Liczba wyświetleń: 1535
Calgary przyjęło niedawno przepis zakazujący organizowania protestów w pobliżu publicznych basenów, ośrodków rekreacyjnych i bibliotek. Canadian Constitution Foundation (CCF) twierdzi, że to niekonstytucyjne i zamierza skierować sprawę do sądu. „Prawo do organizowania pokojowych protestów staje się bezwartościowe, jeśli lokalne władze mają przyzwolenie na ograniczanie »złych« protestów poprzez właśnie takie przepisy” – podsumowało CCF.
Radni Calgary przyjęli przepis Safe and Inclusive Access Bylaw 14 marca stosunkiem głosów 10 do 5. Odbyło się to w przyspieszonym trybie, bez spotkań w komisji i konsultacji społecznych. Rada przyjęła również, głosując 11 do 4, zmianę przepisu o zastraszaniu na ulicy.
Przepis, który wszedł w życie natychmiast, zakazuje „określonych protestów” w promieniu 100 metrów od miejskich bibliotek i ośrodków rekreacyjnych. Został uchwalony po protestach przeciwko obecności osób transseksualnych w przebieralniach na basenach oraz czytaniu dzieciom przez drag queens w bibliotekach publicznych. „Określone rodzaje zakazanych protestów” obejmują protesty, które wyrażają sprzeciw i niezgodę wobec idei i działań związanych z „rasą, przekonaniami religijnymi, kolorem skóry, tożsamością płciową, wyrażaniem płci, niepełnosprawnością fizyczną lub psychiczną, wiekiem, pochodzeniem, stanem cywilnym, źródłem dochodu, statusem rodzinnym i orientacją seksualną”.
„Ten przepis w swoim przekazie nie jest neutralny. Zakazuje tylko wybranych protestów, z którymi rząd się nie zgadza. Sąd tymczasem stawiał sprawę jasno, że wolność wypowiedzi jest neutralna” – tłumaczy Christine Van Geyn z CCF. Treść protestu nie może pozbawiać protestującego jego konstytucyjnego prawa do wolności zgromadzeń i zrzeszania się, mówi Van Geyn. Nie jest rolą rządu, by mówić Kanadyjczykom, przeciwko czemu mają protestować, a przeciwko czemu nie, dodaje”.
Przepis zakłada kary w wysokości 10 000 dolarów kanadyjskich.
Burmistrz Calgary, Jyoti Gondek, napisała na „Twitterze” w zeszłym miesiącu, że stara się zaradzić protestom na ulicach, które wynikają z nienawiści.
Przyjęte przepisy po miesiącu obowiązywania będą podlegać przeglądowi i ocenie.
Autorstwo: Katarzyna Nowosielska
Źródło: Goniec.net