Liczba wyświetleń: 1290
Znany brytyjski eurosceptyk, Nigel Farage, zapowiedział utrzymanie małżeństw homoseksualnych po swoim zwycięstwie w wyborach. Jednocześnie lider Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa, chce aby tradycyjne chrześcijańskie śluby, zostały pozbawione statusu prawnego.
Europoseł udzielił wywiadu portalowi „Pink News”, który jest największą stroną informacyjną w Europie, przeznaczoną dla homoseksualistów. Zapowiedział w nim, że po ewentualnym zdobyciu władzy, nie cofnie prawa legalizującego małżeństwa homoseksualne, mimo swojego pierwotnego sprzeciwu wobec postulatów Partii Konserwatywnej. Jednocześnie Farage uważa, iż tradycyjne chrześcijańskie śluby, powinny zostać pozbawione statusu prawnego. Pary które przystąpią do tego sakramentu, powinny wziąć następnie ślub cywilny, który będzie wówczas zalegalizowany przez państwo. Lider Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) chce tym samym zastosować model francuski w Wielkiej Brytanii.
Jednocześnie Farage zachęcał homoseksualistów i osoby transseksualne, do wstępowania do jego partii. Zapowiedział jednocześnie, że UKIP będzie sprzeciwiać się pomocy finansowej, udzielanej państwom prześladującym osoby o odmiennej orientacji seksualnej.
Na podstawie: telegraph.co.uk
Źródło: Autonom
No to się Nigel zaczął obracać w poglądach?
Tyle krzyku sprzeciwu, żeby teraz podlizać się homosiom przed wyborami.
bardzo dobrze, że nie jest homofobem. Żyj i daj żyć innym.
Minus dla tego Pana.
Farage dobrze gada, ale zawsze nie podobało mi się u niego domaganie się demokracji (dupokracji).
Mówił kiedyś, że najbliższe są mu poglądy libertariańskie – teraz tylko to udowadnia i słusznie. Uważam, że nie ma powodu, by parom homo odbierać np. prawo do spadku, czy wspólnego majątku – co to komu przeszkadza? Dopóki nie adoptują dzieci to problemu raczej nie ma.
Dziwne tylko, że wcześniej się temu sprzeciwiał, ale Farage to mimo wszystko jednak polityk – jego celem nadrzędnym jest niestety zwyczajne przyciągnięcie jak największej rzeszy wyborców, reszta schodzi na drugi plan.
Też lubiałam go słuchać bo mówił do rzeczy. A teraz co? Homoniewiadomo. A jak nie wiadomo o co chodzi to albo o sex albo o pieniądze. A tu dwa w cenie jednego. Szkoda.
Źle się dzieje jeżeli Nigel zaczyna mięknąć.
Jeśli ma poglądy wolnościowe, to właśnie je udowodnił. Jednocześnie rozdzielił śluby religijne od ślubów mających konsekwencje prawne – wobec państwa.
Należy zauważyć, że uderzy to nie w chrześcijan, a raczej w plemiennych muzłumanów, którzy mają czasem zwyczaj żenić się z 9 letnimi dziewczynkami.
W myśl nowego prawa takie religijne małżeństwa będą nieważne – a czyny muslimów będą zgodnie ze stanem rzeczywistym uznane za pedofilię.
Będąc uczciwym wobec standardów zachowa standard równości wobec prawa – mała niedogodność konieczności podwójnych ślubów pomoże zapobiec pedofilii niektórych plemiennych muzłumanów.
W tym wypadku automatycznie odbija argument o „rasiźmie” czy prześladowaniu religijnym jednej grupy – bo będzie to przepis dotyczący wszystkich.
Wszystkich nie da się prześladować.
Bardzo sprytne, a jednocześnie nawet dość światłe.
Już zaczynam go nie lubić. A kiedyś gadał do rzeczy i fajnie się go słuchało. Widać, że każdy może zmienić poglądy jeżeli uzyska z tego jakąś korzyść.. 🙁