Liczba wyświetleń: 2725
Przygotowany został projekt zmian w przepisach dotyczących orzekania zdolności do czynnej służby wojskowej. Ministerstwo Obrony Narodowej chce obniżyć warunki przyjęcia do służby.
Załącznik do rozporządzenia szefa MON ws. orzekania o zdolności do służby wojskowej i trybu postępowania wojskowych komisji lekarskich w tych sprawach obejmuje choroby i ułomności stojące na przeszkodzie do przyjęcia od służby w Wojskach Specjalnych, Żandarmerii Wojskowej oraz Służbie Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego.
Planuje się obniżenie wymogów z tym związanych. Po wejściu w życie projektu nowelizacji, osoby z otyłością drugiego stopnia, atopowym zapaleniem skóry, próchnicą zębów, kamicą układu moczowego, brakiem lub zanikiem jednego jądra, pooperacyjnym brakiem śledziony, nadreaktywnością oskrzeli, nadciśnieniem tętniczym pierwszego stopnia, a także niektórymi przypadkami choroby wrzodowej lub dwunastnicy nie będą dyskwalifikowane przez komisje lekarskie.
Komisje przyznają jedną z poniższych kategorii:
– kategoria A – zdolny do czynnej służby wojskowej;
– kategoria B – czasowo niezdolny do czynnej służby wojskowej, co oznacza przemijające upośledzenie ogólnego stanu zdrowia albo ostre lub przewlekłe stany chorobowe, które w okresie do dwudziestu czterech miesięcy od dnia badania rokują odzyskanie zdolności do służby wojskowej;
– kategoria D – niezdolny do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju;
– kategoria E – trwale i całkowicie niezdolny do czynnej służby wojskowej, zarówno w czasie pokoju, jak i w razie ogłoszenia mobilizacji w czasie wojny.
Autorstwo: Michał Waligóra
Na podstawie: „Wprost”
Źródło: MediaNarodowe.com
A starych facetów z bebzonem będą przyjmowali, kiedyś przed wojną przyjmowali…
No tak – bo nie są potrzebni żołnierze – tylko mieso armatnie. Całkiem możliwe że wiedzą że Polacy masowo nie będą chcieli walczyć – więc obniżyli wymagania by ew jakieś chore świry miały możliwość zostania mięsem armatnim. Obecnie – wojsko polskie nie jest kierowane tak by mogło wygrywać – całkiem mozliwe że polska armia została by rozjechana przez armię przeciętnego państewka afrykańskiego – np takiej Nigerii…
Coś te ostatnie informacja są podejrzane – a tu wstąp do munduru, a to kategorie, a to nowoczesny sprzet, przyjdz i zobacz, a to jednodniowe szkolenia….jak byk idziemy na mięso armatnie, bo tam na wschodzie to zostali już chyba tylko najemnicy którym trzeba płacić, a poljakowi ? Bog, honor, ojczyzna, nie ? Tylko że to się już przejadło i śmiałbym się, gdyby całe bataliony polskie poddawały się od razu bez walki, więc czekam na tą informację jak podadzą o 19:30-ci – co grozi za dezercje. Idę o zakład że tak będzie, może nawet mam pomysł, bo skoro teraz można będzie rekwirowac samochody za jazdę po pijaku, to może mieszkania/domy/działki za dezercję, tzw. nacjonalizacja, za wspieranie „reżimów” ? Sorki rodacy że sprzedałem patent politykom, ale to tylko dlatego, żeby do niektórych mózgów dotarło, że wróg nie jest daleko, tylko….no właśnie.