Liczba wyświetleń: 1573
Premier Quebecu (prowincja Kanady) François Legault twierdzi, że jest otwarty na „podjęcie poważnych kroków” w celu ograniczenia korzystania przez dzieci z mediów społecznościowych.
Około 700 członków Coalition Avenir Québec zebrało się w ten weekend w Saint-Hyacinthe w Quebecu na konwencji generalnej, a wśród propozycji, nad którymi debatują, znajduje się wezwanie młodzieżowego skrzydła partii do zakazania dostępu do mediów społecznościowych osobom poniżej 16 lat.
W sobotę w rozmowie z reporterami premier Legault określił platformy mediów społecznościowych jako „wirtualnych propagandystów” i porównał je do substancji uzależniających.
Uwagi premiera wydają się sygnalizować zmianę kursu. Na początku tego miesiąca wyraził się lekceważąco, gdy przywódca Partii Québécois Paul St-Pierre Plamondon zasugerował pójście za przykładem rządów Francji i Florydy, które zakazały młodzieży poniżej 14 roku życia otwierania kont w mediach społecznościowych. „To mnie przeraża” – powiedział 25 maja w mediach społecznościowych premier Legault. „To powoduje poważne problemy psychiczne młodych ludzi. Sposób działania mediów społecznościowych polega na uzależnianiu czytelników. […] Jestem otwarty na podjęcie znaczących kroków”.
Autorstwo: Andrzej Kumor
Zdjęcie: PixaBay.com (CC0)
Źródło: Goniec.net
Skoro i tak, co bardziej interesującego jest blokowane i kasowane na tych sojuszniczych platformach, to po co to w ogóle istnieje?
Kolejna żałosna próba wyłudzenia danych z dowodów osobistych i paszportów. Pewnie fb, google i inni nieźle posmarowali za to, żeby ktoś wpadł na taki genialny pomysł. Do Polski też pewnie takie bzdury zawitają. Ode mnie nigdy nie dostaną ani strzępka danych. Żadne weryfikacje wieku im nie pomogą. Wszystko da się obejść. Dzieciaki wymkną się do darknetu, bo są 100X sprytniejsze co do nowych technologii niż banda starych pierdzieli, którzy przyrośli do stołków w parlamentach. Sami siebie zaorają, i dobrze im tak. Jakaś kara za arogancję musi być.