Antypiraci aresztowani – okradali artystów

Opublikowano: 04.07.2011 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 590

HISZPANIA. Mieli bronić interesów artystów, tymczasem dość sprawnie zabezpieczali własne – pracownicy hiszpańskich organizacji SGAE i SDAE zostali zatrzymani pod zarzutami korupcji i przywłaszczenia pieniędzy z tantiem.

Media informują zazwyczaj o nalotach policji na serwerownie wykorzystywane przez serwisy p2p, ich administratorów czy zwykłych internautów. Tymczasem z Hiszpanii napłynęły zupełnie inne wieści. W piątek ponad 50 funkcjonariuszy policji oraz urzędu podatkowego wkroczyło do biur organizacji SGAE oraz SDAE, reprezentujących interesy przemysłu muzycznego w tym kraju. Była to kulminacja dwuletniego śledztwa dotyczącego przywłaszczenia, zdefraudowania oraz niewłaściwego wykorzystania zebranych funduszy.

Prokurator zajmujący się korupcją wydał pozwolenie na przeszukanie biur obu organizacji oraz na przesłuchanie najważniejszych osób, w tym dyrektorów. Wśród zatrzymanych są m.in. Eduardo Batista (dyrektor SGAE), Ricardo Azcoaga (dyrektor finansowy SGAE) oraz Enrique Loras (dyrektor generalny SGAE).

Policja skonfiskowała laptopy oraz telefony komórkowe pracowników obu organizacji, a także zapieczętowała ich biura w Madrycie. Zamrożone zostały także konta w hiszpańskich bankach – informuje TorrentFreak.

Sprawa miała swój początek w roku 2007, gdy odkryte zostały pierwsze nieprawidłowości w finansach SGAE, dotyczyły one niewłaściwego wykorzystania przychodów z tytułu tantiem. Skargę w tej sprawie złożyło Asociacion de Internautas. Stowarzyszenie zarzuciło SGAE, że utworzyła sieć zależnych firm, dzięki którym transferowała przychody należne artystom do swoich najważniejszych pracowników i ich rodzin. Z kolei pieniądze należne artystom mieszkającym za granicą przelewane być miały na konta w Szwajcarii.

Dla innych, nie tylko hiszpańskich, organizacji zajmujących się walką z piractwem, był to bardzo poważny cios. W tym przypadku na jaw wyszła znacznie gorsza sprawa – defraudacji dokonały organizacje, które z definicji stać miały na straży przestrzegania prawa oraz działać na rzecz i w imieniu swoich klientów, czyli artystów. Operacja SAGA na pewno nie poprawi wizerunku tego typu organizacji. Niewykluczone, że także w przypadku kolejnych, a może nawet zagranicznych, pojawią się pytania co do ich finansów.

Opracowanie: Michał Chudziński
Na podstawie: TorrentFreak
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Murphy 04.07.2011 10:35

    Od dawna podejrzewałem że te organizacje walczące o prawa artystów o nic innego nie walczą niż wypchanie własnych portfeli.

  2. Raptor 04.07.2011 12:02

    “Przemysł” tzw. praw autorskich to tylko jedna z wielu form pasożytnictwa, nic poza tym.

  3. sfisol 06.07.2011 09:04

    Wlasnie mialem porownywac do ZAiKSu ale zostalem wyprzedzony 😛

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.