Liczba wyświetleń: 650
Niemiecki rząd chce ograniczyć skalę stosowania antybiotyków w hodowli zwierząt. Ich stosowanie nie ma nic wspólnego ze zdrowiem zwierząt, za to szkodzi ludziom.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w ubiegłym roku niemieccy hodowcy wykorzystali 1734 tony antybiotyków – dwukrotnie więcej niż w 2005 r. Żeby przeciwdziałać tej niebezpiecznej tendencji, rząd postanowił utworzyć bank danych, co pozwoli na skuteczniejszą kontrolę przypadków stosowania antybiotyków w hodowli. Kontrolerzy będą mieli prawo do oceny częstotliwości wykorzystywania środków farmakologicznych w poszczególnych zakładach hodowlanych i do porównywania danych z informacjami z innych ferm. Na tej podstawie hodowca będzie mógł zostać zobowiązany do ograniczenia ilości stosowanych antybiotyków. „Celem jest ograniczenie stosowania antybiotyków do przypadków, gdy są one nieodzowne z terapeutycznego punktu widzenia” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej ministerstwa rolnictwa w Berlinie.
Autorzy projektu zwracają szczególną uwagę na konieczność ograniczenia stosowania w hodowli zwierząt środków farmakologicznych, które mają kluczowe znaczenie w medycynie. Ich powszechne wykorzystywanie w hodowli może prowadzić do zwiększonej odporności u ludzi na te środki, co osłabiłoby ich działanie – ostrzegają naukowcy. Minister rolnictwa Ilse Aigner zapewniła, że znaczna redukcja antybiotyków jest możliwa. „To jest jedna z najambitniejszych i najdalej idących reform dotyczących stosowania leków w hodowli” – zapewniła Aigner. Podkreśliła przy tym, że stosowanie antybiotyków w celu zwiększania wagi zwierząt jest od dawna zabronione.
Wejście w życie znowelizowanej ustawy spodziewane jest wiosną 2013 r.
Źródło: Nowy Obywatel
Kierunek dobry ale wykonanie jak zwykle dziwnie nieudolne.
„Celem jest ograniczenie stosowania antybiotyków do przypadków, gdy są one nieodzowne z terapeutycznego punktu widzenia”
To źle postawiony cel. Celem powinno być wyeliminowanie antybiotyków z mleka. Wtedy żaden rolnik nie da krowie zdrowej antybiotyku a jak będzie chora i antybiotyk będzie potrzebny to jej mleko nie trafi do sprzedaży.
Na pewno pomocne będę przepisy ograniczające dostęp do antybiotyku ale podstawą są kontrole odbieranego mleka. Jak wykryty zostanie w nich antybiotyk to taki rolnik powinien tracić „licencje” na kilka miesięcy plus kara więzienia za próbę zatrucia ludzi.
Dlaczego martwisz się o antybiotyki w mleku? Nie masz w sklepach Mleka a produkty mlekopodobne i pochodne. Mleko zwierzęce szkodzi człowiekowi i produkty z mleka powinne być kupowane jak Szampan, raz od „święta” . Masowe szpikowanie mięsa i mleka antybiotykami jest spowodowane działaniem „konserwującym” produkt. Twoje zdrowie to problem dla producentów leków, więc musisz chorować, twoja śmierć przed emeryturą to istny zysk dla państwa i wielu korporacji.