Liczba wyświetleń: 3986
W wyniku wczorajszej awarii IT przełożono setki lotów, sparaliżowane zostały operacje w niektórych instytucjach finansowych. Mocno dotknięte zostały m.in. operatorzy amerykańskich linii lotniczych.
https://www.youtube.com/watch?v=TUlgypD0t88
Cytowany przez Reutersa Ajay Unni, dyrektor generalny StickmanCyber, przekazał, że awaria firm, które odpowiadają za utrzymanie globalnego bezpieczeństwa informatycznego, jest prawdziwym dramatem. Niektórzy nazwali dzisiejszy „lockdown informatyczny” największą taką awarią w historii IT. Przypomnijmy, firma CrowdStrike z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, wyceniana jest przez rynek na ok. 80 miliardów dolarów. Z jej usług korzysta ponad 20 tys. firm na całym świecie; także największe korporacje.
Uwagę użytkowników giełdy przyciągnęły potężne opcje sprzedaży (PUT) na akcjach firmy CrowdStrike… Która, jak wiemy, w dużej mierze odpowiedzialna była za wczorajszą awarię systemów informatycznych, w związku z aktualizacją systemów informatycznych FalconSensor.
Inwestorzy wyprzedają dziś akcje spółki, obawiając się szkód wizerunkowych oraz ewentualnych roszczeń. W kontekście dzisiejszego zamieszania, zachowanie rynku finansowego budzi pewne podejrzenia. Ponieważ ktoś wiedział z wyprzedzeniem o tej „awarii” i na dzień przed jej wystąpieniem — postawił 60 mln dolarów na opcję PUT dla aukcji tej firmy. Jak się okazało, było to bardzo trafne posunięcie.
Światowe Forum Ekonomiczne z Davos wskazywało i ostrzegało, że istnieje taka możliwość wystąpienia jednorazowego zdarzenia informatycznego, które sparaliżuje cały świat. W 2023 roku WEF oceniło, że potężne wydarzenie związane z cyberbezpieczeństwem, na globalną skalę nadejdzie w ciągu 2 lat. Czy w tym świetle wczorajsze zdarzenie informatyczne było tylko jakąś formą testu? Czy to już było to właściwe nadzwyczajne zdarzenie? Niewielka „awaria”, po której ktoś przygarnął dużo pieniędzy. Być może owa zapowiedziana wielka awaria już nigdy nie nadejdzie, bo jak widać na przykładzie ostatnich wydarzeń, na takich mniejszych awariach można całkiem sporo i szybko zarobić. Po wczorajszych doświadczeniach być może okaże się, że wielkie awarie staną się nieopłacalne i należy oczekiwać całej serii mniejszych „awarii”.
Autorstwo: Foxi
Źródło: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
Dokładnie to był test! Muszą jeszcze ,,dopracować,, szczegóły by finalnie NIC nie działało na świecie w oparciu o komputery. Pewnie kombinują jak uwalić linuxa by nie ,,zawadzał,,w planie..
Nareszcie widać całą przewagę technologiczną USA. Tak trzymać i oby tak dalej i więcej.
Właśnie czytam że ten sam CrowdStrike w kwietniu br. wysłał taką fajną aktualizacje klientom Linuxa po której przywracanie systemów zajęło 5 dni. 🙂