Liczba wyświetleń: 2826
Ze względu na fakt, że niektóre substancje mają zdolność oczyszczać organizm, powodować jego regenerację i regulować uszkodzony system odpornościowy (szczepienia, covid) istnieje uzasadnione podejrzenie, że dostępne w sklepach suplementy diety są celowo fałszowane.
Podam przykład: ostatnio zamówiłem substancję, która miała oczyszczać organizm z grafenu. W opisie w „Wikipedii” widniała jako substancja o ziemistym, cierpkim smaku. Po otworzeniu opakowania wyjąłem kapsułkę, rozkręciłem i posmakowałem. Okazało się, że był to w smaku czysty kwas askorbinowy, czyli popularna witamina C. Złożyłem reklamację i nawet bez zająknięcia oddali mi pieniądze.
Można by to zwalić na oszustwo jednego producenta, ale przecież może być to kontrolowana praktyka. Może tak być, biorąc pod uwagę fakt, że nie po to globaliści wypuścili szczepionki i covida, by teraz ludzie obchodzili łatwo ich działanie.
Weźmy kolejny przykład pewnego suplementu. Zamówiłem opakowanie, które szło z USA. Niby daleko, ale zamówienie złożyłem jednego dnia września i w opcji śledzenia przesyłki pokazuje się wpis, że dzień później stanęła w jednym miejscu. Tłumaczenie na stronie jest, że opóźnienie było spowodowane warunkami pogodowymi. Ciekawe, jakie to warunki pogodowe są takie ciężkie, że paczka stała w miejscu przez 5 dni. I dopiero po następnych 5 dniach przyszła. Czyli razem szła 10 dni z USA co z jednej strony może być zrozumiałe ze względu na odległość. Z drugiej zaś dziwne, ponieważ transport lotniczy jest szybki. Opakowania nie napocząłem. Doszedłem do wniosku, że coś może być nie tak… Piszę o tym po to, by ostrzec przed zakupami w internecie ludzi, którzy sprzeciwiają się globalizmowi. Informacje o naszej działalności są w sieci, więc nietrudno nas namierzyć…
Oczywiście nie chcę szerzyć paranoi, ale lepiej jest być ostrożnym.
Wracając do zdrowia — jeśli chcemy pobudzić grasicę, która reguluje układ odpornościowy, a tym samym nerwowy, to powinniśmy korzystać z zioła tymianku, które można dostać bezpiecznie w sklepie. Doszedłem zresztą do wniosku, że stymulacja grasicą i tak nie ma większego sensu, gdyż chodzi o pobudzenie WŁASNEJ grasicy, a nie dostarczanie z zewnątrz jej hormonów. Takie działanie miałoby sens tylko doraźny. Dlatego lepiej jest przez jakiś czas zażywać tymianek, który to właśnie robi.
Dodatkowo trzeba zapewnić odpowiedni poziom cynku. Oczywiście nie twierdzę, że wszystko jest zatrute. Gdyby tak było ludzie padaliby jak muchy. Twierdzę natomiast, że najbezpieczniej jest kupować w sklepach i aptekach stacjonarnych. To zapewnia bezpieczeństwo. Życzę zdrowia.
Autorstwo: Rat
Źródło: WolneMedia.net
Oszuści są wszędzie, zwłaszcza na „AliExpressie”. Zamawiasz gruby, tkany dywan, dostajesz szmatkę z nadrukiem tego dywanu. Albo widzisz supercenę, klikasz, a tam koszt wysyłki wyższy od ceny produktu. Oczywiście zamawiając kilka, cena kosztów wysyłki mnoży się wielokrotnie.
Ta druga sytuacja (5 dni) wygląda na utknięcie przesyłki w urzędzie celnym. Towary z USA do Polski muszą przejść odprawę celną.
Dlatego się nie kupuje w sieci. Szczególnie od prywatnych handlarzy bez rejestracji gospodarczej. Chociaż ten kwas askorbinowy miał logo znanej w sieci firmy produkującej suplementy. Liczą na to że nawet jak się kapniesz to nie będziesz robił afery. A właśnie trzeba by sprawę pociągnąć. Jesli komuś zależy na uczciwości. Tylko że nikomu się nie chce. A co do mojego zamówienia z USA to zdziwiło mnie że napisali o warunkach pogodowych a nie o cle.
//A właśnie trzeba by sprawę pociągnąć. Jesli komuś zależy na uczciwości. Tylko że nikomu się nie chce.//
I to jest gwóźdź programu.
Suplement z USA otworzyłem. Okazało się ze wszystko ok. Ale w związku z tym co napisałem wcześniej uważam że należy sprawdzać co jest w środku-w kapsułkach i po sprawdzeniu dokładnie przetestować jak cos działa. Osobiście też nie kupuje żadnych wydumanych i drogich suplementów.