Liczba wyświetleń: 1181
Zaniedbania w nauczaniu przedmiotu “Edukacja religijna” w ponad połowie szkół w Anglii i Walii stwierdzono w opublikowanym w Londynie raporcie niezależnego Urzędu Standardów Edukacji Ofsted. Już wcześniej minister oświaty Michael Gove zwrócił uwagę na niski standard nauczania tego przedmiotu.
Edukacja religijna jest obowiązkowa w programach wszystkich szkół w Wielkiej Brytanii, nie jest jednak równoznaczna z nauką religii. Jest to przedmiot wyjaśniający deistyczny światopogląd, podstawy różnych religii i ich tradycje. Raport Ofsted stwierdza, że 60 procent szkół nie rozumie celu edukacji religijnej, nie potrafi nauczać przedmiotu, ani nie przygotowuje uczniów do egzaminów. Raport zakwestionował pozostawienie w gestii samych szkół liczby godzin i wyboru tematyki edukacji religijnej. Postuluje też oddanie jej pod kontrolę rządu.
Rada Edukacji Religijnej Anglii i Walii oświadczyła, że czuje się zawiedziona, ale nie zaskoczona wnioskami z inspekcji i chce współpracować z rządem nad ujednoliceniem programu. Z tym postulatem zgadza się Narodowe Towarzystwo Świeckie. Domaga się jednak włączenia do edukacji religijnej wiedzy o różnych poglądach religijnych, niereligijnych i filozoficznych. Rzecznik Towarzystwa Świeckiego powiedział, że obecnie część szkół wyznaniowych nagina charakter przedmiotu i prowadzi na lekcjach pracę misyjną.
Autor: jkl
Źródło: Lewica
Niestety przyswajanie informacji o religiach wymaga o wiele więcej wysiłku niż wyznawanie religii. Widocznie nauczyciele tego przedmiotu nie potrafią oddzielić jednego od drugiego i dlatego osiągają tak słabe wyniki. Edukacja o religii wymaga przede wszystkim nauki historii starożytnej, co wiąże się z koniecznością ukończenia takowego kierunku studiów, bo żadne kursy nie uzupełnią tej wiedzy. Jeśli mają zamiar uczyć tylko tego jakie są religie na świecie i jakie są podstawowe ich różnice, to niech dadzą dzieciom komputer z internetem i nauczą korzystać z google.
Edukacja Religijna to bardzo potrzebny przedmiot, tak niebywale praktyczny, zwłaszcza dla pokolenia, które wierzy, że ser rośnie na drzewach, makaron to roślina importowana Chin a homary robi się z kurczaka.
Chodujemy pokolenie tułstych, niewykształconych wieprzów, które kiedyś zrobi wszystko byle im dorzucić do koryta – tak można podsumować obecne rezultaty nowoczesnej oświaty.
@goldenacja czyli wystarczy nauczyć dzieci czytać, pisać i obsługiwać komputer?
@biedak, oczywiście, że nie. To był SARKAZM… Czy tak trudno go wyczuć?