Liczba wyświetleń: 1962
W dniu 27 czerwca 2024 WSA we Wrocławiu w sprawie o sygn. akt IV SAB/Wr 550/23, gdzie stroną postępowania była dyrekcja Zespołu Szkół nr 8 we Wrocławiu oraz Damian Prędota, orzekł, że pisma Stowarzyszenia Centrum Informacji o Zdrowiu Dobrostan, dotyczące obostrzeń przeciwepidemicznych stosowanych przez placówkę oświatową, są informacją publiczną.
Pytanie dotyczące tej kwestii brzmiało: „Czy Dyrekcja Placówki otrzymała pismo stowarzyszenia Centrum Informacji o Zdrowiu Dobrostan dotyczące obostrzeń przeciwepidemicznych?”. Zadane były też pytania dotyczące m.in. Wi-Fi w szkole, szczepień HPV, czy stosowanych obostrzeń sanitarnych. Wszystkie te pytania zostały uznane przez WSA we Wrocławiu jako mające walor informacji publicznej.
Wracając do tematu pism, jest to wspaniała wiadomość, ponieważ pisma te są dowodem na stosowanie nielegalnych obostrzeń przez placówki oświatowe. Do wielu szkół i przedszkoli w Polsce w czasie pandemii były wysyłane pisma Stowarzyszenia Centrum Informacji o Zdrowiu Dobrostan. Wielu rodziców może nie być świadoma faktu, że takowe pismo wpłynęło do danej placówki. Ale skoro te pisma są informacją publiczną, to można domagać się ich publicznego ujawnienia oraz domagania się od placówki wyjaśnień w związku z wprowadzeniem tych obostrzeń. Jednocześnie na ich podstawie poszkodowane rodziny, które ucierpiały w wyniku stosowania tych obostrzeń, mogą się domagać odszkodowania za narażanie dzieci na niebezpieczeństwo.
Pisma Stowarzyszenia Centrum Informacji o Zdrowiu Dobrostan dotyczące obostrzeń można zobaczyć w pełni na stronie Polskiego Stowarzyszenia Centrum Informacji o Zdrowiu Dobrostan – TUTAJ.
Opracowanie: Damian Prędota
Na podstawie: Orzeczenia.NSA.gov.pl
Źródło: DoPrawdy.info
Teraz to nikt nie chce się do niczego przyznać. A najmniej chcą się przyznać ci sąsiedzi i znajomi, co to donosili na innych, że masek nie chcą nosić, albo robili awantury w miejscach publicznych z tego powodu. Ponieważ krzyczeli na innych (winnych zarazy – rzecz jasna) to czuli się ważni i ważniejsi. Teraz nikt nie mówi o tym jak piętnował znajomych i sąsiadów z powodu zarazy i tego, że się nie zaszczepili. Teraz gdy wyłazi wiedza, że szczypawki nie były takie super jak mówiono to udają greka, że to niby nie oni… A tu wiedza kto i co ma być publiczna.. niedobrze oj niedobrze. Teraz każdy prześladowany może się dowiedzieć za dużo