Liczba wyświetleń: 2364
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Republiki Francuskiej ogłosiło w czwartek całkowity zakaz organizowania demonstracji wspierających Palestynę. Protesty przeciwko izraelskiej agresji odbywają się jednak mimo specjalnych instrukcji dla policji. Liberalne władze Francji od kilku dni są przerażone liczbą „antysemickich” incydentów w całym kraju.
W czwartek francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin ogłosił zakaz organizacji propalestyńskich manifestacji w całym kraju. Uzasadnił go obawą o porządek publiczny, wydając policji nakaz rygorystycznego egzekwowania jego polecenia.
Ponadto Darmanin utyskiwał na rosnącą liczbę „antysemickich” incydentów po rozpoczęciu operacji Hamasu przeciwko Izraelowi. Szef francuskiego MSW mówił o 100 zgłoszonych przypadkach, a także o rozprzestrzeniającej się „nienawiści w Internecie”.
Mimo zakazu, wydanego przez francuskich liberałów, propalestyńscy demonstranci zebrali się w czwartek w centrum Paryża, skandując hasła „Izrael to morderca” i „Macron wspólnik”. Przeciwko uczestnikom manifestacji policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych.
Na podstawie: France24.com, LeFigaro.fr
Źródło: Autonom.pl
teraźniejszy świat to arcyfikołek hipokryzji. Covid to był gwóźdź do trumny rozsądku i logicznego myślenia, bo okazało się że ludzie nie potrzebują mysleć tylko pragną konsumpcji medialnego ścieku:)
Za chwilę się okaże medialnie, że to izrael, stolica żymian, jest ofiarą ataku TERRORYSTÓW. Jeśli Putin jest zbrodniarzem wojennym to netanjahu dostanie pokojową nagrodę Nobla:)
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1640359031QoaTQuFMNB1LawHL6HoSCw.jpg