Liczba wyświetleń: 651
Superwulkan Yellowstone (in. Kaldera Yellowstone) jest o wiele większy niż dotąd sądzono. Amerykańscy naukowcy ustalili, że komora wulkaniczna jest 2,5-krotnie większa, niż sugerowały wcześniejsze oszacowania. Rozciąga się na ponad 90 km i zawiera 200-600 km3 magmy.
“Pracujemy tam od dawna i zawsze sądziliśmy, że [wulkan] powinien być większy, ale to odkrycie [i tak] jest zdumiewające” – podkreśla prof. Bob Smith z Uniwersytetu Utah.
By zmapować komorę, zespół wykorzystał sieć sejsmografów ustawionych na terenie Parku. “Zapisywaliśmy trzęsienia ziemi w i wokół Yellowstone oraz dokonywaliśmy pomiaru fal sejsmicznych przemieszczających się przez grunt” – tłumaczy dr Jamie Farrell z Uniwersytetu Utah, dodając, że “fale podróżują wolniej przez gorący i częściowo stopiony materiał, a w ten sposób można ustalić, co jest pod spodem”.
Amerykanie stwierdzili, że komora wulkaniczna rozciąga się na głębokość 2-15 km, a jej długość i szerokość wynoszą, odpowiednio, 90 i 30 km. Co istotne, sięga ona dalej na północny wschód Parku, niż wskazywały wcześniejsze badania. “Wg naszej wiedzy, dotąd nie zmapowano niczego tych rozmiarów” – mówi dr Farrell.
“Tak, to o wiele większy system, ale nie sądzę, by to zwiększało tutejsze zagrożenie” – uważa prof. Smith.
Akademicy nie wiedzą, kiedy dojdzie do kolejnej erupcji. Niektórzy twierdzą, że wybuch już się opóźnia (Kaldera Yellowstone ma wybuchać co ~700 tys. lat), ale prof. Smith podkreśla, że trzeba więcej danych, bo jak dotąd odnotowano tylko 3 większe erupcje: 2,1 mln, 1,3 oraz 640 tys. lat temu.
Wyniki zaprezentowano na Jesiennym Mityngu Amerykańskiej Unii Geofizycznej w San Francisco.
Autor: Anna Błońska
Na podstawie: BBC
Źródło: Kopalnia Wiedzy
Mimo tych naturalnych ułatwień, na miejscu Chin i FR wzbraniałbym się do wykorzystania technologii rezonansu elektromagnetycznego do wywoływania kataklizmów – gigantyczne trzęsienia ziemi, przebicie elektryczne (plazma) od wnętrza Ziemi do przestrzeni kosmicznej itp – z ogniskiem w tym urokliwym miejscu.
Okoliczne stany mają tradycję oporu wobec polityki środowisk nowojorskich przy jednoczesnej koncentracji na problemach produkcyjnych i gospodarczych. Wspaniałe perspektywy do przyszłej współpracy czy to w ramach nowoutworzonego organizmu państwowego czy jako niezależne przyjazne społeczności międzynarodowej państwo.
to już po nas
Jak to wywali to będzie koniec świata jaki znamy.
W sumie to zawsze myślałem, że żeby mieć jakiekolwiek szanse by unicestwić w jakiś sposób USA jest szerokie i nagłe zastosowanie EMP, jako EMP samo w sobie lub jako efekt małych eksplozji nuklearnych np. bomb walizkowych, ale wizja ataku w kalderę dała mi dużo do myślenia. Problem w tym, że faktycznie to byłby kataklizm globalny być może prowadzący nawet do wymarcia naszego gatunku pośród wielu innych.
Nie mam zamiaru naturalnie atakować USA ani innego kraju 🙂 ale ciekawiło mnie czy a jeśli tak to jak w ogóle można zagrozić takiemu gigantowi.