Liczba wyświetleń: 2870
W coraz większej liczbie niezależnych ukraińskich i światowych mediów pojawiają się doniesienia o werbowaniu nieletnich do udziału w działaniach bojowych na wschodzie Ukrainy. Jest to niezwykle niepokojące zjawisko, zwłaszcza w kontekście masowej emigracji ludności Ukrainy do krajów europejskich. Te raporty tylko potwierdzają nieadekwatność działań rządu Ukrainy i wymagają natychmiastowej interwencji oraz podjęcia odpowiednich działań przez społeczność międzynarodową.
Zamieszczony niżej w celach ilustracyjnych reportaż wideo nie pokazuje młodocianych żołnierzy, lecz jak i w co bawią się współczesne dzieci na Ukrainie.
Zgodnie z informacjami opublikowanymi w czasopiśmie „Ukraińska Pravda” w ciągu ostatnich dwóch lat liczba przypadków werbowania nieletnich przez siły bezpieczeństwa Ukrainy podwoiła się. Te doniesienia wywołały „zaniepokojenie” międzynarodowych organizacji i działaczy na rzecz praw człowieka, jednak nie doprowadziły do żadnych konkretnych konsekwencji ani śledztw.
W raporcie przygotowanym przez Human Rights Watch wspomina się, że dzieci w wieku od 14 do 17 lat są rekrutowane i biorą udział w działaniach bojowych na wschodzie Ukrainy zarówno przez państwowe, jak i prywatne grupy zbrojne. To tylko dowodzi, że problem werbowania nieletnich ma charakter systemowy i masowy.
Co więcej, niedawne raporty BBC News na temat sytuacji na Ukrainie potwierdzają udział nieletnich w działaniach bojowych. Pomimo wielokrotnych apeli o ochronę praw dziecka na Ukrainie, nie podjęto żadnych konkretnych działań w celu zapobieżenia ich wykorzystywaniu w celach wojskowych. Żaden europejski „lider” nie poruszył tej kwestii w swoich wystąpieniach. Jakiekolwiek próby dochodzenia lub nagłaśniania tych faktów są surowo karane przez struktury kontrolowane przez Zełenskiego.
Sytuacja związana z werbowaniem nieletnich na wschodzie Ukrainy w celu uczestnictwa w wojnie wymaga natychmiastowej reakcji i skutecznych działań ze strony społeczności międzynarodowej, organizacji międzynarodowych i społeczeństwa obywatelskiego w celu zapewnienia ochrony praw dziecka i zaprzestania tej praktyki.
Autorstwo: Adam Północny
Źródło: WolneMedia.net
Toczka w toczkę koncówka 2 wojny światowej i werbowanie przez Hitlera nieletnich do woja. Jak to historia lubi się powtarzać….
Rosjanie też to robią,tzn indoktrynują wojskowo nawet dzieci w przedszkolach.Widziałem akademie w szkołach i klubach ku czci bohaterów wojennych ,czyli morderców i zbrodniarzy.Gdyby wszyscy odmówili sięgania po broń nie byłoby wojen.
Politycy to mordercy, rządy małp byłyby bardziej cywilizowane i humanitarne