Według Biejat atak na UE to atak na polską rację stanu

Opublikowano: 25.02.2025 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 963

Unia Europejska to nie tylko gospodarka, ale fundament stabilności, demokracji i bezpieczeństwa. Podczas konferencji prasowej w Cieszynie Magdalena Biejat ostro skrytykowała próby osłabiania wspólnoty, wskazując na propagandę Donalda Trumpa, Władimira Putina oraz polskiej prawicy, które – jak podkreśliła – dążą do marginalizacji Polski w Europie. Kandydatka Lewicy na prezydentkę RP jasno zadeklarowała, że nie tylko będzie bronić Unii, ale także wzmacniać pozycję Polski w jej strukturach.

„Unia Europejska jest czymś więcej niż wymianą towarów i usług. Dziś na świecie i w Polsce siły, które grają na osłabienie UE oraz przyjaźni oraz sąsiedzkiej współpracy, nad którą wszyscy od lat pracujemy” – powiedziała Biejat, zwracając uwagę, że działania te prowadzą do podziałów i osłabienia Polski na arenie międzynarodowej.

W jej ocenie polityka Kremla i amerykańskiej skrajnej prawicy opiera się na tej samej strategii podważania roli Europy. „Donald Trump i Władimir Putin od lat powielają tę samą propagandę o słabej Unii, która nic dzisiaj nie znaczy. W Polsce to PiS i Konfederacja powtarzają to samo, a ich kandydaci na prezydenta ścigają się na to, kto z nich będzie lepszą kopią Donalda Trumpa”.

Biejat podkreśliła, że dla niej kluczowe jest wzmacnianie europejskiej wspólnoty, a nie dystansowanie się od niej. „Pragnę powiedzieć to bardzo wyraźnie: zawsze będę stała po stronie polskiej racji stanu, a polska racja stanu dzisiaj oznacza wzmacnianie Unii Europejskiej. To wzmacnianie liderskiej pozycji Polski w UE, a nie wycofywanie się z tego układu”.

Zwróciła również uwagę na wartości, które budują Unię Europejską i czynią ją jednym z najważniejszych sojuszy w historii świata. „Z Unii Europejskiej możemy być dumni, to największy sojusz w historii świata, który jest połączony przez wspólne wartości. Jesteśmy rezerwuarem demokracji, to w Europie prawa pracownicze są gwarantowane, to tutaj jest dostęp do darmowej ochrony zdrowia”.

Zapewniła, że jako głowa państwa będzie nie tylko bronić tych wartości, ale również je umacniać. „Jako kandydatka teraz oraz prezydentka w przyszłości nie będę podminowywała tych wartości”.

Kończąc swoje wystąpienie, podkreśliła, że silna Unia to także gwarancja bezpieczeństwa dla Ukrainy, a więc i dla Polski. „Silna Unia to gwarancja tego, że zawalczymy o silną Ukrainę – to polska racja stanu i nasza przyszłość”.

Źródło: Trybuna.info

Komentarz admina „Wolnych Mediów”

Wzmacnianie Unii Europejskiej kosztem Polski (osłabiania jej), to jest według niej „polska racja stanu” i „wzmacnianie Polski”? Cóż, logiki u Biejat nie szukajcie, bo czarne jest białe, a wysokie niskie.

image_pdfimage_print

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Grohmanon 25.02.2025 18:35

    To jest właśnie typowa logika lewicy, która zawsze charakteryzowała się próbą wymazania narodów i stworzenie jednego światowego państwa pod czerwonym sztandarem. Często myleni z liberałami, w większości nieumyślnie.

    Generalnie, aby ich zrozumieć trzeba wczuć się, iż kierują się dobrymi intencjami (zazwyczaj), postrzegając istnienie narodów jako zło, przez fakt odmienności językowej tychże, co stwarza nieporozumienia i siłą rzeczy generuje konflikty, czasem krwawe. Stworzenie rządu światowego położy kres temu w ich mniemaniu, dlatego trzymają sztamę z globalistami. Cóż za dziwny sojusz swoją drogą, podobny do tego jaki mieli bolszewicy z hiperkapitalistami onegdaj.

    Jednak to nie tylko wina pomieszania ludziom języków przez pewnego lokalnego demiurga, jak donoszą pewne źródła, ale generalnie ludzkiej mentalności. Wciąż tkwiących w półzwierzęcej swej naturze.
    Zelensky lepiej gaworzy po rosyjsku niż po ukraińsku, a jakoś to nie przeszkadza mu uczestniczyć w masowej mszy mordu ludów słowiańskich.
    Putinem kierują bardziej „szczytne” cele, typu kontrola nad zasobami, mesjanistyczna rola narodu rosyjskiego (jakie to typowe), duma, prestiż, władza, osobiste ambicje i tego typu fascynaty społeczne.

    Dlatego wszyscy politycy lewicowi są zaślepieni i można powiedzieć, że są omamionymi pionkami internacjonalistycznych korporacji, które dyktują ton dziejów od jakiegoś czasu.

    Oczywiste jest, że powinniśmy umacniać więzi ze swoimi SĄSIADAMI, gdyż na tym wszyscy korzystają. Ale nie może to odbywać się kosztem suwerenności, gdyż skończymy identycznie jak IRP, gdy pewnego dnia mały Jasiu obudził się w protektoracie rosyjskim, a później ten sam Jan mieszkał już w jednej z prowincji rosyjskich.
    Analogia jest uderzająca.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.