Liczba wyświetleń: 2334
Nie milkną echa słów rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, sugerującego „żydowskie korzenie” nazistowskiego przywódcy Adolfa Hitlera. Rosyjski resort dyplomacji zamieścił teraz tekst sugerujący między innymi współudział Żydów w Holokauście, głównie za pośrednictwem Judenratów i podległej im policji w gettach.
Ławrow kilka dni temu udzielił wywiadu jednej z włoskiej stacji telewizyjnych. Twierdził w nim między innymi, że Rosja prowadzi na Ukrainie „akcję denazyfikacyjną”, a niczego w tej kwestii nie zmienia żydowskie pochodzenie ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Szef rosyjskiej dyplomacji stwierdził bowiem, że Hitler też miał „żydowską krew”.
Słowa dyplomaty wywołały oburzenie w Izraelu. Głos w tej sprawie zabrali więc tamtejszy premier Naftali Bennett oraz minister spraw zagranicznych Jair Lapid. Pierwszy krytykował używanie Holokaustu do celów politycznych, z kolei drugi nazwał sugestię o współudziale Żydów w zagładzie jako „najniższy poziom rasizmu”.
W odpowiedzi strona rosyjska opublikowała tekst na oficjalnej witrynie Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Można w nim przeczytać między innymi, że „historia zna, niestety, tragiczne przykłady współpracy Żydów z nazistami”. Niemcy w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej mieli bowiem „wyznaczać żydowskich przemysłowców na szefów gett i rad żydowskich”.
Rosjanie podają konkretne przykłady działalności Judenratów, jak choćby sprawę Jakuba Lejkina. Był on zastępcą komendanta żydowskiej policji w getcie warszawskim, odpowiedzialnym za donoszenie niemieckiej administracji okupacyjnej oraz za wysiedlenia Żydów do obozu zagłady w Treblince.
Poza tym rosyjskie MSZ powtórzyło swoje dotychczasowe tezy dotyczące ochrony „neonazistów” przez Zełenskiego, rozszerzając je dodatkowo o łotewskiego prezydenta Egilsa Levitsa. Jako osoba żydowskiego pochodzenia ma on „tuszować rehabilitację Waffen SS w swoim kraju”.
Rosja oskarżyła przy tej okazji izraelski rząd o ignorowanie podobnych doniesień. Dodatkowo zarzuciła mu o milczenie podczas demontaży pomników Armii Czerwonej, która według resortu kierowanego przez Ławrowa mieli chronić Żydów przed Holokaustem.
Sporo miejsca w swoim oświadczeniu rosyjskie MSZ poświęciło ukraińskiemu nacjonalizmowi. Moskwa zarzuca więc Kijowowi tolerowanie gloryfikacji Stepana Bandery oraz brak reakcji na przypadki niszczenia żydowskiego mienia.
Stanowisko Rosji w sprawie Żydów skomentował dla „Times of Israel” główny doradca Zełenskiego. Andriej Jermak spodziewa się więc, że „Izrael będzie bardziej proukraiński” po ostatnich twierdzeniach Rosjan o żydowskim współudziale w Holokauście.
Na podstawie: TimesOfIsrael.com
Źródło: Autonom.pl
Co jak co ale to prawda zydzi oczywiscie, ze pomagali w mordowaniu innych zydow i tego nie zaklamia jest mnostwo.dowodow na to. Ruskie maja ich od groma. Polacy tez ginęli i tez to byl holokaust a nie.tylko zydzi.
Jak na ironię to dla nas gorzej. Bo skoro mówią to Ruscy, to znaczy że jest odwrotnie i Żydzi są święci i niewinni wg mainstreamu, także to kolejny krok do zaboru polskiego majątku.
Żydzi brali udział w holokauście.
To fakt.
Ktoś temu przeczy?
Nie.
Tylko miesza, mąci, udaje obrażonego. My to znamy i te krętactwa już nie robią na nas wrażenia – fakty są faktami.
Uznany za ojca panstwa Iztrael Zabinski byl osobistym przyjacielem Musoliniego i Hitlera. Podobnie Max Wartburg jako prezes firmy IG-Farben dokonal eksterminacji milionow zydow. 65 tys. zydow w SS, 150 tys. zydow w Werthmachcie. Na mocy ustawy o zydach w III Rzeszy skladano zazalenia na zydow w armii i urzedach, na 12 tys. zazalen Hitler wszystkie rozpatrzyl pozytywnie , z korzyscia dla zydow oczywiscie.
Holokaust to słowo pochodzące z greki i znaczy ni mniej ni więcej tylko całopalenie.
Związane jest z ofiarą całopalną, wzmiankowaną w pejsatej opowieści.
„Holocaust żydów” to hagada rabinacka stworzona jeszcze przed 1WŚ. W jakim celu – to już przecież dawno wiadomo bo widać gołym okiem.
A jeżeli chodzi o ofiary IIWŚ to powinniśmy mówić o Słowianobójswie a nie jakichś zakłamanych statystykach narodu złodziejskiego.
Wygląda na to, że jesteśmy ostatnimi z ostatnich. Dla nas prawda oznacza fakty. To jest mniej więcej 😉 prawda w sensie greckim. Dla 90% społeczenstwa w tym zachodniego, prawda to to co dostają w mediach. Dla nich nie ma znaczenia, co było. Ważne jest to, że Rosja pluje na ich medialne świętości ( wybaczcie, nie znalazłem lepszej metafory). Wojna z Irakiem, Syrią, Libią, itd miała medialne li tylko podstawy jeśli chodzi o uzsadnienie dla społeczenstwa. Rzeczywisty powód to utrzymanie supremacji $. Wniosek z tak postawionej sprawy jest dość niewesoły. Obie strony, rosyjska, bolszewicka, moskiewska oraz anglosaska, angielska, chazarska jakkolwiek nazwiemy drugą stronę w pocie czoła pracują nad uzasadnieniem dalszej likwidacji niepotrzebnej ludności w czasie zawieruchy na U. I to pracują na tą sprawą sumiennie od wieków. Pamietajcie o ledwo ukrywanej współpracy niemiecko-rosyjskiej.