Walczą o życie 3-latki karmionej głównie winogronami

Opublikowano: 18.12.2024 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 2370

3-letnia Helenka była na skraju zagłodzenia na śmierć, a do tego stanu doprowadzili ją rodzice. Magdalena J. i Rafał O. ze wsi Okunin pod Sulechowem (woj. lubuskie) na 48 godzin trafili za kratki, a śledczy sprawdzają, które z nich przyczyniło się bardziej do katastrofalnego stanu dziecka.[NCz]

W niedzielę rodzice przywieźli 3-letnią Helenkę do zielonogórskiego szpitala na tzw. nocną świąteczną opiekę zdrowotną. Dziewczynka ważyła zaledwie 8 kg, a powinna minimum dwa razy więcej! Wszystko przez to, że była karmiona głównie winogronami i mlekiem! Trafiła na OIOM, jej stan lekarze określają jako ciężki. Obecnie 3,5-latka jest powoli karmiona dożylnie i dojelitowo oraz nawadniana. Miała również transfuzję krwi.[NCz]

O sytuacji została poinformowana prokuratura, która wszczęła postępowanie w sprawie narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. „Potrzebne będą opinie biegłych i zebranie odpowiedniej dokumentacji medycznej” – tłumaczy Ewa Antonowicz z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Śledczy zdecydowali o zatrzymaniu rodziców Helenki, Magdaleny J. i Rafała O., bo istniała obawa, że zechcą na własną odpowiedzialność wypisać córkę ze szpitala. Wiadomo, że dziewczynka dotychczas nie była pod opieką żadnego lekarza i miała rygorystyczną dietę ze względów ideologicznych swoich rodziców (matka Heleny jest weganką).[NCz]

Rzeczniczka szpitala potwierdziła, że rodzice, ze względu na swoje przekonania, stosowali u dziecka „restrykcyjną dietę owocową”.[PAP]

„Instytut Matki i Dziecka nie zaleca stosowania diet wegańskich u dzieci, szczególnie do wieku trzech lat” – podkreślił w rozmowie z PAP dietetyk z Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie dr Karol Makiel. „Oczywiście diety wegetariańskie występują w pewnym okresie życia naturalnie, kiedy niemowlę jest karmione mlekiem matki i stopniowo zaczyna mu się wprowadzać pokarmy pochodzenia roślinnego, takie jak marchewka, brokuły, ziemniak itp. Jest to naturalny proces rozszerzania diety u niemowlaka. Natomiast wraz ze wzrostem organizmu powinno się rozpocząć podawanie także produktów odzwierzęcych. Na początku jajek, ryb, ale też mięsa. Tylko w ten sposób można zapewnić dziecku odpowiednią podaż żelaza i witaminy B12 oraz niezbędnych aminokwasów egzogennych” – powiedział specjalista.[PAP]

Wyjaśnił, że dieta roślinna nie zaspokaja również zapotrzebowania rozwijającego się organizmu na białko, witaminę B12 wapń i kwasy omega-3. Niedobory tych składników prowadzą zaś do niedokrwistości, osłabienia odporności, a z czasem zaburzeń wzrostu, nieprawidłowości w rozwoju układu nerwowego, a nawet pogorszenia wzroku. „W produktach odzwierzęcych znajdują się dobrze przyswajalne żelazo, witamina B12 (w roślinnych w ogóle nie występuje) i aminokwasy, które organizm musi dostarczyć z zewnątrz, bo nie jest w stanie ich sobie wyprodukować. Dodatkowo, jeśli dziecku nie zapewni się odpowiedniej ilości olejów roślinnych albo ryb, które są bogate w kwasy omega-3, pojawia się ryzyko związane z nieprawidłowym rozwojem układu odpornościowego i nerwowego” – podkreślił.[PAP]

Dr Makiel wytłumaczył, że skrajnym przypadkiem diet roślinnych są te skupione na przyjmowaniu wyłącznie jednej grupy pokarmów, np. owoców. Ich stosowanie zawsze prowadzi do ogromnych niedoborów, które są zagrożeniem dla każdej osoby, a największym dla dzieci. „Na takich dietach pojawiają się nieprawidłowości w układzie krwiotwórczym, przede wszystkim anemia megaloblastyczna z niedoboru witaminy B12 albo niedoboru żelaza. To są pierwsze objawy. Natomiast z czasem dochodzi do niedowagi, zahamowania wzrostu i w końcu zaburzenia funkcjonowania całego organizmu” – zaznaczył.[PAP]

Jak dodał, u wszystkich osób na diecie wegańskiej konieczna jest suplementacja niektórych składników pokarmowych – przede wszystkim witaminy B12, witaminy D, kwasów omega-3 oraz często także żelaza, wapnia i cynku. „Przy czym mówię tu o osobach, które są już dorosłe, świadome, przeszły konsultację z dietetykiem, a wcześniej z internistą. Takie osoby powinny też bardzo regularnie wykonywać badania krwi, ponieważ u części z nich, mimo suplementacji, rozwinie się anemia, wynikająca z tego, że przyswajalność żelaza roślinnego jest około czterokrotnie niższa niż zwierzęcego. Natomiast u dzieci sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana i poważna, gdyż ich zapotrzebowanie na różne składniki odżywcze jest dużo większe. Dlatego właśnie Instytut Matki i Dziecka w ogóle nie zaleca u nich diety wegańskiej” – podkreślił.[PAP]

Jeśli chodzi o dietę wegetariańską, to – zdaniem dr. Makiela – jeżeli jedzą nabiał i jaja, a najlepiej także ryby, oraz są pod opieką pediatry i wykonują regularnie badania, zagrożenie znacząco spada. „Pamiętajmy, że wszelkie diety wykluczające, a taka jest także wegetariańska, zawsze muszą odbywać się pod kontrolą lekarza. Gdy dziecko je nabiał i jaja, ma zapewnioną podaż aminokwasów i wapnia, ale ryzyko niedoboru witaminy B12 oraz żelaza wciąż pozostaje wysokie. Jeżeli będzie spożywało ryby, sytuacja się poprawia, ale kiedy ich nie je, konieczne jest też podawanie mu kwasów omega-3” – powiedział specjalista. Zaznaczył, że choć ryby są zdrowe i dobrze, aby były obecne w diecie dziecka, warto zwrócić uwagę na ich pochodzenie. „Nie powinno się codziennie podawać dziecku np. ryb z Morza Bałtyckiego, z uwagi na to, że mogą one w sobie kumulować metale ciężkie” – zauważył. „I pamiętajmy, że kiedy coś ograniczamy, zazwyczaj trzeba wprowadzić suplement uzupełniający braki z tego ograniczenia wynikające” – podsumował.[PAP]

Autorstwo: MS [NCz], Katarzyna Czechowicz [PAP] Źródła: NCzas.info [NCz], NaukawPolsce.pl [PAP] Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net

image_pdfimage_print

TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Katana 18.12.2024 08:32

    „śledczy sprawdzają, które z nich przyczyniło się bardziej do katastrofalnego stanu dziecka”
    A to zagwozdka… Rozwalił mnie ten koan na cząstki pierwsze… Chyba to koniec pisania na dziś.

  2. Radek Wicherek 18.12.2024 11:31

    Rodzicom zapewne chodziło o fruitarianizm, który wbrew nazwie nie opiera się wyłącznie na owocach i przy rozsądnej suplementacji może być pełnowartościową dietą, tylko że raczej nie w przypadku tak młodego i rozwijającego się organizmu, a szczególnie nie w tak radykalnej formie.

    Co do słów doktora Makiela, to po pierwsze, dieta wegetariańska z rybami nie jest już wegetariańska (co najwyżej pół-wegetariańska, tzw. ichtiwegetarianizm, co jest i tak mocno naciągane). Po drugie proces nie musi wcale się odbywać pod kontrolą lekarza, wystarczy, że rodzice będą mądrzy i oczytani oraz pozbawieni fanatyzmu.

  3. Irfy 18.12.2024 13:46

    W takich przypadkach stosowałbym jakąś wariację „Kodeksu Hammurabiego”. Oboje bałwanów wsadziłbym do paki i przez 3 i pół roku karmił wyłącznie mlekiem i winogronami. Niczym innym. A potem nawet wyprawił pogrzeb za państwowe pieniądze. Ale przedtem transmitował comiesięczne postępy tej „diety” w telewizji publicznej. Żeby potencjalnym naśladowcom przeszła chętka.

  4. las 18.12.2024 15:31

    Veganizm wyjasnil się sam. O lie dorośli niech sobie jedzą co chca to jeśli chodzi o dzieci to widzimy niezawinione opłakane skutki. Podobno ojciec jadł mięso. I mam przeczucie ze to raczej nie on forsował taka dietę. Winny jest bo jednak życie dziecka ważniejsze od fanaberii żony i powinien wcześniej coś zrobić.
    Ciekawy jest inny temat – dziecka zostawionego w oknie życia przez matkę bez wiedzy ojca. Teraz twierdzi że ojciec się psychicznie i fizycznie nad nią znęcał stąd ten krok. Ciekawe jak to się skonczy w naszym matriarchacie?

  5. Szurnięty Mędrzec 20.12.2024 01:04

    @Irfy za swoje waść wyprawiaj pogrzeby

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.

Potrzebujemy Twojej pomocy!

 
Zbiórka pieniędzy na działalność portalu w maju 2025 r. jest zagrożona. Dlatego prosimy wszystkich życzliwych i szczodrych ludzi, dla których los Naszego Portalu jest ważny, o pomoc w jej szczęśliwym ukończeniu. Aby zapewnić Naszemu Portalowi stabilność finansową w przyszłości, zachęcamy do dołączania do stałej grupy wspierających. Czy nam pomożesz?

Brakuje:
1464 zł (22 kwietnia)
692 zł (3 kwietnia)

Nasze konto bankowe TUTAJ – wpłaty BLIK-iem TUTAJ (wypełnij „komentarz”, by przejść dalej) – konto PayPala TUTAJ

Z góry WIELKIE DZIĘKUJĘ dla nieobojętnych czytelników!