Liczba wyświetleń: 2867
Od początku widzimy wyparcie faktów i obiektywnych relacji przez propagandę. Próbuje się nami manipulować dla uzyskania określonej reakcji. Obie strony, ukraińska i rosyjska, chcą na nas wpłynąć. Zatem, powinniśmy przestać myśleć? Zachwyciło mnie wczorajsze zdjęcie na Niezalezna.pl…
Pod kołem ostrzelanego samochodu widzimy dziecięcą szmacianą zabawkę. Ujęcie godne reportera wojennego. Aż postanowiłem sprawdzić, który z dzielnych fotoreporterów uwiecznił tę scenkę. Okazało się, że pochodzi z FB Ministerstwa Obrony Ukrainy. Kiedyś nazywało się to fotomontaż.
Zerknąłem okiem na inny tekst na tym samym portalu, a tam: „Przerażająca skala rosyjskiego barbarzyństwa. Żołdacy Putina zabili 1417 cywilów”.
Dla porządku przypomnę, że w wojnie na Ukrainie zginęło już kilkanaście tysięcy żołnierzy rosyjskich i kilka tysięcy ukraińskich. Za chwilę zabraknie nam słów. Jeżeli przerażająca skala barbarzyństwa na wojnie to 1417 zabitych cywilów, to jak nazwiemy miliony zamordowanych w czasie II wojny światowej? Jak nazwiemy holocaust? Jak nazwiemy masowe zbrodnie, które kiedyś nastąpią?
Zabraknie nam odpowiednich słów i pozostaną tylko wyzwiska i wulgaryzmy – co już się na masową skalę dzieje. I przekleństwa wykrzykiwane przez nominalnych chrześcijan. Najbardziej przerażające (dla mnie) jest wyparcie faktów i obiektywnych relacji przez prymitywną propagandę. Bo przypomnę, każda propaganda jest próbą manipulacji na nas. Obie strony, ukraińska i rosyjska, posługują się nią od początku tej wojny. Po to, żeby nas oszukać. Uzyskać określoną reakcję.
Wiem kto w interesie Polski powinien zwyciężyć. Ukraina powinna zwyciężyć, a Rosja przegrać. Ale nie powinna przegrać prawda, bo owoce zwycięstwa będą gorzkie.
Prawda jest na tyle wystarczająca, co za chwilę udokumentuje Bucza (?), że epatowanie fałszem i dezinformacją niesie skutek odwrotny od zamierzonego. Coraz więcej Polaków, chcących jeszcze posługiwać się własnym rozumem (pomimo ostatnich dwóch lat tresury), zastanawia się, co w tej wojnie jest nie tak.
A jeżeli 90% medialnych faktów to pięknie opakowane kłamstwo, jak ta dziecięca zabawka na zdjęciu, albo minione dwa lata?
Autorstwo: Jan A. Kowalski
Źródło: ABCNiepodleglosc.pl
Już bardzo wielu ludzi – pomimo intensywnej propagandy w mediach – zauważa, że z tą wojną jest coś nie w porządku. I nie chodzi o uchodźców (kobiety i dzieci) których tylu napłynęło z Ukrainy, ale o treść przekazu i jego sprzeczności. Niestety media zupełnie odrzuciły przekazywanie rzetelnych informacji jako podstawę swojego działania. Wierzę tylko temu, co sama sprawdziłam. Np. moja Ukrainka z miasta Kropywnycki twierdzi, że tam wszyscy mówią po rosyjsku, zaś po ukraińsku mówią głównie mieszkańcy Ukrainy zachodniej. A do nas przybyli głównie ci, co mówią po ukraińsku. To jak to jest? Działania wojenne ponoć najmniej dotykają Ukrainę zachodnią. Jaka jest prawda – tego prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. Fakty nie są dla nas tylko dla możnych tego świata. Dla nas jest tylko propaganda.
Wojna toczy się głównie za Dnieprem gdzie 80% to ludność rosyjskojęzyczna. Stamtąd mało kto dotarł do Polski i mało który konwój pomocowy tam dojechał z UE.
Pomoc dostali głównie ci którzy nie zostali dotknięci konfliktem. Zelenski wydał rozkaz wojskom by tamtych cywilów wyrezać i nie oszczędzać. Dlatego nie chce ogłosić kapitulacji Mariopolu i postanowił zniszczyć całe miasto i tamtejsza ludność. W hucie Azowstal w bunkrach dalej przebywa kilka tys. wojsk nato i upainy i zakładników cywilów. Zelenski chce ich poświęcić i wydał rozkaz bezmyślnej ale według niego bohaterskiej śmierci. Najgorszy przywódca w historii planety.
@hashi 18.04.2022 16:11
„Najgorszy przywódca w historii planety”// Aktor sceny politycznej a nie przywódca, on nie ma nic do gadania tylko reżyser.
Dokładnie ,O CO TA WOJNA ? Ja chcę wiedzieć!!!
Fenix. Korporacje zachodnie pokłóciły się z oligarchami rosyjskimi. Może jeszcze z kimś innym.