Organizmy z „ciemnej biosfery” mogą istnieć

Opublikowano: 03.12.2010 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 522

Możemy być świadkami pojawienia się dowodów na istnienie na Ziemi śladów „biosfery cienia” – równoległych do dobrze nam znanych form życia rozwijających się na naszej planecie, tyle że opartych o całkowicie odmienne mechanizmy biochemiczne.

Choć szum wokół tego odkrycia sprawił, że zawrzało od spekulacji o „grubszych” odkryciach w dziedzinie astrobiologii okazało się, że po raz kolejny chodzi nie o organizmy pozaziemskie, ale naszych hipotetycznych obcych sąsiadów z Ziemi.

Z jeziora Mono Lake w Kalifornii (USA) wyizolowano bakterię, która zdolna jest do funkcjonowania i rozmnażania się bez fosforu – jednego z sześciu głównych pierwiastków niezbędnych do życia. Zamiast niego zastępuje go śmiertelnie trującym arsenem.

– Życie, o jakim wiemy może w rzeczywistości być znacznie bardziej zaskakujące, niż zakładaliśmy – mówi Felisa Wolfe-Simon z Instytutu Astrobiologii NASA oraz Amerykańskiej Służby Geologicznej z Menlo Park w Kalifornii.

Grupa pod jej przewodnictwem pobrała próbki mułu z bogatego w arsen dna Mono Lake i hodowała je ograniczając dawkę fosforu. Zakładano, że z racji tego, że fosfor i arsen dzielą ze sobą pewne chemiczne właściwości i są wykorzystywane przez niektóre bakterie jako źródło energii, mikroby będą w stanie przestawić się z jednej substancji na drugą. Głównym celem eksperymentu było zatem sprawdzenie, czy trujący pierwiastek może rzeczywiście przeniknąć do wszystkich struktur wewnątrz mikrobów. I choć, jak dodała pani Wolfe-Simon, znane są bakterie oddychające przy jego pomocy, pierwszy raz natrafiono na przykład organizmu, który buduje z jego pomocą swoje własne części.

– Po roku bakterie są nadal żywe i mają się dobrze – mówi Paul Davies z Arizona State University.

PODSTAWA ŻYCIA

Aż do tej pory uważano, że życie opiera się o sześć głównych pierwiastków: węgiel, wodór, azot, tlen, fosfor i siarkę, budujących białka, tłuszcze i DNA. We wszystkich konwencjonalnych formach życia fosfor stanowi ważną podstawę materiału genetycznego.

– Po raz pierwszy wykazano, że podobne chemiczne zamiany możliwe są dla DNA – powiedział Philippe Bertin z Uniwersytetu w Strasburgu. Najprawdopodobniej jest to relikt dawnego mechanizmu przemiany materii, który został porzucony w czasie ewolucji, gdyż wykorzystywanie fosforu było bardziej stabilne i mniej toksyczne.

Mimo tego, że bakterie przetrwały rok „na arsenie”, wciąż preferują wykorzystywanie fosforu, choć z braku innych możliwości wybierają najbardziej odpowiedni jego substytut. Stevn Benner, chemik z Fundacji Stosowanej Ewolucji Molekularnej w Gainesville, który zajmuje się alternatywnymi formami DNA podchodzi do tej sprawy sceptycznie, gdyż aby zbadać zmodyfikowane DNA należy umieścić je w żelu zwierającym wodę, która rozpuści arsenowe molekuły i należy według niego zwrócić na to szczególną uwagę.

STREFA CIENIA

Davies twierdzi, że dalsze prace pomogą wyjaśnić wiele kontrowersji związanych z odkryciem, które wskazuje, że należy kontynuować pracę nad poszukiwaniami alternatywnych form życia w ziemskiej „ciemnej biosferze”. A gdzie szukać? Ekstremalne i odizolowane od środowiska nisze ekologiczne, jak pustynie, szyby wiertnicze, zanieczyszczone jeziora czy też podwodne wulkany są najlepszym celem.

– „Dziwne” formy życia mogą egzystować wszędzie wokoło nas i nawet wchodzić w reakcje z tymi organizmami, których budowa opiera się o węgiel. Jeśli tak jest, będzie trudno je znaleźć.

Arsenowe bakterie wpływają także w pewien sposób na wizje dotyczące organizmów rozwijających się poza naszą planetą.

– Jeśli na samej naszej planecie życie narodziło się na więcej niż jeden sposobów, można założyć, że cały kosmos nim tętni – mówi Davies.

Ed Weiler z NASA dodał mówiąc o najnowszym odkryciu:

– Poszerzyła się definicja terminu „życie”. Wraz z tym, jak będziemy szukać śladów życia w naszym systemie słonecznym, musimy pamiętać, aby spoglądać na ten problem z szerszej perspektywy i brać po uwagę nie tylko te formy życia, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni.

Na podstawie: nasa.gov, newscientist.com
Opracowanie, tłumaczenie i źródło: Infra


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. edek 03.12.2010 12:14

    Jeśli życie jest tak elastyczne to jest logicznym etapem w rozwoju wszechświata. Przynajmniej takiego jak nasz.

  2. Prometeusz 03.12.2010 13:55

    @Realista:

    Polecam “Evolution of the genome” – rzuca dosć dużo światła na współczesną ‘teorię ewolucji’… Ewolucja, owszem; ewolucja taka, jaką próbuje się ją przedstawiać w szkolnych programach nauczania etc.: no cóż…

    Pozdrowienia,
    Prometeusz

  3. Obi-Bok 03.12.2010 14:32

    @Edek
    Mam dokładnie takie samo zdanie. Dla mnie istnienie życia we wszechświecie jest oczywiste. Gdzie konkretnie i w jakiej formie – nie wiem. Jestem jednak pewien, że istnieje. Dlaczego? Ponieważ my sami (ludzie) i w ogóle życie na Ziemi jest na to dowodem.
    Mam jedynie nadzieję, że inne inteligentne formy życia we wszechświecie nie mają takiej samej, przykrej maniery jak ludzie “stawiania siebie w centrum wszechświata”. Tak ogromny poziom egocentryzmu (wynikający zapewne z zagubienia w próbach ogarnięcia ogromu wszechświata i jego różnorodności) jest czynnikiem blokującym i ograniczającym nasze poznanie. Jednym z jego wyrazów jest założenie, że życie we wszechświecie musi być podobne do znanego nam z Ziemi. Podejmując próby eksploracji galaktyki z takim założeniem istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że umkną nam setki gatunków istot, których nie będziemy w stanie umiejscowić w naszej wąskiej i ograniczonej definicji “życia”.

  4. arksie 03.12.2010 22:05

    Ciekaw jestem kiedy oficjalna nauka uzna, że całe istniejące Uniwersum jest w istocie żyjącym tworem, którego częścią jesteśmy my i który sam (w domyśle Uniwersum) jest częścią Nas…

  5. edek 04.12.2010 01:08

    @Obi-Bok
    Mam nadzieję, że istoty tak egoistyczne jak ludzie mają małe szanse by przetrwać etap przed eksploracją międzygwiezdną. A to z tego powodu, że albo się same wykończą, albo zadrą z kimś silniejszym…
    A co do różnorodności życia. Może ono na pewno przybierać różne formy. Ze względu na warunki środowiskowe. I tak różne pewnie mogą być inteligentne istoty.
    Jednak inteligencja nie wystarcza by stworzyć cywilizację. Powstanie cywilizacji może być zdeterminowane właśnie budową tych istot. I ich naturalnym środowiskiem. Tzn. delfinom trudno by było zbudować cywilizację. Człowiek ma ręce, którymi może tworzyć narzędzia. Już to skreśla wiele istot z możliwości stworzenia cywilizacji. Choć może się mylę. Tylko jak to ominąć?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.