Stworzono hologram, który można dotknąć

Opublikowano: 13.04.2025 | Kategorie: Nauka i technika, Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 725

Wyobraź sobie możliwość chwytania, obracania i manipulowania trójwymiarowymi obrazami unoszącymi się w powietrzu – bez konieczności zakładania niewygodnych okularów VR czy specjalistycznych rękawic. Ta wizja rodem z filmów science-fiction właśnie stała się rzeczywistością za sprawą zespołu naukowców z Uniwersytetu Publicznego Nawarry (UPNA) w Hiszpanii, którzy opracowali przełomową technologię umożliwiającą bezpośrednią interakcję z obiektami 3D gołymi rękami.

Zespół badawczy pod kierownictwem dr Elodii Buzbib stworzył pierwszy na świecie wyświetlacz wolumetryczny, z którym można wchodzić w interakcję w czasie rzeczywistym, dotykając obrazów unoszących się w powietrzu. Technologia ta, nazwana przez naukowców „prawdziwą grafiką 3D”, stanowi znaczący krok naprzód w sposobie, w jaki możemy postrzegać i wchodzić w interakcję z cyfrowymi treściami.

W przeciwieństwie do tradycyjnych wyświetlaczy 3D czy systemów wirtualnej rzeczywistości, które wymagają specjalnych urządzeń do oglądania i manipulowania obiektami, nowa technologia pozwala użytkownikom na bezpośrednie dotykanie i manipulowanie obrazami za pomocą rąk. Użytkownicy mogą na przykład chwycić wirtualną kostkę między kciukiem a palcem wskazującym, obrócić ją, a nawet symulować chodzenie po powierzchni, używając palców jak nóg.

Kluczem do tego przełomu było zastąpienie sztywnego dyfuzora, stosowanego w konwencjonalnych wyświetlaczach wolumetrycznych, dyfuzorem elastycznym. W typowych wyświetlaczach wolumetrycznych szybko oscylujący, sztywny dyfuzor mógł się uszkodzić lub powodować urazy przy kontakcie z rękami, co uniemożliwiało bezpośrednią interakcję. Elastyczny dyfuzor opracowany przez zespół z UPNA rozwiązuje ten problem, umożliwiając bezpieczne dotykanie obrazów bez ryzyka uszkodzenia urządzenia lub doznania obrażeń.

Mechanizm działania tej innowacyjnej technologii opiera się na projekcji obrazów na szybko oscylujący elastyczny dyfuzor z imponującą prędkością 2880 klatek na sekundę. Dzięki zjawisku utrzymywania się obrazu w oku, znane jako trwałość widzenia, tworzy się iluzja pełnego, trójwymiarowego obiektu unoszącego się w przestrzeni. Jednym z głównych wyzwań, z którymi musiał zmierzyć się zespół badawczy, była korekcja obrazu w czasie rzeczywistym, aby uwzględnić deformacje elastycznego materiału podczas interakcji użytkownika.

Projekt InteVol, w ramach którego opracowano tę przełomową technologię, był finansowany przez Europejską Radę ds. Badań (ERC), co podkreśla jego znaczenie i potencjał dla przyszłych zastosowań. Oprócz dr Buzbib, w zespole badawczym znaleźli się także Iosune Sarasate, Unai Fernández, Manuel López-Amo, Iván Fernández, Iñigo Ezcurdia i Asier Marzo, przy czym ostatni dwaj są członkami Instytutu Smart Cities.

Potencjalne zastosowania tej technologii są niezwykle szerokie i mogą zrewolucjonizować wiele dziedzin. W edukacji, na przykład, studenci medycyny mogliby analizować trójwymiarowe modele anatomiczne, manipulując nimi bezpośrednio, co znacznie ułatwiłoby zrozumienie złożonych struktur. Inżynierowie mogliby wizualizować i montować wirtualne części silników czy innych złożonych mechanizmów, a nauczyciele fizyki mogliby demonstrować koncepcje naukowe w interaktywny, angażujący sposób.

W muzealnictwie technologia ta otwiera fascynujące możliwości. Zwiedzający mogliby interaktywnie eksplorować wirtualne repliki cennych artefaktów bez ryzyka uszkodzenia oryginalnych eksponatów. Wyobraź sobie możliwość dotknięcia i obrócenia wirtualnej repliki starożytnej rzeźby, zbadania szczegółów obrazu czy manipulowania historycznym mechanizmem – wszystko to bez szkody dla bezcennych oryginałów.

Jedną z najbardziej obiecujących cech nowej technologii jest możliwość współpracy wieloosobowej. W przeciwieństwie do systemów wirtualnej rzeczywistości, które izolują użytkowników w ich indywidualnych cyfrowych światach, wyświetlacz wolumetryczny UPNA umożliwia naturalne interakcje społeczne. Kilka osób może jednocześnie widzieć i manipulować tym samym obiektem 3D, co czyni tę technologię idealną do zastosowań edukacyjnych, biznesowych czy rozrywkowych.

Ta naturalna dostępność wpisuje się w podejście określane przez badaczy jako „come-and-interact” – użytkownicy mogą po prostu podejść do urządzenia i natychmiast zacząć z nim pracować, bez potrzeby zakładania specjalistycznego sprzętu czy przechodzenia przez czasochłonne procedury konfiguracyjne.

Wyniki badań zespołu z UPNA zostaną zaprezentowane na prestiżowej konferencji Human Factors in Computing Systems (CHI 2025) w Jokohamie, Japonia, która odbędzie się w dniach od 26 kwietnia do 1 maja 2025 roku. Ta coroczna konferencja przyciąga ponad 4000 badaczy z całego świata, w tym przedstawicieli takich gigantów technologicznych jak Microsoft, Meta, Apple i Adobe, co dodatkowo podkreśla znaczenie tego osiągnięcia.

Dr Buzbib i jej zespół nie są nowicjuszami w dziedzinie innowacyjnych interfejsów. Wcześniej pracowali nad projektem levitującego wyświetlacza PixelBits, który wykorzystywał siłę ultradźwięków do unoszenia małych, fizycznych pikseli w powietrzu. Nowy wyświetlacz wolumetryczny stanowi kolejny krok w ich badaniach nad interaktywnymi technologiami wizualnymi.

Eksperci w dziedzinie interfejsów człowiek-komputer już określają tę technologię jako potencjalnie przełomową. W świecie, w którym systemy wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości wciąż zmagają się z problemami związanymi z koniecznością noszenia ciężkiego sprzętu i ograniczoną naturalnością interakcji, bezpośrednia manipulacja obiektami 3D może stanowić atrakcyjną alternatywę dla wielu zastosowań.

Choć technologia jest jeszcze na wczesnym etapie rozwoju, jej potencjał jest ogromny. W przyszłości moglibyśmy zobaczyć interaktywne wyświetlacze wolumetryczne nie tylko w muzeach, szkołach czy laboratoriach badawczych, ale potencjalnie również w naszych domach, biurach czy przestrzeniach publicznych. Przełom dokonany przez naukowców z UPNA przybliża nas do świata, w którym granica między rzeczywistością cyfrową a fizyczną staje się coraz bardziej płynna. Świata, w którym manipulowanie wirtualnymi obiektami jest równie intuicyjne i naturalne, jak interakcja z obiektami fizycznymi. Jest to fascynujący przykład tego, jak badania naukowe mogą przekształcać wizje science-fiction w namacalną rzeczywistość.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Grohmanon 13.04.2025 15:56

    Hologram czyli coś wykreowanego z czystej informacji może zostać dotknięty palcami, które przez niego NIE przenikają! I to przy użyciu ówczesnej wciąż dość prymitywnej technologii.

    Wniosek albo już żyjemy w matrixie albo zaraz będziemy, przynajmniej część z nas.

  2. pikpok 13.04.2025 16:54

    Do odczytywania myśli używamy obecnie implantu Neuralink, a można pewnie i bezprzewodowo tego dokonać.
    Przy takich technologiach łatwo można sobie wyobrazić jak mógłby wyglądać nasz ,,sąd ostateczny” na podstawie zapisu danych z naszego życia.

  3. radical3dom 14.04.2025 12:25

    Czyli zgodnie z zasadą, że technika cywilna jest 50 lat za wojskową możemy spodziewać się realizacji projektu bluebeam w niedalekiej przyszłości.

  4. Piron 14.04.2025 13:00

    Zgadza się radical3dom (radykalny wolnościowcu) ci którzy nazywali technologię bluebeam teorią spiskową, właśnie stracili wszelką wiarygodność 🙂 .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.