Zatrudnienie wciąż śmieciowe

Opublikowano: 20.10.2024 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1080

Nie będzie wielokrotnie zapowiadanej i wpisanej do KPO likwidacji umów śmieciowych.

Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, nie będzie likwidacji umów śmieciowych w Polsce. Przypomnijmy, że poprzedni rząd wpisał likwidację śmieciówek do Krajowego Planu Odbudowy. Był to jeden z tzw. kamieni milowych. Uderzenie w zatrudnienie na bazie umów cywilnoprawnych wielokrotnie w ostatnich miesiącach zapowiadało obecne ministerstwo rodziny i pracy. Umowy o dzieło i umowy zlecenia miały zostać zastąpione przez tzw. jednolity kontrakt, de facto stanowiący to samo, co umowa o pracę.

Takie rozwiązanie miało polepszyć sytuację zatrudnionych. Umowy śmieciowe oznaczają mniej stabilne zatrudnienie, brak płatnego urlopu czy takiegoż zwolnienia chorobowego. Od wielu lat są uważane za narzędzie eksploatacji pracowników. Teraz okazuje się, że nic z tego.

Resort rodziny i pracy poinformował, że zmian nie będzie. Decyzję taką podjęto na bazie raportu Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. To placówka podległa ministerstwu. W 2022 roku sporządziła ona raport, wedle którego na zlecenie resortu rodziny, który nadzoruje instytut. „Raport nie rekomenduje jej [jednolitej umowy o pracę] wprowadzenia do polskiego porządku prawnego. Nie ma więc podstaw do podjęcia prac legislacyjnych w ramach realizacji kamienia milowego A54G w zakresie wdrożenia do prawa polskiego jednolitej umowy o pracę. W konsekwencji w zakresie właściwości Departamentu Prawa Pracy kamień milowy A54G realizacji nie wymaga” – napisało ministerstwo w odpowiedzi na pytanie Dziennika Gazety Prawnej.

Również inne media w ostatnich dniach donoszą o wstrzymaniu prac nad likwidacją umów śmieciowych. Przedstawiciele rządu zapowiadają, że w razie potrzeby będę renegocjować KPO, aby usunąć ten zapis.

Źródło: NowyObywatel.pl

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. adm. Maurycy Hawranek 20.10.2024 13:55

    Nie każdy wykonujący pracę na umowę o dzieło czy umowę zlecenie, pracuje jak na etacie. Wielu naprawdę wykonuje jednorazowe czynności, których oskładkowanie ZUS-em lub wzmiankowany we wpisie zakaz wykonywania sprawi, że stracą zajęcie, często jedyne, na jakie mogą liczyć podczas bezrobocia. Problem z nadużyciami można łatwo rozwiązać kontrolami PIP-u, który ma prawo zmieniać umowy cywilne w etatowe.

  2. Baba Jaga 20.10.2024 22:58

    @adm. Maurycy Hawranek.

    Ma Pan rację. Przez 3 lata ja tak robiłam. Robiłam tylko wtedy gdy przyszedł grafik i tylko tyle godzin ile tam wpisano. W czasie wolnym obsługiwałam kogoś innego. Oczywiście grafiki dało się dogadywać tak by nie było kolizji. Tak może pracować informatyk. Moze pracować zarówno na umowie zlecenia jak i umowie o pracę. A rolą państwa powinno być albo sprawdzanie jak to się realnie odbywa, albo też prowadzenie takiej polityki by ludzie nie musieli oszukiwać, że pracują na zleceniu, gdy wykonują pracę.

    > Problem z nadużyciami można łatwo rozwiązać kontrolami PIP-u, który ma prawo zmieniać umowy cywilne w etatowe.

    Jednak nie zauważył Pan, że problem jaki się teraz obserwuje to zmuszanie ludzi do umów B2B i jednocześnie żądanie podpisania lojalki by pracowali tylko dla tego… pracodawcy. Gdy jest to pracodawca a nie biznesman, to dochodzi do takiego absurdu, że działalność człowieka zżera i nie można w tym czasie nic innego robić. PIP na to nie pomoże. Na to może pomóc tylko zmiana polityki by to się nie opłacało.

    Wykonywanie pracy zdalnie praktycznie uniemożliwia kontrole PIP. Zatrudnienie na umowę o pracę by powróciło gdyby dodano jeden punkt w kodeksie cywilnym: Umowy o lojalność względem tajemnicy przedsiębiorstwa można zawierać tylko umową o pracę.

    B2B jest ucieczką przed umową zlecenia i umową o dzieło odkąd treści tych umów podlegają urzędowej rejestracji.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.

Potrzebujemy Twojej pomocy!

 
Zbiórka pieniędzy na działalność portalu w maju 2025 r. jest zagrożona. Dlatego prosimy wszystkich życzliwych i szczodrych ludzi, dla których los Naszego Portalu jest ważny, o pomoc w jej szczęśliwym ukończeniu. Aby zapewnić Naszemu Portalowi stabilność finansową w przyszłości, zachęcamy do dołączania do stałej grupy wspierających. Czy nam pomożesz?

Brakuje:
1464 zł (22 kwietnia)
692 zł (23 kwietnia)
308 zł (24 kwietnia)

Nasze konto bankowe TUTAJ – wpłaty BLIK-iem TUTAJ (wypełnij „komentarz”, by przejść dalej) – konto PayPala TUTAJ

Z góry WIELKIE DZIĘKUJĘ dla nieobojętnych czytelników!