Liczba wyświetleń: 1516
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Drogowego opublikowała raport o bezpieczeństwie na polskich drogach.
Jak informuje „Portal Samorządowy”, w 2022 roku nastąpił wyraźny spadek liczby wypadków drogowych, zabitych i rannych w tych zdarzeniach w porównaniu do 2019 roku. Liczba wypadków śmiertelnych maleje od lat. Między 2002 a 2022 rokiem ubyło ich średnio prawie o blisko 70 procent. Na obszarach miejskich najczęściej ofiarami wypadków są tzw. niechronieni użytkownicy dróg.
Dzięki poprawie jakości dróg – rozbudowie tras jednojezdniowych do dwóch jezdni, dofinansowaniu dróg lokalnych, budowie nowych skrzyżowań, doświetlaniu przejść dla pieszych – mniej uczestników ruchu drogowego narażonych jest na niebezpieczeństwo. Edukacja społeczeństwa i organizowanie rozmaitych akcji uświadamia, jak opłakane skutki może mieć nieprawidłowe zachowanie na drodze. Trzecim filarem działań są zmiany w prawie – legislacja w jak najlepszy sposób ma określać prawa, ale też obowiązki wszystkich uczestników ruchu drogowego – to wnioski ze sprawozdania Krajowej Rady Bezpieczeństwa Drogowego „Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz działania realizowane w tym zakresie w 2022 r.”.
W 2022 roku nastąpił wyraźny spadek liczby wypadków drogowych, zabitych i rannych w tych zdarzeniach w porównaniu do 2019 r., który był ostatnim rokiem przed wprowadzeniem obostrzeń w wyniku pandemii COVID-19.
Dane wskazują, że w tym okresie nastąpił spadek liczby wypadków o ok. 30 proc., zabitych – o prawie 35 proc., a rannych o ok. 30 proc. mniej. Znacząco, bo aż o 43 proc. spadła liczba pieszych, którzy stracili życie w wypadkach.
Dzięki podjętym działaniom, w 2022 roku Polska awansowała o pięć miejsc w zestawieniu krajów UE pod względem liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych na milion mieszkańców. I to pomimo faktu, że systematycznie od 18 lat rośnie w Polsce liczba samochodów osobowych na 1000 mieszkańców.
Na obszarach miejskich najczęściej ofiarami wypadków są tzw. niechronieni użytkownicy dróg (piesi, rowerzyści i użytkownicy jednośladów z napędem), którzy stanowią prawie 70 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych. Ofiary śmiertelne wśród użytkowników dróg w miastach mają w przeważającej mierze miejsce w wypadkach z udziałem samochodów osobowych i ciężarowych, a tym samym należy podkreślić potrzebę wzmocnienia ochrony niechronionych użytkowników dróg.
W 2022 r. najwięcej wypadków z udziałem pieszych (51,7 proc.) miało miejsce na przejściach dla pieszych i niestety liczba ta wzrosła o 4,9 proc. w porównaniu z 2021 r. W ich wyniku również najwięcej osób odniosło obrażenia (31,5 proc. ofiar śmiertelnych i 54,8 proc. rannych), natomiast mniej było ofiar śmiertelnych (-5,2 proc.).
Odnotowano istotne wzrosty liczby wypadków na chodnikach i drogach dla pieszych (+21,1 proc.) oraz na przystankach komunikacji publicznej (+35,3 proc.). Pomimo wzrostu liczby wypadków na chodnikach i drogach dla pieszych, zmalała bardzo w tych miejscach liczba ofiar śmiertelnych (-25,0 proc.), ale wzrosła liczba rannych pieszych (+18,1 proc.). Zwiększenie liczby wypadków na przystankach komunikacji publicznej pociągnęło za sobą duże wzrosty liczby ofiar śmiertelnych (+100,0 proc.) i rannych (+33,3 proc.).
Zdjęcie: val_th (pl.DepositPhotos.com)
Źródło: NowyObywatel.pl
Poczekajcie az Ukraincy zaczna zdawac na polskie prawo jazdy po ukrainsku. Moze rzad wpadnie na cudowny pomysl wlazenia ukraincom w tylek i zrobi znaki dwu jezyczne?
Po „naszych drogach” no to nieźle…
Niby tak, ale wyróżniający się małpimi rozumami kierowcy bełemwu i ałdi wciąż psują statystyki. W naszym pięknym kraju bardzo łatwo poznać po marce samochodu kto ma nierówno pod beretem.
Czy „zmiany w prawie – legislacja” dotyczą też pana Artura Zawiszy?
Bo w świetle ostatnich wydarzeń nie wygląda na to…