Liczba wyświetleń: 659
System opieki nad bezdomnymi zwierzętami jest bardzo ułomny – aż w 86 proc. skontrolowanych miejsc przetrzymywania psów i kotów nie zapewniono im właściwych warunków – wynika z najnowszej kontroli NIK.
W ubiegłym roku NIK sprawdziła, jak gminy wywiązują się z zadań związanych z ochroną zwierząt – głównie psów i kotów. I co wykazały kontrole? System opieki na bezdomnymi zwierzętami jest bardzo ułomny, a oprawa ich losu wymaga m.in. zmian w prawie.
„Wiele psów i kotów znika po odłowieniu przez hycli. (…) Istniejące schroniska są przepełnione i umiera w nich co czwarty zwierzak. Aż w 86 proc. skontrolowanych przez NIK miejsc przetrzymywania psów i kotów nie zapewniono im właściwych warunków” – czytamy w raporcie NIK.
Kolejnym problemem, na jaki zwraca uwagę Izba, jest tworzenie pseudoschronisk. Samorządy płacą prywatnym firmom za opiekę nad bezdomnymi psami i kotami, ale – w ocenie NIK – połowa ze skontrolowanych gmin w ogóle nie sprawdzała, co się działo z dostarczonymi do schroniska zwierzętami. Według szacunków Najwyższej Izby Kontroli samorządy na ten cel wydały 80 proc. wszystkich pieniędzy przeznaczonych na opiekę nad zwierzętami.
„W następstwie takiego postępowania ponad 60 proc. skontrolowanych gmin zlecało wyłapywanie psów i kotów „donikąd”. Przy braku znakowania (czipowania) psów otwierało to drogę do ich uśmiercania albo umieszczania w przepełnionych i nie zawsze zapewniających właściwe warunki schroniskach” – czytamy w raporcie.
Źródło: Ekologia.pl
JAk zwykle – gdy rząd chce coś poprawić – to zaawsze to psuje – a później naprawia to co zepsuł kolejnymi regulacjami.. nie biorąc wniosku z tego że jedna regulacja już zepsuła to co jakoś działało.
Ustawa o schroniskach która weszła kilka lat temu co prawda spowodowała to że bezdomne zwierzęta zniknęły z naszych ulic – ale z punktu widzenia zwierząt doprowadziła do masowej zagłady tych zwierząt. Dla tych zwierząt lepszym wyjściem byłoby pozostanie na ulicy niż zgładzenie w obozach zagłady które samorządy nazywają dumnie “Schroniskami”
I tutaj pytanie – czy przy uchwalaniu ustawy chodziło o dobro zwierząt czy o ładniejsze ulice bez bezdomnych psów??
Bo jeśli chodziło o dobro zwierząt to zdecydowanie coś nie wyszło.