świadczenia wypłacane w ramach wcześniejszej emerytury znacznie uszczuplają przyszłą emeryturę. Po osiągnięciu wieku emerytalnego (67 lat) osoby będące na wcześniejszej emeryturze nie dostaną świadczenia wyliczonego na podstawie pełnej, należnej kwoty. Będzie ono pomniejszone o pieniądze, które były wypłacane w czasie od przejścia na wcześniejszą emeryturę do osiągnięcia wieku emerytalnego.
Osoby przechodzące z wcześniejszej emerytury na tradycyjną, ku swojemu zaskoczeniu dowiaduje się o znacznym obniżeniu świadczenia. Różnice sięgają nawet kilkuset złotych. Prawo do wcześniejszej emerytury zachowali obecnie m.in.: nauczyciele, kolejarze oraz pracownicy sektora przemysłowego.
Autor: pł
Na podstawie: fakt.pl
Źródło: Niezależna.pl
Jak tną, to niedługo usłyszymy o premiach dla ministrów.
A jak pisaliśmy, ze odebranie „ubeckich emerytur” to próba generalna przed ograbieniem wszystkich, to zostaliśmy zakrzyczani.
No to mamy co chcieliśmy.
To my ich wybraliśmy – przypominam!
@W.W.
A ja przypominam że ostanie trzy razy wybory były przeprowadzone niechlujnie, niezgodnie z ordynacją i w sposób budzący uzasadnione wątpliwości co do ich prawdziwych wyników.
A ja może przypomnę niektórym(albo tym co nie wiedzą),że policjant ,czy żołnierz na emeryturze w wieku 40 lat nie dostaje pełnej emerytury a właśnie 40% świadczenia.Żeby wyżyć musi dorabiać.Pełną emeryturę wypłacają mu po osiągnięciu normalnego wieku emerytalnego.Problemem Polski nie są świadczenia socjalne czy emerytalne.Jest nim utrata 5 mln miejsc pracy od 1989 roku , brak jakiejkolwiek polityki gospodarczej czy przemysłowej ,funkcjonowania płacy minimalnej oraz rakowaty rozrost szarej i czarnej strefy.Gdyby zatrudnieni na czarno płacili składki na ZUS nie byłoby deficytu.Gdyby młodzi mogli liczyć w Polsce na dobrze płatną i stabilną pracę nie spieprzali by z tego kraju.Za chwilę niż demograficzny wejdzie na rynek pracy i nie będzie komu pracować w tym kraju.Młodzi będą opłacać składki na ubezpieczenia społeczne w UK,Szwecji czy Norwegii i wypną się na ten popierniczony kraj na zawsze.