Liczba wyświetleń: 950
Jak wskazuje fizyk teoretyczna Sabine Hossenfelder, wśród fizyków powszechne stało się wynajdywanie nowych cząstek, na które nie ma dowodów, publikowanie artykułów na ich temat, pisanie kolejnych artykułów o właściwościach tych cząstek i żądanie eksperymentalnego przetestowania hipotezy. Wielki Zderzacz Hadronów nie widział żadnej z tych cząstek, chociaż przed jego startem wielu fizyków teoretycznych było przekonanych, że zobaczy co najmniej kilka z nich. Jej zdaniem to strata czasu i pieniędzy. Jej głos nie jest jednak jedyny. Jeśli prześledzimy ten temat to znajdziemy wiele krytycznych głosów, nie tylko dotyczących samych założeń dotyczących nowych cząstek i marnowania czasu, ale także funduszy przeznaczanych na tego typu badania. Czy krytycy przesadzają?
Źródło: YouTube.com