Liczba wyświetleń: 1050
Andrzej Karłowicz z Lublina opowiada historię swojego ojca Leona. Jego rodzina pochodzi z miejscowości Zasmyki, gdzie powstawała 27 Wołyńska Dywizja Piechoty AK. Ojciec i jego brat przeszli szlak z Dywizją (walki z UPA i Niemcami, partyzantką radziecką) aż do rozbrojenia w Skrobowie w lipcu 1944 r. Potem ojciec, aby uniknąć prześladowania przez UB i NKWD… zmienił nazwisko i innych dane. Pozostawił tylko imię. Zatrudnił się w szkole pszczelarskiej w Pszczelej Woli, gdzie m.in. prowadził teatr. Po latach zaczął przywracać pamięć o 27 WDP AK co obecnie kontynuuje dzisiaj jego syn Andrzej.
Źródło: Radio Lublin