Liczba wyświetleń: 1088
Osoby narażone na wystąpienie reakcji anafilaktycznej powinny koniecznie zabrać ze sobą na wakacje adrenalinę – przypomina konsultant województwa małopolskiego w dziedzinie alergologii prof. Ewa Czarnobilska. Są to przede wszystkim te osoby, które już doświadczyły anafilaksji.
Jak wyjaśniła w rozmowie z PAP konsultant województwa małopolskiego w dziedzinie alergologii, prof. Ewa Czarnobilska z Uniwersytetu Jagiellońskiego, anafilaksja jest potencjalnie zagrażającą życiu reakcją nadwrażliwości na różne czynniki, w tym przede wszystkim na alergeny (np. jady owadów błonkoskrzydłych, pokarmy, niektóre leki), ale też na czynniki niealergiczne (jak duży wysiłek fizyczny). Najgroźniejszą postacią anafilaksji jest wstrząs anafilaktyczny, ale reakcja anafilaktyczna nie musi prowadzić do wstrząsu.
„Abyśmy mogli stwierdzić reakcję anafilaktyczną, u pacjenta muszą wystąpić objawy z co najmniej dwóch układów – np. skóry i układu pokarmowego, skóry i układu oddechowego lub układu oddechowego i układu pokarmowego. Samo wystąpienie zmian skórnych w postaci np. pokrzywki czy obrzęku naczynioruchowego, albo samo wystąpienie duszności, to nie jest anafilaksja. Ale jeśli mamy zmiany skórne plus nudności czy wymioty — albo objawy astmatyczne, jak duszność, plus nudności lub wymioty — to możemy zdiagnozować anafilaksję” – tłumaczyła alergolog.
Wyjątek stanowi pojawienie się objawów ze strony układu krążenia, jak spadek ciśnienia. „To może być objaw izolowany, świadczący o wstrząsie anafilaktycznym” – wyjaśniła prof. Czarnobilska. Od pierwszych objawów wstrząsu do utraty przytomności może minąć zaledwie kilka minut. Jest to stan zagrażający życiu. „Dlatego tak ważne jest, by osoby mające skłonności do anafilaksji miały przy sobie zawsze – nawet podczas wakacji – adrenalinę w postaci EpiPenu lub ampułkostrzykawki. Trzeba ją podać jak najszybciej!” – zaznaczyła specjalistka. Jest to jedyny lek, który może wtedy uratować życie.
Alergolog przytoczyła przykład swojego 5-letniego pacjenta, uczulonego na orzeszki arachidowe. W czasie lotu samolotem z mamą miał on ostrą reakcję anafilaktyczną wywołaną tym, że niemal wszyscy pasażerowie naraz zaczęli otwierać paczki orzeszków arachidowych rozdawanych przez stewardessę. Uwolnienie w ograniczonej przestrzeni alergenów z orzeszków sprawiło, że weszły one w kontakt ze śluzówkami dziecka. „Na szczęście jego mama miała ze sobą na pokładzie zestaw przeciwwstrząsowy z adrenaliną, którą szybko mu podała” – wspominała specjalistka.
„Abyśmy mogli stwierdzić reakcję anafilaktyczną, u pacjenta muszą wystąpić objawy z co najmniej dwóch układów – np. skóry i układu pokarmowego, skóry i układu oddechowego lub układu oddechowego i układu pokarmowego. Samo wystąpienie zmian skórnych w postaci np. pokrzywki czy obrzęku naczynioruchowego, albo samo wystąpienie duszności, to nie jest anafilaksja. Ale jeśli mamy zmiany skórne plus nudności czy wymioty — albo objawy astmatyczne, jak duszność, plus nudności lub wymioty — to możemy zdiagnozować anafilaksję” – tłumaczyła alergolog.
Prof. Czarnobilska powiedziała PAP, że na anafilaksję najbardziej narażone są osoby z alergią, np. astmą oskrzelową o podłożu alergicznym. „Dzieci z astmą oskrzelową dwukrotnie częściej mają anafilaksję na alergeny pokarmowe niż dzieci bez astmy oskrzelowej. Mowa jest o tym w wytycznych Światowej Organizacji Alergii nt. anafilaksji na rok 2023” – powiedziała alergolog. Czynnikiem ryzyka anafilaksji u osób z alergią pokarmową może być przewlekłe stosowanie leków przeciwzapalnych, które ułatwiają wchłanianie alergenów w przewodzie pokarmowym.
„Sport również może być dodatkowym czynnikiem ryzyka anafilaksji u osób z alergią pokarmową. Na przykład może być tak, że nigdy nie mieliśmy problemów po zjedzeniu surówki z selera. Ale gdy po zjedzeniu obiadu z dodatkiem tej surówki pójdziemy pobiegać czy popływać na basen, może nagle pojawić się reakcja anafilaktyczna” – podkreśliła prof. Czarnobilska. Dlatego między posiłkiem (szczególnie zawierającym uczulające alergeny) a wysiłkiem fizycznym powinna być przerwa co najmniej 2-3 godziny, zaznaczyła.
Alergolog zwróciła uwagę, że adrenalinę lekarz może przepisać osobie, u której co najmniej raz w życiu rozpoznano reakcję anafilaktyczną. „Wielu pacjentów z alergią chce, by lekarz wystawił im receptę na adrenalinę, ale sama alergia nie jest w tym przypadku wystarczającym wskazaniem. Trudno jest ocenić, u kogo w przyszłości wystąpi reakcja anafilaktyczna, a samo noszenie adrenaliny przy sobie też może obniżać komfort życia. Dlatego każdy pacjent powinien przedyskutować ten problem indywidualnie z alergologiem” – tłumaczyła specjalistka.
Jak zaznaczyła, zdarza się, że pacjent, u którego po użądleniu pszczoły czy osy wystąpiły bąble pokrzywkowe i nie rozwinęła się anafilaksja, odczuwa bardzo duży lęk przed kolejnym potencjalnym użądleniem. Wtedy specjalista alergolog może indywidualnie podjąć decyzję o profilaktycznym przepisaniu adrenaliny. Można wtedy również włączyć odczulanie.
Podczas rozmowy lekarz powinien też poradzić pacjentowi z alergią pokarmową, jakich pokarmów unikać, by zmniejszyć ryzyko reakcji anafilaktycznej. Ważne jest również sprawdzanie składu jedzenia, o ile to możliwe.
Autorstwo: Joanna Morga (PAP)
Źródło: NaukawPolsce.pl
Kto mi wyjaśni dlaczego ma miejsce następująca sytuacja : nagłe pojawienie się znacznego obrzęku kończyn po użądleniu osy u osoby prowadzącej bardzo zdrowy tryb życia, nieuczulonej na nic do tej pory, nieszczepionej? Wcześniej osa powodowała tylko ból bez śladów opuchlizny. Podobne przypadki mogą dotyczyć np orzechów, średni wiek osób.
kufel; opuchlizna powodowana jest uszkodzeniem naczyn limfatycznych. Uklad limfatyczny jest tak samo duzy jak i uklad krwionosny, jak nie wiekszy.
Uszkodzenie ukladu limfatycznego moze powodowac opuchlizne, bardzo czesto sie to zdarza przy roznego typu operacjach chirurgicznach, zwlaszcza na konczynach chirurdzy nie zwracaja uwagi na cos takiego jak polaczyc uszkodzone naczynia limfatyczne.
Dotyczyc to moze rowniez nagromadzenia sie toksyn w organizmie, i takie ukaszenie spowoduje przeciazenie ukadu limfatycznego, ktory odprowadza znaczna ilosc toksyn i to przez skore.
Moga rowniez byc zablokowane pory skorne przez ktore odprowadzany jest pot wraz z toksynami, np. przez uzywanie roznych prespirantow, deodorantow itp.
Ukaszenie przez jakiegos owada to wprowadzenie do organizmu jakies trucizny i ona musi byc usunieta, a jak sa jakies przeszkody, blokowania to wystepuje opuchlizna.
kufel10, chyba jeszcze za wcześnie by podejrzewać globalistów o istnienie biobotów takich jak w Resident Evil. Choć za 5-10 lat mogą stać się faktem. Choć oni najpierw zrobią kamery-komary takie jak na filmach z dawnego Panoptykonu, gdy byli jeszcze organizacją walczącą o wolność, zanim do reszty wykupił ich BlackRock/Soros.
Myślę, że jad 2 różnych os może być różny i dlatego wcześniej Ci nic nie puchło, a potem dostajesz dużej opuchlizny. Może osa była czymś zakażona?
Właśnie kwestia tego, że owe osy to stworzenia brudne, może czymś byłą skażona. O bioboty bym takich polnych stworzeń nie podejrzewał. Dziś sporo osób dostaje nagle, powiedzmy w średnim wieku, alergii na coś tam. Pewne teorie głosiły, że to marketowe żarcie, konserwanty, i w pewnej chwili to uczula, i pozostaje już na stałe. Kolega dostał właśnie na orzechy, nagle, przy stole świątecznym, kolega dość zdrowo żyjący. Inny kolega po szerszeniu opuchlizna dróg oddechowych, ale ten o siebie nie dba. Pytałem o to lekarza – NIE WIE. Z tego co pisze RICI rozwiązaniem byłaby albo głodówka albo oczyszczanie np sokami samodzielnie tłoczonymi? Jesli chodzi o mnie i toksyny, to tylko słodycze od czasu do czasu i wędliny ale porządne pół na pół od chłopa, może randap w kaszy, cholera no nikt ze znanych mi osób się tak zdrowo nie odżywia jak ja 😉 Wspomnę jak zawsze że do zagranicznych markietów czy tak zwanych fastfudów nie chodzę, jak mam zjeść taki szajs, to wolę nie jeść nic.
> Dziś sporo osób dostaje nagle, powiedzmy w średnim wieku, alergii na coś tam. Pewne teorie głosiły, że to marketowe żarcie, konserwanty, i w pewnej chwili to uczula, i pozostaje już na stałe.
Owszem, że tak. Skąd nagle 80% populacji ma problemy z tarczycą?
> Inny kolega po szerszeniu opuchlizna dróg oddechowych, ale ten o siebie nie dba.
1 szerszeń często jest przyczyną śmierci. Można być nieuczulonym na jad pszczoły i osy a dostać anafilaksji po szerszeniu.
> Z tego co pisze RICI rozwiązaniem byłaby albo głodówka albo oczyszczanie np sokami samodzielnie tłoczonymi?
taaa, szczególnie, że przyczyną może być sztuczne mRNA, niekoniecznie ze szprycy. Cholera wie gdzie jeszcze to dodają i jakie zmodyfikowane wirusy wypuszczają z laboratoriów. Te biolaby nie działają dla naszego dobra. Dziwię się, że nikt jeszcze ich nie spalił.