Jak nie marnować żywności?

Opublikowano: 25.07.2022 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1152

Pojawiają się kolejne pomysły rozwiązania tego problemu, a jednym z nich jest usuwanie dat przydatności do spożycia z produktów spożywczych. Z Wielkiej Brytanii napływają optymistyczne informacje o tego typu programach, a grono sklepów, które decydują się na takie rozwiązanie, systematycznie rośnie.

Jak informuje portal Geekweek.interia.pl, firma Marks & Spencer dołącza do grona producentów i sprzedawców żywności, którzy zaczynają usuwać daty przydatności do spożycia – jeszcze w tym tygodniu ponad 300 owoców i warzyw w ofercie firmy trafi do sklepów bez charakterystycznych oznaczeń.

Z informacji podawanych przez lokalne instytucje, jak nasza Najwyższa Izba Kontroli, dowiadujemy się zaś, że w naszym kraju marnowanych jest rocznie niemal 5 mln ton żywności, z czego ponad połowa (60 proc.) jest marnowana w naszych domach.

W jaki sposób klienci mają więc ocenić, czy żywność nadaje się do spożycia, jeśli na opakowaniach nie byłoby dat? W najbardziej naturalny ze sposobów, a mianowicie polegając na swoim wzroku i węchu – mówiąc krótko, mamy obejrzeć i powąchać jedzenie, żeby ocenić, czy jest zepsute.

Jak przekonują eksperci, żywność pozostaje nie tylko zdatna, ale i bezpieczna do spożycia – w zależności od rodzaju – wiele dni, tygodni, miesięcy, a nawet lat po terminie podanym na opakowaniu. Tymczasem za sprawą dat przydatności konsumenci mają dylemat, czy na pewno mogą ją jeść po terminie i często, zamiast spróbować, dla bezpieczeństwa wyrzucają jedzenie do śmieci.

Choć marnowanie żywności to poważny globalny problem, to szybko mogą pojawić się argumenty, że usuwanie dat przydatności może doprowadzić do poważnych zatruć pokarmowych, np. kiedy ktoś źle oceni na oko i nos przydatność żywności.

Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. sga 25.07.2022 12:21

    to bardzo proste
    ludzie to leniwe k (tak, wiecie co)
    chodza do sklepu i jak maja stac w kolejkach to kupuja wiecej nie mniej
    pozatym zamkniete sa w niedziele, kolejna marnacja bo trzeba kupic najwiecej na weekenda.

    Takze trzeba zmniejszych kolejki i otwarty jeden market choc na dzielnice/male miasto na niedziele.

    Ceny poszybowaly, wiec niedlugo i marnacja sie skonczy 😀
    I te stare dane moga sobie wsadzic, wiecie gdzie 😉

    Konsumpcja na obecnym poziomie sie skonczy mysle tak w pazdzierniku.
    Jesli cyrk z wojna w banderlandzie potrwa jeszcze, plus tzw sankcje, plus wygaszanie produkcji zywnosci itd.

  2. Szurnięty Mędrzec 25.07.2022 21:48

    Hahaha, niby jest kryzys i inflacja a ludziom wypada jedzenie z lodówek, tak są wypchane. Hahaha, niby takie marnotrawstwo żywności, a naród nie głoduje. Jeśli cię stać na wyrzucenie żywności i masz pełny brzuch, ciesz się z obfitości

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.